eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSąd unieważnia kredyt frankowicza › Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!enother.net!enother.net!enother.net!peer03.fr7!futter-mich.highwinds-medi
    a.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.
    pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "J.F." <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    References: <o11rmv$1rj$1@node2.news.atman.pl>
    <5835536c$0$5156$65785112@news.neostrada.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <5835f38e$0$653$65785112@news.neostrada.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    In-Reply-To: <X...@1...0.0.1>
    Subject: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Date: Mon, 28 Nov 2016 17:00:40 +0100
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Importance: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 16.4.3528.331
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V16.4.3528.331
    Lines: 193
    Message-ID: <583c54aa$0$5159$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.22.171.82
    X-Trace: 1480348842 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 5159 83.22.171.82:56552
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 9259
    X-Received-Body-CRC: 896214648
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:627890
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA6CE995822220budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
    >>> [...]
    >>> Wojtku, poziom naiwnosci ludzi to jest inny temat - nie twierdze
    >>> ze
    >>> zachowywali sie super madrze. Ale troche znam się na marketingu i
    >>> wiem, ze to co robiły banki nie miało nic wspolnego z uczciwościa.
    >>> Koniec, kropka.
    >
    >> Nie postępowały inaczej niż inne podmioty na rynku.
    >
    >Nawet gdyby tak było to czy to jest jakieś usprawiedliwienie?
    >Jak rozumiem, twierdzisz, ze bedzie zupełnie normalne, ze lekarz
    >bedzie mi
    >wmawiac, ze niebezpieczna operacja jest bezpieczna bo na niej wiecej
    >zarobi. (przeciez powinienem wiedziec, jakie sa ryzyka, rodzaje
    >operacji,
    >znac leki, techniki medyczne etc)
    >Budowniczy domu moze mi wmawiac, ze dom buduje sie tak a nie inaczej
    >i
    >wykorzystujac moja niewiedze wciskac mi to na czym wiecej zarobi
    >chociaz
    >wie, ze np. taki a taki sposób spowoduje, ze dom moze sie zawalic za
    >pare
    >lat.

    A to masz jak w banku :-) Budowlaniec zrobi tak, jak jemu wygodniej
    :-)
    I albo Cie wczesniej na to namowi, albo zabetonuje tak, ze nie
    zobaczysz :-)

    Na ich szczescie - to co robia rzadko grozi zawaleniem calego domu w
    pare lat, wiec sa w miare bezpieczni.

    Tylko, ze analogii nie ma ... albo jest, ale nie dostrzegasz.
    Budowlaniec cie np namowi na nowy system rur plastikowych, bo i jemu
    mowili ze to lepsze niz stare, i rabat w hurtowni dobry ... a jak za
    10 lat beda przeciekac, to sie okaze, ze 25-letnia gwarancja nie
    obejmuje :-)

    >> Możesz stawiać, ale dopóki takie postępowanie nie będzie
    >> penalizowane,
    >> to mimo że nieetyczne, to firmy będą tak robić. Nie tylko banki,
    >> ale
    >> praktycznie wszystkie podmioty na rynku. Oczywiście zdarzą się
    >> wyjątki, ale nie ma co się oszukiwać, że jest/będzie inaczej.
    >
    >Ale poczekaj, bo jeżeli dobrze rozumiem, ty w zachowaniu banków
    >niewidzisz
    >nic nieetycznego - uwazasz, ze swoja prace wykonały dobrze.
    >To nie rozumeim - to próbowali cie w koncu okłamac czy nie? Zachowali
    >sie
    >nieetycznie czy tylko odrobinke nieetycznie?

    Ja tam uwazam, ze banki nikogo tu nie chcialy oszukac. Poza spreadami
    oczywiscie, ale to tylko odrobinke nieetyczne :-)

    Dostarczyly produkt, ktorego klient oczekiwal.
    A pare lat pozniej wyszlo jak wyszlo ... i czyja to jest wina - banku,
    czy klienta ?

    A banki przeciez daly punkt o ryzyku kursowym, klient sie zapoznal z
    punktem i podpisal ...

    >> Tutaj jeszcze dochodził po prostu element bagatelizowania ryzyka,
    >> bo w tamtych czasach owe ryzyko naprawdę wydawało się małe.
    >
    >Nawet gdyby tak było, to w momencie kiedy stawało sie wieksze,
    >powinny sie
    >urywac telefony od banku z nakłanianiem na pilne przewalutowanie
    >kredytu bo
    >"panie, dzieje sie".
    >A nic takiego ze strony banku sie nie pojawiło.

    No wiesz, przy niewielkim wzroscie kursu nie ma co proponowac,
    przy wiekszym - nie wiadomo czy jeszcze nie spadnie, a zreszta byloby
    to juz strzelanie w stope ... budowlaniec tez ci nie zadzwoni i nie
    powie "te rury co u pana polozylem, to wcale nie sa tak dobre jak sie
    wydawalo, niech pan pomysli nad wymiana" :-)

    >Ja nie przesadzam, czy zachowanie banku było oszustwem w sensie
    >prawnym bo
    >prawnikiem nie jestem, ale jeżeli oszustwo do doprowadzenie do
    >niekorzystnego rozporzadzenia to pasuje jak ulał. IMO.

    Jest tam jeszcze "w celu osiagniecia korzysci majatkowej".
    Bank oczywiscie kredytu udziela w celu osiagniecia korzysci, ale to
    chyba zbyt ambitna interpretacja :-)

    To bys wszystkich sprzedawcow musial zamknac.
    I byc moze siebie tez - CV nie upiekszyles ? :-)

    >> Ponosi. O ILE TE słowa są gdzieś zapisane i nie ma problemów
    >> dowodowych. Bo działa to w dwie strony - klienci również mogą
    >> wmawiać
    >> że coś usłyszeli mimo że nie miało to miejsca.
    >
    >Ok, wrócmy zatem do Twojej rozmowy w banku, pracownik zapewniał cie
    >ze
    >ryzyko jest małe, ze nie wzrosnie powyzej 3zł.
    >Nagrywasz rozmowe. Frank skacze do 4.
    >Jest temat?

    Ano jest.
    O ile sad stwierdzi, ze to byla czesc umowy lub ze to karalne.

    >No aptrz, sam przyznajesz ze cie okłamywali co do ryzyka a jednak
    >twierdzisz, ze nie podgrzewał.
    >A ja twierdze ze podgrzewał i jeżeli ktos nie miał zdolnosci to
    >powinien
    >usłszec: nie ma pan zdolnosci. Zamiast tego słyszał: w PLN ciezko,
    >ale CHF
    >moze pan dostac 40% wiecej.
    >Gdzie tu logika, ze przy tak ryzykownym produkcie mozna wzaic wiecej
    >kredytu niz w PLN?

    W bankowych tabelkach i oprocentowaniu ?
    Poza tym ... ponoc znakomita wiekszosc tych kredytow jest jednak
    splacana, wiec bank dobrze oszacowal zdolnosc kredytowa :-)

    >Jaki specjalista w banku wpadł na taka głupote?
    >Pani Henia sprzatająca toalety?

    Ryzyko takiej zmiany kursow, jaka wystapila, wydawalo sie malo
    prawdowpodobne.
    To tak, jakbys dzis wywalil klienta, bo "jak Wibor skoczy do 20%, to
    nie bedzie pana stac" ...

    A jako klient sie spytasz, co to znaczy "ryzyko wzrostu WIBOR" ?

    >>>> Zwracam też uwagę, że narzekający klienci frankowi NADAL są do
    >>>> przodu w stosunku do złotowych, a robią się na wybitne ofiary.
    >>>
    >>> Skoro nadal sa do przodu to nie widze problemu w przeliczeniu im
    >>> kredytów tak jakby wzieli od poczatku w pln...
    >
    >> I też bym nie widział problemu w tym. Tylko widzisz, poza samym
    >> przeliczeniem trzeba by było jeszcze przeliczyć należne raty nie wg
    >> LIBORu, a wg WIBORu. A do tego już nie widziałem nawoływania.
    >
    >Mysle, ze to jest oczywiste.

    A nie, az tak oczywiste to to nie jest.
    Jak widzisz - to w postulatach frankowiczow nie jest.

    >> A proszę, przeanalizuj takie coś sobie:
    >> http://jakoszczedzacpieniadze.pl/kalkulator-porownaj
    -kredyt-we-frankach
    >> -i-w-zlotych Nawet jeśli nie są dużo do przodu, bo kupili w
    >> najgorszym
    >> możliwym momencie (czyli w 2008 roku), to są to kwoty porównywalne
    >> z
    >> PLN, a nadal mają szansę że kursy za jakiś czas powrócą do niższych
    >> poziomów. W końcu i waluty i rynki zachowują się w miarę
    >> cyklicznie.
    >> A Ci z 2006/2007 są spokojnie do przodu.
    >> Policz, przeanalizuj, a nie tylko wiara w medialną papkę. :)
    >
    >Mysle, ze problem jest gdzies indziej - Ty nadal chcesz im fundowac
    >spekulacyjny produkt inwestycyjny. Tłumaczysz, ze moze bedzie ok,
    >moze nie,
    >ale na ten moment wyszli na 0.

    No coz, jakbys mnie w 2007 zapytal ktory kredyt lepszy, to bym
    powiedzial, ze w CHF i uzasadnil logicznie.
    Moze nawet w polowie 2008 bym tak powiedzial, choc juz zaczeli
    utrudniac branie.

    I ... pomylilem sie w tym, i nie pomylilem - wzrost zarobkow zaszedl,
    ale daleko pozniej.

    >A z tego co ja rozmawiam z ludzmi, oni, kiedy juz sie dowiedzieli o
    >co w
    >tym wszystkim chodzi to chca miec po prostu swiety spokój.

    To ja upierdliwie znow wroce do WIBOR - jak chcesz pogodzic swiety
    spokoj z nieokreslonym oprocentowaniem, ktore moze dowolnie wzrosnac ?

    A znajdziesz gdzies bank, ktory w umowie napisze "oprocentowanie
    zmienne, Wibor 6m plus 1.5% marzy, nie wiecej jednak niz 7%".
    I wyliczenie raty w tym przypadku...

    Nie znajdziesz :-)

    >Pomijam prawdopodobienstwo tego, ze frank znowu spadnie do 2 czy 3zł
    >bo to
    >zwykłe gdybanie.

    Tak jak wzrost do 4 zl, czy wibor 20% :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1