W dniu 2010-04-10 17:03, kashmiri pisze:
> Przewozac wszystkich dygnitarzy jednym srodkiem transportu zlamano wszelkie
procedury bezpieczenstwa. Co gorsza, szef Biura Bezpieczenstwa Narodowego sam z nimi
lecial.

Tzn. jakie procedury ? Jakich dygnitarzy ?

Z formalnego punktu widzenia to jedynie Prezydent RP ma z tych osób
ważną funkcje. Może jeszcze właśnie prezes NBP. Reszta to po prostu
urzędnicy lub parlamentarzyści. Procedury lub regulaminy
wewnętrzne/organizacyjne danych urzędów/ministerstw/innych instytucji
dokładnie przewidują kto kogo i kiedy zastępuje tak więc dla ciągłości
Państwa nic się nie zmienia.

Ogromnym błędem byłoby wpakowanie do jednego samolotu całego rządu,
Prezydenta, marszałka sejmu i marszałka senatu, bo w takim przypadku to
nikt nie przewidział, że nagle znika cała władza.

Nie zmienia to faktu, że tragedia ogromna.


--
Mithos