Uwaga - dlugie


Witam,

Sytuacja przedstawia sie tak : jestem klientem m(afia)Bank'u juz od 2 lat. Jak
do tej pory karty do rachunku Emax i Ekonto wydawali bezplatnie. Z banku
korzystam od czasu do czasu i nie sprawdzam co pisza na swoich stronach. Ze nie
lubie reklam to w bookmarkach mam zapisana strone do logowania a w telefonie
tak zaprogramowany numer zeby od razu laczylo z operatorem. Karty Visa Electron
koncza sie 03/03 wiec myslalem ze w tym roku tez bedzie za free ale sie
przejechalem bo mBank wymyslil sobie w zeszlym roku ze walna oplate 36zl (tak
zeby wyszlo nawet wiecej niz gdyby obie byly po 15zl) i zalatwia wszystkich
co sie na czas nie zorientuja (zwlaszcza ze wydaja karte na 45 dni wczesniej).
Jezeli przyjac te 45 dni to nowa karte, a raczej prowizje powinni zakasowac juz
14 lutego jednakze tak sie nie stalo. 16 lutego dzwonie i na mLinii skladam
reklamacje ze nie chce karty z uzasadnieniem ze od 2 lat nie korzystalem ani z
Emax ani z Electrona do niej. Reklamacja przyjeta. 18 lutego dzwonia aby mnie
poinformowac ze rozpatrzyli negatywnie i ze byla informacja o zmianie w cenniku
i ze karta jest wydawana na 45 dni wczesniej w Visie i ze nie cofna mi
prowizji. 19 lutego na rachunku pojawia sie saldo ujemne na 36zl.
Pytanie moje jest takie : "czy ja jestem w dupe bity zgodnie z regulami gry ?"
Mnie sie wydaje ze Visa sie nie pospieszyla tak bardzo i 14 lutego a moze i
nawet 17tego karta nie byla jeszcze gotowa. Zatem wystarczylo ze mBank by
przedzwonil i powiedzial ze nie chca tej karty. Druga sprawa dotyczy tego ze
nie wiem czemu ale oni nie sa po mojej stronie i zalezy im na tym aby ta
prowizje pomimo wszystkiego sciagnac. Pisze to gdyz mialem podobna sytuacje u
konkurencji i pomimo tego ze karta juz czekala w oddziale, rozpatrzono
reklamacje pozytywnie i cofnieto prowizje i karte. Trzecia najwazniejsza
sprawa: niech ktos mi poda punkt umowy, regulaminu lub artykul prawny gdzie
zobowiazany jestem do regularnego zagladania na ich strone internetowa badz
wysluchiwania wszystkiego pod mLinia. Jest napisane ze cennik jest "dostepny" w
internecie ale nie oznacza to przymusu korzystania z tego. Zmiany cennika
powinny wg. mnie zostac rozeslane do klientow poczta, wydrukowane na lamach
prasy ogolnokrajowej (ogloszenie platne) albo powinna sie pokazac ramka z
informacja zaraz po zalogowaniu na konto.
Czy sa jakies realne szanse zeby nie zaplacic tej zlodziejskiej prowizji ?

korespondecje na priv prosze kierowac pod : j...@o...pl

pozdrawiam



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl