eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZafrapował mnie ten post...Re: Zafrapował mnie ten post...
  • Data: 2009-08-08 15:53:29
    Temat: Re: Zafrapował mnie ten post...
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 8 Sie, 11:34, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
    > On 2009-08-08, bradley.st <b...@g...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > > Czy ja tez moge? :)
    >
    > > Moze tak: po 30 latach placenia co miesiac za wynajem mniej wiecej
    > > tyle co rata kredytu nadal nie masz nic i nadal musisz wynajmowac?
    >
    > > Zdalem?
    >
    > Ja tylko wtrącę: za wynajem się płaci jednak zauważalnie mniej,
    > a po drugie ma się zazwyczaj do wyboru lepsze lokalizacje, mniej
    > kłopotów z remontami, większą mobilność i jednak bardziej spokojny
    > sen.

    Co do finansow: to nie jest "prawda uniwersalna". W moim przypadku
    rata kredytu + oplaty (te dzielone z sasiadami, nie elektrycznosc czy
    telefon) to MNIEJ niz gdybym chcial wynajac cos porownywalnego.

    A co najwazniejsze zaplacone odsetki od kredytu zmniejszaja mi podatek
    dochodowy. Oplata za wynajem placona komus - nie.

    Z mobilnoscia racja, ale w takiej sytuacji wolalbym wynajac komus
    "moje", splacac w ten sposob kredyt, a w innym miescie kupic /
    wynajmowac drugi dom / mieszkanie.
    >
    > A jakby odłożyć tą różnicę między ceną kredytu + czynszu (bo o
    > nim zapomniałeś) a ceną wynajmu, to jednak po tych 30 latach
    > będziesz sobie w stanie coś sensownego kupić. :)
    >

    Ale Kamil mowi NIE "zbieraniu kasy, a po 30 latach kupieniu mieszkania/
    domu". Wiec...?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1