> Co i rusz gazety piszą o pomyśle systematycznego odkładania niewielkich
> kwot,
> które w planie kilkudziesięciu lat mają dać zabezpieczenie emerytalne.
> Inwestować należy w różne strategie. Zrobiłem szybką rozpiskę portfela:
> 20% fundusze akcji, 20% walutowe, 30% lokaty, 30% hybrydowe.
>
> Niestety, nie znalazłem usługi, która wszystko to by mi połączyła.
> "Reczne"
> budowanie portfela jest dla mnie nemożliwe, chociażby z takiego powodu, że
> nie
> mam oszczędności na minimalne zakupy (zwykle jest to próg 5000
> pln/fundusz).
>
> A ja chciałbym co miesiąć wpłacać kilka stówek.
>
> Czy pozostaje mi tylko IKE?
>
> Pozdrawiam, aceJacek

Wiekszosc funduszy otwartych nie ma takich ograniczen. Wystarczy 100-1000zl.
Nim zaczniesz jednak cokolwiek robic poczytaj dokladniej, bo przy takiej
wiedzy dasz sie nabrac na najgorsze rozwiazania (bez obrazy). Najprostszy
jest oczywiscie mbank z opcja supermarket funduszy. Wtedy bedziesz mial
mozliwosc nabywania i umarzania jednostek bez prowizji.