Kamil Jońca napisał(a):

> Obsługa centralki w pracy może podsłuchać. Po prostu. Szczyle włamujące
> się do do skrzynek TPsa takoż.

Ja od jakichs 3 lat uzywam wylacznie telefonu komorkowego. A przy
obecnych cenach to wydaje sie to najbardziej korzystne chyba dla kazdego
(abo za telefon w TPSA, czyli 0 minut = 80 minut w najnowszej promocji
Ery). Czy cos mi grozi? Telekod nie jest zapisany nigdzie, istnieje
tylko w moim umysle i w systemie bankowym.

Łaczenie sie z bankiem z pracy, gdzie kots moze podsluchac, to pomysl
tak samo dobry jak laczenie sie z bankiem z nieznanej cafejki internetowej.


--
pozdrawiam
Mithos