eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiVisa Electron mBank płatność na Słowacji › Re: Visa Electron mBank płatność na Słowacji
  • Data: 2005-03-29 16:16:21
    Temat: Re: Visa Electron mBank płatność na Słowacji
    Od: "Szymon" <v...@w...epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jeżeli ty ryzyko kursowe pojmujesz jako kradzież, to rzeczywiście nic
    > nie rozumiesz.

    W podstawówce nie uczyli, co to metafora?

    > Masz zatem wybór (w Lukasie) karta albo opłata. Wybór nazwać przymusem,
    > to już perwersja.

    Albo założysz konto, albo zęby w ścianę i pod most. Aby na pewno jest to
    "wybór"?

    > Nawet jak to powtórzysz więcej razy, to sensu nie przybędzie. Spróbuj w
    > polskim prawie znaleźć "niepisany obowiązek" (ale dokładnie tak, a nie,
    > że to kwestia definicji) jako podstawę jakiegokolwiek roszczenia.

    Dlaczego w prawie mam szukać, a nie np. w poezji?

    > Zdarzały mi się kilkuletnie okresy separacji. Gdybyś nie rozumiał:
    > mieszkałem gdzie indziej - płaciłem gdzie indziej, co innego i w innej
    > wysokości.

    To wszystko wyjaśnia, teraz już pojmuję. A teraz przeczytaj to zdanie i
    rozejrzyj się, czy nikt Cię nie obserwuje :-)))

    Nawiasem mówiąc, szukając sprytnej odpowiedzi sam znalazłeś
    > argument na rzecz tezy (mojej), że porównywanie usług bankowych do
    > podatków, opłat i danin publicznych jest bez sensu, niezależnie jak
    > sprytnie byś kombinował.

    A bezsens ma się wyrażać w czym?

    I używając twojego przykładu: z każdym bankiem
    > możesz się "rozwieść" i znaleźć sobie inny.

    Mogę zmienić zatem żonę, ale muszę ją mieć. Tak jak nie da się zarabiać i
    nie płacić podatków. W zasadzie podatki są wszędzie, więc nawet nie
    zarabiająć i tak płacisz (np.VAT). Możesz zmienić czasami kraj, w którym się
    rozliczasz, ale płacić musisz. To tak jak z bankiem, możesz zmienić, ale
    konto mieć musisz. Na www.kartyonline.net przeczytasz, że w Koszalinie i
    Słupsku niedługo będzie niezbędna i karta. Tak jak z tym rozwodem. W
    momencie wzięcia ślubu, NIGDY już nie wrócisz do statusu: kawaler.

    > Reasumując: nie odpowiedziałeś na moje pytanie, to raz.

    Raczej nie zrozumiałeś odpowiedzi.

    Konto nie jest
    > niezbędne (przydatne, to nie znaczy niezbędne) na poziomie biologicznym,
    > bo nie mając konta nie umierasz, to dwa.

    Nieprawda. Nie mając konta nie mam dochodu, nie mam za co kupić jedzenia,
    umieram. W ciągu 7 dni bodaj, bo tyle średnio człowiek wytrzymuje bez wody.

    Implikacja którą sugerujesz
    > jest bez sensu i służy wyłącznie biciu piany, to trzy.

    Twoja interpretacja

    Być może można
    > nawet coś ci wytłumaczyć, ale nie mam tyle czasu i mi się nie chce, to
    > cztery.

    Czemu? W innym wątku ktoś mnie przekonywał z wszystkowiedzących grupowiczów,
    że dzwonienie na 0800 i dewagowanie o niczym z Inteligo nic nie kosztuje.
    Czyżby Twój czas był coś wart? :-))))

    Dla mnie EOT, to pięć.

    Zauważam, że EOT pojawia się zawsze, gdy ktoś nie ma argumentów, nie bardzo
    rozumie to co pisze itp. To jakiś skrót w stylu "brak mi argumentów"?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1