trainer wrote:
> Tomasz wrote:
>
>> Ja akurat wymagam pewnego poziomu traktowania. Lubię wiedzieć co i jak.
>> Nieważne czego to dotyczy, zawsze oczekuję konkretów a nie sprzecznych
>> słownych opinii. Nie cierpię jak ktoś mną manipuluje.
>> I to tyle.
>
>
> imo to dopiero jak cie skasuja na 5 złotych to możesz zaczynać robić
> szum, jak na razie to rozwiązują umowy niemal od ręki, pieniędzy za to
> nie biorą a więc nie ma się o co przyczepić - może jest jakiś chaos w
> informacjach przekazywanych przez różnych doradców na infoliniach, ale
> to jest w każdej infolinii w każdym banku i w każdej sprawie - akurat
> teraz szukasz (na siłę) paragrafu na VW to się czepiasz. Ja np. wysłałem
> faksem polecenie zamknięcia rachunki i bardzo szybko się z tego wywiązali.
>
Robią - nie robią.
Na razie mam wydruk z informacją o zmianach i kiepskie doświadczenia z
zachowaniem VW Banku.
Zakładam zatem a priori ich złą wolę.
> A co do wątku że trzeba mieć trochę godności itp. to nie wiem czy
> pamiętasz, że do maja 2003 konto e-direct kosztowało 10zł/mies.,
Nie pamiętam bo konto mam od grudnia 2003.

> Toteż pewnego rodzaju brakiem godności wykazuje się ten, kto o tę
> darmochę się wykłóca i robi szum na całą grupę - godność nakazuje w tej
> sytuacji bowiem zachowac spokój, zrobić kalkulację opłacalności i w
> zależności od wyniku analizy zostać lub wypowiedzieć umowę.
Forma wprowadzenia zmian i sprzeczne opinie udzielane prze infolinię
nazywam brakiem szacunku wobec klienta. Tak po prostu się nie robi. Dla
mnie świadczy to o lekceważeniu klientów.
A reszta zależy od każdego z nas.
Jeśli godzimy się być tak traktowani i pokornie to znosić to proszę
bardzo. Jeśli jednak nie akceptujemy takiego zachowania wobec nas to
rezygnujemy. W końcu świadczy to o naszej godności - szacunku wobec
samego siebie.

> Dodatkowo, pisanie do UOKiK i NBP (brak jeszcze jakichś federacji
> konsumentów, RPO :)) to można zaczynać, ale dopiero wtedy kiedy bank
> pobierze opłatę, a potem jeszcze nie uzna reklamacji w tej sprawie - bo
> na razie bank zachowuje się zgodnie z wszelkimi zasadami, chociaż pewnie
> wykorzystują najtańszą siłę roboczą na infoliniach i te zgrywusy jeszcze
> się nie zdążyli zorientować co mają mówić klientom

Nie masz racji.
Jako obywatel masz prawo informować o wszelkich zachowaniach, które
Twoim zdaniem mogą stanowić naruszenie prawa.
Forma rozesłania informacji dot. zmian na około dwa tygodnie przed ich
wprowadzeniem budzi moje wątpliwości, a jeśli to połączymy ze
sprzecznymi opiniami infolinii (przeglądnij posty) to moim zdaniem
istnieje podejrzenie, iż dąży się do stanu aby nie wszyscy klienci
zostali poinformowani na czas i tym sami mogą zostać obciążeni daną opłatą.

Przypomnij sobie próby wprowadzenia zmian opłat przez TPSA -
nieuzasadniona podwyżka - klienci interweniowali przed zmianami i nie
zostały one wprowadzone.

Zawsze lepiej zapobiegać niż walczyć ze skutkami.

Tomek