eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSKUR.... BANK !!!!!!Re: SKUR.... BANK !!!!!!
  • Data: 2009-03-20 17:35:10
    Temat: Re: SKUR.... BANK !!!!!!
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:mktc96-j74.ln1@ihal.dal.local.domain...

    >> I co z tego, a szkoda jaka wystąpiła? Z punktu widzenia prawa
    >> cywilnego nie ma
    >> żadnej różnicy między otrzymaniem kartki, a wpisem w BIK. I tu i tu
    >> możesz wnioskować o zadośćuczynienie.
    > Mozesz wnioskowac tez o zadoscuczynienie za plamy na sloncu.
    > Taki sam bedzie efekt.

    Jak jesteś taki mądry to po co ta dyskusja. A potrafisz wskazać winnego
    za plamy na słońcu?

    >> Wiesz co, nie ma sensu z tobą dyskutować, bo jesteś betonem.
    > Daruj sobie takie uwagi.
    > Rownie dobrze ja moge cie nazwac betonem, bo ciagniesz dyskusje
    > przytaczajac czysto teoretyczne dywagacje.

    > Nie majace nic wspolnego z praktyka sadow w PL.

    Orzeczenie w sprawach cywilnych nie są publikowane więc jasne jest, że i
    ogólnodostępne orzecznictwo jest niezbyt wielkie.

    > Masz jakies orzeczenie sadu przyznajace zadoscuczynienie za wpisanie do
    > BIK?

    A masz jakieś orzecznictwo w sprawie zadośćuczynienia za brak dostawy
    zamówionej pizzy? Czy to znaczy, że zadośćuczynienie, za takie coś jest
    niemożliwe?

    > Probowalem cos znalezc, ale jedyne co google wyplul, to rady podobnych do
    > ciebie "podaj ich o 1mln zadoscuczynienia, niech placa".

    No widzisz zadośćuczynienia, a nie odszkodowania, jak w przedmiotowej
    sprawie. Bezsporne jest to, że prawnik dał ciała wnioskując o odszkodowanie
    i nie wykazując szkody. Tzn. zapewne jako szkodę wskazał brak zdolności
    kredytowej, a sąd uznał iż te nie jest szkodą. I nie ma tu co roztrząsać na
    temat zadośćuczynienia w podobnej sprawie, bo to są całkowicie inne żądania.

    > Znaczy, ze tej kobiecie ze sprawy doradzali jakies, za przeproszeniem,
    > "d... wolowe" a nie prawnicy, skoro nie zadali zadoscuczynienia, skoro to
    > takie proste...


    Oczywiście, że dupy wołowe. Myślisz, że prawnik za marne 1000 zł, poświęci
    twojej sprawie więcej czasu niż kilkadziesiąt minut na przerobienie szablonu
    z pozwem na mniej lub bardziej pasujący do sytuacji? Myślisz, że adwokat
    napisze Ci go lepiej, niż ty sam po kilkudniowym wyciśnięciu z googli
    pewnych informacji?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1