eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWBK śledzi klientke - detektywRe: WBK śledzi klientke - detektyw
  • Data: 2012-03-13 09:37:16
    Temat: Re: WBK śledzi klientke - detektyw
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:jjn2au$gsj$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-03-13 00:39, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com> napisał w wiadomości
    >> news:jjlt1h$acj$1@dont-email.me...
    >>> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    >>> news:jji9sc$2pr$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> Jakby przypuszczali, ze moze komuś na głowę spaść, to by pewnie
    >>>> zabezpieczyli. Oczywiście bank ponosi odpowiedzialność cywilną za
    >>>> zdarzenie, ale na zasadzie ryzyka, a nie winy.
    >>>
    >>> Pracownik ten uznał, że elewacja jest w średnim stanie, czyli gorszym
    >>> niż rok wcześniej. Obok tej oceny inspektorzy nadzoru budowlanego,
    >>> którzy po wypadku sprawdzali dokumenty, znaleźli jednak ważny dopisek:
    >>> "Naprawić gzymsy elewacyjne". Oznacza to, że już w połowie 2009 r.,
    >>> kilka miesięcy przed wypadkiem, bank wiedział o konieczności naprawy.
    >>> Zaplanował ją zresztą, ale dopiero w następnym roku. Wcześniej kawałek
    >>> gzymsu spadł na studentkę. Elewację odnowiono po wypadku.
    >>
    >> No to co najmniej mamy do czynienia z przedawnionym wykroczeniem
    >> niezabezpieczenia niebezpiecznego miejsca. Powinni do czasu remontu
    >> ogrodzić to taśmami i słupkami. A skoro doszło do ciężkiego uszkodzenia
    >> ciała, to osoba winna niezabezpieczenia powinna odpowiadać za nieumyślne
    >> spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Moim zdaniem poz łożeniu
    >> wniosku można by zastanwoić sie nad art. 160 §1 w zw. z §3 kk, albo
    >> 156§2 kk, o ile obrażenia się łapią na ten opis.
    >
    >
    > Robert, patrzysz na to od dupy strony. To, że wydarzyło się nieszczęście,
    > nie oznacza, że gzyms nadawał się do natychmiastowej naprawy.
    >
    > Na przykład: nowy gzyms daje prawdopodobieństwo zdarzenia 1 na 50 000
    > Gzyms w stanie średnim - 1 na 30 000
    >
    > Z tego nie wynika, że gzymsy w stanie średnim należałoby w jakiś
    > szczególny sposób zabezpieczać.
    >
    > Stało się nieszczęście, losowe, i tyle. Jedyne co pozostaje, to zapłacić
    > odszkodowanie, zgodnie z odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka.

    Też tak dotąd uważałem, ale skoro wpisano w protokół, że jest do naprawy,
    to powstał fakt administracyjny - że go tak nazwę. Ktoś uprawniony
    stwierdził, że jest niebezpiecznie i należało zareagować. Taśmy i słupki
    były niezbędnym minimum.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1