eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKoszt przelewu z USA i EU do PolskiRe: Sprzedaz towaru za $45 przez internet
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Juan Ramirez" <0...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Sprzedaz towaru za $45 przez internet
    Date: Sun, 18 Jul 2004 19:53:38 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 127
    Message-ID: <cdekg2$kbr$1@inews.gazeta.pl>
    References: <1...@n...onet.pl> <cd7mbt$9ro$1@inews.gazeta.pl>
    <cd9r9r$85s$1@sunflower.man.poznan.pl>
    NNTP-Posting-Host: ool-44c45f59.dyn.optonline.net
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1090180418 20859 172.20.26.233 (18 Jul 2004 19:53:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 18 Jul 2004 19:53:38 +0000 (UTC)
    X-User: 0ne
    X-Forwarded-For: 172.20.6.164
    X-Remote-IP: ool-44c45f59.dyn.optonline.net
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:308534
    [ ukryj nagłówki ]

    Miernik <m...@c...pl> napisał(a):
    ..
    > Zapomninasz o tym, albo sobie tego nie uświadamiasz, że w przypadku
    > płatności kartą pobierana jest prowizja rzędu 2-3% którą się traci
    > przy każdej transakcji. To tak jakbyś przy co 40-tej transakcji tracił
    > całość transakcji.
    >
    > To że te 2 czy 3% naliczane jest od strony sprzedawcy nie ma żadnego
    > znaczenia, gdyż i tak za to płaci kupujący. Jak ja jestem sprzedawcą i
    > sprzedaje notebooka i chcę za niego uzyskać za 1000 USD to muszę
    > naliczyć 1030 USD by otrzymać ten 1000. Więc de facto kupujący płaci
    > 30 USD za tą transakcję.

    Tutaj poruszasz zupelnie rozne dwa problemy. Kupujacy amerykanin z reguly
    prawie nigdy nie placi dodatkowo za cokolwiek tylko ze wzgledu na forme
    platnosci. Tak po prostu najpierw sie przyjelo i ewentualnie zakodowano to
    ustawowo wiec jezeli powiedzmy litr benzyny kosztuje 1 USD to, jako
    sprzedawca, nie mozesz pobierac powiedzmy 95 centow za zaplate kk, $1,05 za
    przelew i np. $1.12 za gotowke.

    Kupujacego w USA raczej nigdy nie interesuje jakie sa sprzedawcy koszty.
    Ostatecznie w ten sposob masz jednolite ceny a jako sprzedawca mozesz
    przyjmowac takie lub inne formy platnosci. W ten sposob jezeli stacja
    benzynowa znajduje sie gdzies w niebezpiecznym miejscu mozesz po prostu
    wyszczegolnic ze "gotowki sie nie przyjmuje" i wyszczegolnic inne tansze formy
    zaplaty takie jak kk. W innym przypadku byc moze w przypadku drobnych
    sprzedazy gdzies na straganie przy drodze mozesz wyszczegolnic ze nie
    przyjmujesz czekow ale przyjmujesz tylko gotowke i kk.

    > Ja tam wolę by mi nie wciskano kitu że płatność kartą jest bez
    > prowizji, bo nie jest, tylko taki kit się wszystkim wciska, ani też
    > nie płacić wartości co 40 transakcji złodziejom lub bankrutującym
    > sklepom.

    W roznych krajach oczywiscie uzywanie kk jest na roznym poziomie i po stronie
    klienta moga byc prowizje lub nie. W tym wypadku co do amerykanina kupujacego
    cokolwiek mozna zalozyc ze prowizji w zakupach kk nie ma. W rzeczywistosci
    zaplata kk w wielu wypadkach (w wiekszosci moich kk) moze byc nizsza poniewaz
    sporo bankow w systemach Visa, M/C etc. i cale systemy kartowe takie jak
    Discover daja automatyczna znizke dla kupujacego rzedu 1,2 czy nawet do 5%.
    "Prowizje" lub dodatkowe oplaty w amerykanskich realiach to bedzie jezeli nie
    zaplacisz rachunku w terminie (z reguly 25-30) dni od otrzymania miesiecznego
    rachunku czy tez po prostu jestes np. bankrutem lub inachej posiadasz kiepska
    zdolnosc kredytowa i w ten sposob jedyne dostepne oferty dla ciebie beda kk z
    wysokim oprocentowaniem i dodatkowymi rocznymi oplatami.

    W praktyce jednak jako kupujacy w USA zaplacisz mniej kk niz kazda inna forma
    zaplaty takze z powodu automatycznych ustawowych uprawnien co do dysput czy
    odpowiedzialnosci klienta.

    Poza tym skoro ustawowo sprzedawca w USA nie moze pobierac wiecej od roznych
    form zaplaty to tylko sprzedawca decyduje sie na to co jest lepsze i tansze
    dla niego. W wiekszosci powiedzmy duzych sklepow spozywczych najtansze dla
    sprzedawcy moga byc kk wiec one sa promowane. W przypadku sprzedazy
    piratowanych DVDs na chodniku NAJLEPSZYM i NAJTANSZYM sposobem na pobieranie
    oplaty przez sprzedawce bedzie w wiekszosci przypadkow gotowka. Tak czy
    inaczej jezeli cena wyrobu jest JEDNAKOWA to wybor formy pobierania zaplaty
    powinien zawsze nalezec do sprzedawcy i tutaj sprzedawca z reguly zawsze
    raczej bardzo szybko wpadnie na taka forme jaka jest najlepsza i najtansza dla
    niego.

    > Dużo bardziej wolę system w któym kosz obsługi finansowej transakcji
    > jest na prawdę niski (poniżej 1%) ale bez wciskania ludziom
    > ubezpieczenia, gdyż wszelkie teakie ubezpieczenia karciane
    > gwarantowane prawem lub nie, są tak naprawdę wielkim rozdawnictwem
    > pienędzy oszustom. Przecież z tych wyskoich karcianych prowizji
    > pokrywane są straty wyłudzeń dokonanych przez oszustów, i absolutnie
    > potępiam system w którym wszyscy mają im płacić jakiś procent.

    Realia sa zupelnie inne. Dla sprzedawcy koszt pobieranie oplat kk jest w USA w
    wiekszosci wypadkow ZNACZNIE nizszy niz koszt pobierania tej samej oplaty
    gotowka czy innymi formami zaplaty. Jezeli bylbys operatorem jakiegokolwiek
    przecietnego supermarketu czy innego sklepu detalicznego w USA to w ciagu
    kilkku tygodni policzylbys sobie jak bardzo sie mylisz i ile NAPRAWDE kosztuje
    taka czesta frajda jak tylko przewoz gotowki opancerzonym pojazdem do banku
    NAWET jezeli znalazles sobie najtansza usluge gdzie placisz kazdemu z
    ochroniarzy wylacznie minimalna stawke a kazdy z twoich 50 pracownikow jest
    idealnym pracownikiem i nigdy NIC zwiazanego z gotowka od ciebie nie ukradl a
    kazdy z twoich tysiecy klientow ktorzy przewijaja sie przez twoj sklep tez
    jest idealnym klientem i nigdy nie podal ci zadnych sfalszowancych banknotow.

    Fraud w kk w USA poza tym jest na poziomie kilkakrotnie nizszym niz w reszcie
    swiata i fraud przy uzycie kk zawsze automatycznie pozostawia szereg dowodow
    pozwalajacych FBI czy innym organizacjom znacznie szybciej rozwiazac tego
    rodzaju przekrety niz w innych formach zaplaty.

    > Dużo
    > lepiej jest w polce gdzie większość transakcji dokonywanych jest
    > przelewem którego średni koszt to kilkadziesiąt groszy, i sumaryczne
    > koszty oszustw są na pewno dużo mniejsze, bo ludzie kupując uważają od
    > kogo kupują, a nie w ciemno biorą bo i tak ubezpieczenie karty im
    > zwróci, co tak na prawdę jest przyzwoleniem na wyłudzenia za które
    > płacą wszyscy po trochu.

    Po pierwsze w 2004 roku kupujacy w USA nie ma mozliwosci sprawdzenia kazdego
    sklepu, instytucji czy firmy od ktorej cos kupuje. Ostatecznie nie wnikajac w
    tranzakcje biznesowe etc. i powazne sumy powiedzmy conajmniej dziesiatki czy
    setki tysiecy dolarow i wzwyz i podejrzane formy zaplaty gdzie rutynowo
    sprawdza sie wartosc kredytowa i inna normalnie kk sa po to aby nie robic tego
    do rutynowych tranzakcji malych sum powiedzmy do kilku tys. dolarow i innych
    ych moze byc znacznie wiecej, przuszczam ze przecietna osoba placi setkom
    roznych firm i osob za uslugi czy towary. Obojetnie czy jest to rutynowa
    zaplata za usluge sprzatania, mycia okien, zaplata za zakupy, telefon, czy
    bilet lotniczy to raczej nikt NORMALNY nie robi dochodzenia co do
    wyplacalnosci danej firmy czy osoby kilka czy kikadziesiat razy dziennie.

    Po drugie ja nie widze zadnego problemu z ubezpieczeniem czegokolwiek.
    Normalnie obojetnie jakie i na co jest to ubezpieczenie to z definicji wynika
    ze wlasnie ze skladek WIELU placi sie odszkodowanie jednemu POSZKODOWANEMU.
    Ostatecznie wiekszosc ubezpieczen jest dobrowolne i tak samo w tym wypadku
    mozesz uzywac wylacznie tylko NIEUBEZPIECZONYCH bankow i z NIEUBEZPIECZONYCH
    kk czy z czegokolwiek innego nieubezpieczonego. Jezeli jest to w USA to nic
    nie zaoszczedzisz poniewaz litr mleka, pepsi czy benzyny kosztuje tyle samo
    obojetnie jaka forma placisz i czy jest ona ubezpieczona czy nie.

    Nieszczesliwie dla ciebie banki w USA sa automatycznie ubezpieczone przez
    federalna instytucje wiec dlatego w nowoczesnej historii nie ma przypadu aby
    ktos stracil pieniadze w banku w USA powiedzmy dlatego ze bank podupadl. W
    innych czesciach swiata to jest normalne ze co jakis czas wiekszosc malych
    ludzi traci swoje oszczednosci w "bankach" na konto kilku jednostek ale to
    jest temat na odrebna dyskusje i oczywiscie mozna byloby spierac sie czy
    oprocentowanie nie byloby wtedy wyzsze na kontach a banki zamiast rutynowych
    promocji 0% oprocentowania za uzywanie ich kk mialyby promocje gdzie zamiast
    0% istnialoby ujemne 10% czyli dodatkowa znizka 10% za zakupy kk.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1