Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał w
news:b3guvv$bmb$1@news.onet.pl:

> Ale oficjalnie klient jak sie wylogowywal - powienien sobie o tym
> przeczytac.

Ale komunikaty na tym "screenie" wiszą tylko przez dosyć ograniczony
okres czasu, po którym są zdejmowane. Jeśli ktoś był np. na urlopie i w
tym okresie nie wchodził na swoje konto, to nie mógł komunikatu
przeczytać. mBank jest doskonałym rozwiązaniem dla ludzi, którzy stale,
regularnie i bez ograniczeń korzystają z Internetu, ale w Polsce odsetek
takich ludzi wciąż jest niezbyt duży.

> Widzisz - mail moze odbic, list nie musi byc dostarczonuy - i co
> wtedy?

Nie wiem, co rozumiesz przez "odbicie maila". Nawet jeśli pocztowy
serwer adresata nie jest w stanie przyjąć maila, to serwer nadawcy przez
5 dni ponawia próby dostarczenia poczty i dopiero jeśli to nie
przyniesie powodzenia, to wtedy zwraca maila do nadawcy.
Bardzo elegancko ten problem jest rozwiązany w Telepekao24, gdzie cała
korespondencja wewnętrzna jest w systemie transakcyjnym i żadna
wiadomość nie ginie, nawet jeśli użytkownik przez dowolnie długi okres
nie wchodzi na swoje konto.

> W koncu jak ma ktos tam kase to powinien sie interesowac nia.

Wybacz, ale jeśli mam bank traktować jak złodzieja, który tylko oczekuje
na chwilę mojej nieuwagi aby mnie okraść z pieniędzy, to lepiej z
takiego banku zabrać pieniądze jak najszybciej.
Ciekawe, że firmy nie mają problemów z wysyłaniem tysięcy maili ze
swoimi reklamami, natomiast zawiadomienie przez e-mail swoich klientów o
zasadniczej zmianie warunków umowy staje się dla nich problemem nie do
przeskoczenia.

--
Pozdrowienia

Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)