eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWLAN i bezpieczeństwoRe: WLAN i bezpieczeństwo
  • Data: 2008-12-23 18:55:55
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: "kashmiri" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    "Szymon" <n...@o...pl> wrote in message
    news:girb28$cet$1@news.dialog.net.pl...
    >> Sorki że się włączam. @Szymon, już było: jeżeli właściciel sieci mówi: to
    >> jest dla wszystkich - to każdy może sobie tego używać bez sankcji.
    >
    > To wiem. Ale powiedz kolego jak zamierzasz to stwierdzić po nazwie sieci?
    > Ja się nie czepiam i szybciej sprzedam laptopa niż zamierzam łamać nim
    > prawo, jednak szukam rozwiązania sensownego.
    >
    >> Porównanie: kran z wodą mineralną i napisem: ujęcie publiczne (jak np. w
    >> uzdrowiskach czy ujęciach wody oligoceńskiej w Wawie). Jeżeli takiego
    >> napisu nie ma (np. w moim domu) - to jest to własność prywatna i
    >> korzystanie bez wyraźnej lub domniemanej zgody pociąga sankcje prawne.
    >> Przy czym w przypadku WLAN nie można się powoływać na "zgodę
    >> domniemaną" - bo po prostu tego nie ma w ustawie.
    >
    > OK. Ponawiam pytanie: widzę w Windowsie listę dostępnych sieci. Jak się
    > zorientować, która jest legalna?

    Ta, której właściciel udzielił wyraźnej zgody na publiczne korzystanie - już
    było w postach powyżej. Domniemuje się, że jeśli nie jesteś w stanie
    wykazać, że zgody udzielił, to nie możesz się logować.


    >> Mieszasz dwie rzeczy: (1) fakt zaistnienia przestępstwa - on zachodzi,
    >> vide ustawa; (2) ewentualne straty właściciela sieci - tego ustawa nie
    >> precyzuje.
    >>
    >> Z (1) pójdziesz siedzieć na dwa lata - ustawa.
    >> Dodatkowo,
    >> z (2) właściciel sieci może żądać odszkodowania - Kodeks cywilny.
    >> Obojętne na ile wyceni swoje straty, nie ma to zastosowania do (1), tylko
    >> do > (2).
    >
    > Wydaje mi się, że możesz nie mieć racji, bo jest też coś takiego jak niska
    > szkodliwość czynu i odstąpienie od ścigania. Głównym argumentem byłyby
    > właśnie groszowe straty właściciela sieci.
    > Nie, nie chcę przez to powiedzieć, że zamierzam korzystać z tej furtki.
    > Wyczytałem, ze kradzież w sklepie do 250zł też przestępstwem nie jest i
    > jakoś nie kradnę. Rozważam jedynie kwestię, w której połączyłem się - nie
    > będąc świadomym jaka to sieć - ściągnąłem pocztę, a tu CBŚ mnie ściga.
    > Ta nowelizacja ma zresztą więcej absurdów - można poczytac w necie o tym.
    > Trudno nie odnieść wrażenia, że wylano dziecko z kąpielą.

    AFAIK, KAŻDA kradzież jest przestępstwem; tyle tylko, że do 250 zł nie jest
    ścigana. Czyli: kradnąc drobną rzecz popełniasz przestępstwo, tyle że nie
    podlegasz karze.


    >>> Podsunąłeś mi niezły pomysł na biznes - nic tylko router z WLANem kupić,
    >>> wystawić na dachu antenę i niech no ktoś mi się zaloguje. Od razu pismo
    >>> do prokuratury, a potem kup pan cegłę za 5 tys., bo nie wycofam
    >>> (przypominam: ścigane na wniosek pokrzywdzonego).
    >>> Swoją drogą najczęściej DSLe mają klauzulę w umowie o zakazie
    >>> udostępniania łącza poza obręb lokalu, zatem ów "pokrzywdzony" też nie
    >>> będzie bez winy.
    >>
    >> Czyli odniosłeś korzyść z przedmiotu pochodzącego z przestępstwa? Na
    >> pewno chcesz jeszcze o tym wspomnieć na swoim procesie?
    >
    > A gdzie tu przestępstwo? Zawarłem ugodę (vide ugody dot. prawa
    > autorskiego), wifi mam prawo mieć, a obcy nie mają prawa się logować.
    >
    >> Czy jeżeli gościu by zostawił otwarty samochód w miejscu objętym zakazem
    >> > parkowania, znaczy że możesz go sobie wziąć?
    >
    > Odniósłby wówczas realną stratę. Więc pewnie nie. Ale gdyby karetka nie
    > mogła dojechac to czy można ów samochód przesunąć parę metrów dalej?

    Przesunięcie samochodu nie jest *korzystaniem* z samochodu (zapewne tak by
    to zinterpretował sąd). Korzystanie z cudzej sieci jest korzystaniem z sieci
    :)

    Jeszcze jedno: nie żebym bronił ustawy - to być może jest bubel. Ale
    denerwuje mnie pokrętne tłumaczenie się we wcześniejszych postach:
    - a to, że "nie wiedziałem, że do tej sieci nie wolno";
    - a to, że "przecież niektórzy dają za darmo";
    - a to, że "przecież straty są niewielkie";
    - a to, że "przecież będzie trudno mnie złapać";
    itd.

    Nie przymierzając jak uczniak przed dyrem ;) Bez obrazy...

    k.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1