> Sprawa w toku. Po 4 dniach od złożenia reklamacji zadzwoniła półprzytomna
> panienka spytać mnie o numer telefonu do mBanku (a co to informacja
> telefoniczna???). Później zadzwoniła, żebym jej przefaxował potwierdzenia
z
> mBanku. I tyle. Odsetki lecą i jestem pewien, że się naszarpiemy zdrowo o
ich
> odzyskanie.
>
> Jak coś się u Ciebie posunie to daj znać na prive, albo na grupę.

jasne:)
podrawiam,
tarkosia