eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStopy procentowe a kursy walutRe: Stopy procentowe a kursy walut
  • Data: 2021-09-24 12:02:46
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-09-23 o 15:58, Krzysztof Halasa pisze:
    > Szymon <...@w...pl> writes:
    >
    >> Frank jest po 2 zł. Czy może niżej spaść? Owszem, ale niewiele. W
    >> drugą stronę? Sky is the limit. Proste.
    >
    > Chyba żartujesz.

    To nawet nie ja... To... matematyka. ;-)

    Teoretycznie frank mógł spaść dokładnie tak samo jak
    > wzrosnąć, i tu i tu "sky is the limit".

    Ale pomyśl... Gdyby frank kosztował 0 zł to byłby bezwartościowy. Nie
    mógłby kosztować -3 zł. na przykład. ;-) W parach walutowych nie
    występuje ujemna wartość.

    BTW prawdopodobieństwo obu
    > zdarzeń (przy założeniu takiej samej zmiany w dół i w górę) jest
    > praktycznie takie samo w normalnych okolicznościach. Gdyby tak nie było,
    > "każdy głupi" robiłby fortunę na walutach.

    Czyli tak... Idę kupić 1000 franków po 2 zł. Kantor daje mi 1000 CHF, a
    ja 2000 PLN.
    Frank wykonuje ruch +5 zł. Idę z moimi 1000 CHF i dostaję 7000 PLN.
    Zarobiony.

    Według Twojej ekonomii - istnieje możliwość -5zł. Idę z moimi 1000CHF, a
    kantor mi zabiera franki i każe dopłacić 3000 PLN. ;-) Za utylizację? ;-)

    Otóż Kolego, gdyby frank stracił na wartości to tylko do zera (czyli
    tyle, ile teraz warta jest korona słowacka, "stare złotówki" czy tam
    grecka drachma).

    > E.g., spadek z X do X/2 jest normalnie podobnie prawdopodobny co wzrost
    > z X do 2X. Przecież chyba nie porównujesz spadku z X do X/1000 ze
    > wzrostem z X do 2X, podobnie jak chyba nie traktujesz żadnej waluty jako
    > niezmiennej wartości referencyjnej?

    Gdyby frank = 0... To kredyt w CHF równałby się 0. Ciekawie wyglądałaby
    spłata kredytu frankowego przy kursie -3zł/CHF. Bank anuluje kredyt i
    dopłaca Ci różnicę w PLN? ;-) Może na to liczyli kredytobiorcy.

    >> Jeszcze prościej: kupiłeś towar X. Możesz maksymalnie na nim stracić
    >> 100%. Ale zyskać możesz i 10000%, i o wiele więcej.
    >
    > Ale 10000% czego? Np. waluty, która utraciła 99,99% wartości (vide
    > Zimbabwe)? To może być raczej kiepski zysk.

    Cena towaru... CHF, USD, betonu, jabłek, modemów... jest wyrażona w PLN.
    A zatem 100-krotny wzrost to: cena w PLN x 100.
    Bankructwo? Towar stał się bezwartościowy.

    >> Naiwne. W tzw. międzyczasie pojawiły się dobra, które przed
    >> denominacją nie były znane. Tego typu obliczenia nie mają więc żadnego
    >> sensu.
    >
    > Nie widzę powodu by tak było. Potrzeby człowieka ("da się żyć") są dużo
    > bardziej stałe niż te 10000 razy. Owszem, nie można pewnie policzyć
    > sumarycznej inflacji dokładnie, ale podać rząd wielkości - bez problemu.

    To dlatego możesz nie rozumieć koszyka inflacyjnego. Jest on liczony nie
    przez pryzmat "da się żyć"... co pewnego zbioru produktów i towarów. A
    zatem GUS musi zmieniać ten koszyk.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1