eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWłaśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klientaRe: Właśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klienta
  • Data: 2015-11-08 11:57:59
    Temat: Re: Właśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klienta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08-11-15 o 02:34, witek pisze:

    >> Problem w tym, że to, że wyraziłem zgodę na cykliczne obciążenie wynika
    >> z oświadczenia sprzedawcy.
    > Przestań myśleć po polsku i uwierz, że tak było. Co najwyżej nie
    > zwróciłeś uwagi.

    Jeśli nawet, to i tak nie jest to zgoda na obciążenie karty wyrażona w
    sposób opisany w regulaminie karty i nie zmienia faktu naruszenia
    bezpieczeństwa banku.
    >
    >>> Dlatego odpisał, że reklamacji uznać nie może. No bo ni może.
    >> A następnie sam sobie złożył ją ponownie i dalej rozpatruje :-)
    > Probuje cos jeszcze raz załatwić dla dobra klienta.
    > Nie załatwi.

    O tyle dziwne, że nikt ich o to nie prosił.
    >>
    >> A widziałeś reklamację? :-) W reklamacji była mowa o podwójnym i
    >> bezzasadnym obciążeniu.
    > W angielskiej odpowiedzi masz wyraznie napisane.
    > Jedno zamowienie ST12939086, drugie ST12939085.
    > Najwyrazniej kliknales dwa razy.
    > Poszukaj maili z potwierdzeniem transakcji z 24 stycznia.

    24 stycznia na pewno nic nie klikałem.Mikroba znalazłem latem zeszłego
    roku i wówczas kupowałem licencję. Styczeń tego roku, to też fraud,
    którego po prostu nie zauważyłem. Jeśli cokolwiek w ogóle kliknąłem, to
    latem zeszłego roku i oni co 6 miesięcy sobie to rozliczali
    >>>
    >> Jakoś dziwnie piszesz. Wysłałem Ci materiały. Bank właśnie w odpowiedzi
    >> mi uświadomił, że oni dwa produkty rozliczają, tylko pod jedną nazwą w
    >> rozliczeniu, żeby było śmieszniej.
    >
    > Pismo banku po polsku doszly w jakies szczatkowej wersji, nie wiem co
    > tam bank naszkobral. Widze odpowiedz angielską.

    No przecież w jednym pdf-ie to wysłałem. To, ze polski bank do polskiego
    klienta wysyła korespondencję po angielsku jest tematem na osobny watek
    prześmiewczy. Dobrze, że nie w języku NAVAHO.

    > Na jej podstawie bank nic wiecej zrobic nie moze.
    > Są dwie transakcji cykliczne i co jedene bank moze zrobic to je rozliczyc.
    > Nie ma mozliwosci nie zrobienia tego tak dlugo jak dlugo przychodzą na
    > ważna kartę.
    > To, że zrobiłeś coś przez pomyłkę nie daje bankowi prawa nieuznania tegoz>

    Ale nawet usuniecie karty nie zablokuje ich :-)
    >
    >> Witku! Ja reklamowałem dwie transakcje jako fraudowe. Po trzech
    >> miesiącach dopiero bank ustalił, czego te obciążenia dotyczą.
    > Sieroty boże biurokratyczne.

    Też.
    >>>
    >>>> Tak czy inaczej - powinna byc procedura, aby klient mogl sie od takiej
    >>>> platnosci uwolnic.
    >>> Oczywiscie. Płatności rekurencyjne załatwią się u źródła a nie w banku,
    >>> bo bankowi nic do tego.
    >> A bank ma ze mną umowę, czy z tym enigmatycznym serwisem?
    > A co to ma do rzeczy.
    > Ty masz umowę z bankiem o obsługę karty i tyle.

    I ta przewiduje określone standardy bezpieczeństwa. Odpowiadam za
    transakcje z fizyczną obecnością niezastrzeżonej karty oraz z kodem
    bezpieczeństwa.

    > Drugą zawarłeś z engima software na zakup oporgramowania i odnawianie
    > licencji. I bank nic nie moze. Obciążenie karty jest zasadne.

    Nigdy z tą firmą żadnej umowy nie zawierałem. Jeśli już, to z jakimś
    sklepem. Jeśli ENIGMA sprzedaje podrobione oprogramowanie wykradające
    dane, to dopiero się ciekawie robi.
    >>>
    >>>> Ty dales rade, ale co by bylo, gdybym np zapomnial
    >>>> na ktory adres e-mail zamowilem ?
    >>> Wtedy rozwiązaniem jest zatrzeżenie karty.
    >>> Opwieści banku o niedasie nalezy włożyć między bajki.
    >> A jakieś dowody na poparcie tej tezy?
    > ustawa o kartach płatniczych. Juz ją tu wrzuciłem ostatnio od art
    > podajze 44.
    >
    Podejrzewam, ze chodzi ci o Ustawę o elektronicznych instrumentach
    płatniczych, bo o kartach kredytowych nie widziałem. Ale musisz
    dokładniej napisać, o co Ci chodzi.
    >>>
    >>> Po za tym spokojnie dałoby się znaleźć wcześniej czy później. Wymagałoby
    >>> co najwyzej wiecej niz 5 minut i kilku a nie jednego telefonu.
    >> Zobaczymy, czy Twój sposób zadziała. Ale domaganie się tego od klienta
    >> jest jakimś idiotyzmem mimo wszystko.
    > No ale co ma bank załatwiać? Kupiles oprogramowanie a bank ma załatwiać
    > za ciebie rezygnację z tego. No sorry. Niby na jakiej podstawie.
    > Wolontariatu?
    >
    Bank ma rozliczać transakcje zgodnie z regulaminem - ten przewiduje
    fizyczną obecność karty albo kod bezpieczeństwa. Ujawniłem, że możliwy
    jest trzeci nieopisany w regulaminie sposób.
    >>>>
    >>>> Wycofanie platnosci, a potem dostawca bedzie szukal kontaktu.
    >>> płatności wycofać się nie da, bo nie ma podstawy.
    >>> Dostawca kontaktu szukał nie będzie. Po prostu zablokuje licencję (albo
    >>> i nie) i sprawę zakończy. Za mały zysk, za duże koszty zeby sie w to
    >>> bawic.
    >> Czemu większość tego typu serwerów normalnie przysyła mailem zapytanie o
    >> obciążenie?
    > jakich serwerów?

    Mam tak kupioną licencje przykładowo na NORTON-a. Co rok przychodzi link
    do potwierdzenia przedłużenia licencji. Tak z miesiąc przed terminem.
    >
    >
    > Mam kilka takich licencji. Nawet mi do głowy nie przyszło,
    >> że ktokolwiek może inaczej działać. Przychodzi mail z linkiem do
    >> przedłużenia i transakcja jest normalnie realizowana. Jak nie opłącę, to
    >> po prostu licencja wygasa i tyle.
    >
    > Bo to są pojedyncze transakcje. Za kazdym razem oddzielna.

    O widzisz. Tych pojedynczych nie było. To właśnie jest fraud. Witek!
    Naprawdę bronisz straconej pozycji.

    > To jest coś innego.
    > Tutaj masz jednorazową zgodę na cykliczne obciążanie karty (az do
    > odwołania).
    > Coś jak polecenie zapłaty. To, że mało znany nie oznacza, że go nie ma.

    Ja czegoś takiego w regulaminie karty nie mam.
    >
    >>ać wszystkie przelewy
    >> Jeśli nawet przyszła, to biorąc pod uwagę, że tytuł obciążenia jest
    >> inny, niż nazwa programu, trudno by mi było wymyślić, że fraud dotyczy
    >> tej trfansakcji.
    > Nie ma żadnego fraudu.
    >
    :-)
    >
    >
    >>
    >>> Zresztą jak widać da się i bez tego.
    >>> Mi się sprawę udało załatwić w 5 minut po jednej linijce z wyciągu
    >>> karty.
    >> Powiedzmy na chwilę obecną owo załatwienie polega na wskazaniu mi drogi
    >> załatwienia tego.
    > To zadzwon tam, powiedz, że chciałeś zrezygnować z subskrypcji, powiedz,
    > że nigdy nie kupowałeś dwoch licencji i porpos o anulowanie subskrypcji
    > oraz o refundacje obciążej lipcowych.

    OK! Ale ja znam niewłaściwe języki. Po "długim wekendzie" zadzwoni
    koleżanka biegle znająca angielski i w dodatku z doświadczeniem ze
    współpracą z takim hinduskim serwisem.
    Co nie zmienia faktu, że bank puszcza obciążenia niezgodnie z własnym
    regulaminem i GIF musi w mojej ocenie zbadać wszystkie transakcje
    cykliczne w tym trybie
    rozliczone.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1