-
Data: 2002-11-14 09:50:53
Temat: Re: Zwolnienia w bankow - warto przeczytac!
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> Zwolnienia w banku mają minimalny wpływ na popyt globalny
> (no chyba, że na popyt w branży tekstylnej - garnitury ;-)),
> ale spójrz ile jest zarejestrowanych bezrobotnych, dodaj
> sobie to tego pewną ilość nie zarejestrowanych, później powiedz z
> czystym sumieniem, obiektywnie, że to nie ma żadnego wpływu na
> gospodarkę. Ma ogromny. Ktoś ich musi żywić. Przykładowo mąż
> utrzymuje bezrobotną żonę, przez to nie stać ich urządzenie domu, nie
> mówiąc już o dobrach luksusowych.
> Jeżeli przyjąć prosty wzór dot. obiegu zewnętrznego, że:
> wydatki gospodarstw domowych = dochody przedsiębiorstw
> to łatwo zauważyć, że dochody przedsiębiorstw zmniejszą się w związku
> z zmniejszonymi dochodami gospodarstwa domowego.
Masz racje, ale ty poszedles o szczebelek wyzej. ;) Samo zwalnianie
pracownikow bankow nie ma wiekszego znaczenia - bo to jest kropla w morzu
bezrobocia. Oczywiscie idac twoim tropem wszystko ma wplyw - bo zmniejsza
sie popyt (a zwalnia sie nie tylko obsluge kasowa co i sredni i top
management), ale pamietajmy, ze srednie wyksztalcenie tej grupy tez jest
duzo lepsze, co wiecej - zazwyczaj dostaja dosyc ladne odprawy - ktore
przeciez jeszcze konsumuja - przez ten czas moze uda im sie zatrudnic itp.
itd.
> Owszem, przedsiębiorca będzie miał więcej zysku, teoretycznie więcej
> może wydać na inwestycje. Ale on nie będzie inwestował, jeśli jego
> analityk rynku przedstawi mu na wykresie spadający popyt na jego
> towary. Popyt spada ponieważ wzrasta bezrobocie.
> Przedsiębiorca nie będzie też inwestował ze względu na małe koszty
> pracy. Koszty pracy są niższe np. na Węgrzech czy Słowacji.
Sa nizsze - ale u nas jest wiekszy rynek. A dodajac sobie koszty transportu,
cla i tak dalej - oplaca sie jednak produkowac dalej w Polsce. Polskie banki
to przede wszystkim opcja ekonomiczna. to ze przyszedl obcy - wcale nie
znaczy ze jakosc sie polepszyla, czy jest wieksza konkurencja na rynku. Nie
udzielenie pozyczek - to nie wina bankow (jednak pozyczaja) tylko po czesci
rzadu - ktory jest odpowiedzialny za taka a nie inna sytuacje gospodarcza
( i nie mowe tu o konkretnym rzadzie - ale ogolnie)
> Tak się składa, że cieszę się z obniżek stóp procentowych. Z innych
> względów niż Ty, który cieszysz się z wzrostu rentowności
> przedsiębiorstwa. Ja cieszę się natomiast z tego, że po obniżce
> stóp procentowych gospodarstwo domowe zapłaci mniejsze odsetki od
> kredytu np. hipotecznego, a dzięki temu będzie ich stać na kupno nowej
> pralki, a dzięki temu ktoś ją wyprodukuje i będzie miał pracę.
> Możesz wywnioskować z tego, że przedsiębiorca będzie miał większe
> przychody z działalności.
Dlatego ja zawsze postulowalem na tej grupie, zeby byy nizsze stopy
procentowe. Jako, ze mowilem jednym glowsem z Millerem i spolka - nazwany
zostalem komuchem ;) Nikt nie raczyl zauwazyc, ze za Buzka tez o to wolali.
No ale mniejsza z tym.
Rzad chce zmniejszenia tych stop - zeby nie placic tyle za obligacje - a
banki widza co sie dzieje - fundusze inwestycyjne przezywaja druga mlodosc -
one traca dochod odsetkowy - wiec koniec koncow zostana zmuszpone do
zwiekszenia akcji kredytowej- bo wyniki beda coraz slabsze. A oplatami nie
zalatwi sie wszystkiego.
> Są czynności których nie może załatwić bankomat.
Oczywiscie, ze sa. Ale zauwaz, ze duuuza czesc tych zalatwianych w okienku
mozna przenisc do bankomatu, internetu, telefonu - a pozostale 10% spokojnie
przy kawie zalatwic w placowce. I o to bankom chodzi. Mlode banki takie jak
Multi czy Lukas - wiedza to od dawna - wieksze tez wiedza - ale nie zmienia
z dnia na dzien przyzwyczajen klientow. Zmuszaja ioch zatem - nie chcesz
stac w kolejce idz do bankomatu... a jak sobie pojdzieszdo innego banku - to
tez nie szkoda- i tak praktycznie zarobku z ciebie nie bylo, a zajmowales
nasz cenny czas (i tutaj nie mowie tego z przekasem - ale taskie sa realia -
po cjholere inwestowac w cos, co nie przynosi zysku?)
> Jest. Ale wiem z własnego doświadczenia, że akurat w kredytach jest
> dużo pracy. Przykładowo na zachodzie funkcje pracownika działu
> kredytów najczęściej są rozbite na 2 części - analityka i opiekuna
> klienta. Analityk ocenia ryzyko kredytowe, opiekun zajmuje się
> sprzedażą. Specjaliści oceniają, że to zwiększa wydajność pracy
> skraca czas udzielania kredytu oraz zwiększa skuteczność oceny ryzyka
> transakcji. U nas rzadko się to spotka.
to zalezy gdzie - w takim Fortisie - dufam, ze wlasnie jest podobnie jak
piszesz. Na zachodzie jednak jest cash back, bankomaty, wszedzie mozna
placic karta - jest roznica - u nas niestety jest inaczej.
> Widzę tu wolne miejsca pracy w zespołach do spraw oceny ryzyka
> kredytowego oraz w zespołach windykacji. :-)
Ostartnio widzialem ogloszenie w Rzepie z InvestBanku - poszukuja
windykatorow :)
Problem w tym, ze jak bankowi walnie jeden wielki zaklad (stocznia), to w
calosci udzielonych kredytow to poteeezna suma bedzie ;)
> IMHO jesteś teoretykiem. Oraz być może nie znasz polskich realiów.
Wiem, wiem - teoria ma to do siebie, ze nie uwzglednia zachowan ludzkich -
ale od czegos _trzeba_ wyjsc. Medrkowanie i uwzglednianie 10 tysiecy
wariantow zapewniam cie, ze do nie czego nie doprowadzi.
> W polskich bankach często leżą dziesiątki milionów złotych kredytów
> w sytuacjach od poniżej standardu do straconych, którymi nikt się nie
> zajmuje. Nikt nie wysyła monitów, nikt nie ściąga długów. Powód?
> Brak należytej kontroli wewnętrznej. Znów widać wolne wakaty? ;-)
ale to wina bankow! I tylko bankow! zle zarzadzaja - traca - zwalniaja -
klienci odchodza, zostaj ci najgorsi - spirala sie zaczyna - bank musi
zostac przejety. Ich problem - przyjdzie ktos, kto potrafi zarzadzac!
Poza tym - nie ukrywajmy - u nas nie miala kiedy sie wyksztalcic
profesjonalna kadra zarzadzajaca itp. Wszystko sie dzieje na zywym
oranizmie.
> Źle, często wydajność pracy i mały koszt (niskie pobory) nie mają nic
> wspólnego z tym czy będzie się zwolnionym czy nie. Polskie realia.
Ale tylko dlatego, ze a) przedsiebiorstweo jest zle zarzadzane (w Polsce
zwalnia sie najpierw najlepszych - bo kosztuja najweicej...) i tak dalej -
niestety
> Nie w dobie redukcji kosztów. Nie w dobie spadku dochodów gospodarstw
> domowych. No dobra, ktoś rzeczywiście może teraz inwestować i dawać
> nam pracę:
> - gazety dające ogłoszenia "szukam pracy" (zatrudniając chłopców do
> roznoszenia);
> - Urzędy Pracy (zatrudniając urzędników).
Wbrew wszystkiemu - w warunkach recesji sa przedsiebiorstwa, ktore odnosza
sukcesy - popartz na takie PKO BP - ile kasy prznosi - a niby recesja.
Przedsiebiorstwo madrze zarzadzane przed, w trakcie i po recesji - moze
wyjsc silnejsze nizli slbsze - bo to jest szansa dla niego.
> Problem w tym, że Ty patrzysz na sprawę z punktu widzenia jednej firmy
> czy ich grupy, a ja z globalnego punktu widzenia.
Tak - patrze na same banki. JEsli patrzysz na sprawe globalnie- musisz wziac
pod uwage - mizrie naszego prawodastwa, ale takze i mizerie bnaszego
spoleczenstwa. Niestety - ale chyb sie zgodzisz - wiekszosc ma postawe
roszczeniowa. "Jemu sie nalezy".
> Nie chcę tu obwiniać nikogo. Demokracji wciąż jeszcze się uczymy. Nie
> chcę też mieszać się do polityki bo to pomyje i gówno w kryształowym
> dzbanie.
ale problem w tym, ze wlaqsnie wina zaczyna sie w tym dzbanie. Nie obniza
podatkow - bo potrzebuja kasy. Kasy wiecej nie bedzie - bo dusza rynek
wewnatrzny.
I kolko sie zamyka - a takich krokow jak obnizenie akcyzy na alkohol -
niestety nie ma :)
> Mówiłem właśnie o tym. Rząd wziął się w garść, przeznaczył środki,
> opracował plan, który okazał się słuszny. My też mamy autostrady
> (w planach) i duże bezrobocie. Ciekawe jak nasz rząd skojarzy te
> fakty. ;->
Rzad kojarzy dobrze -ale ma takich kretynow jak Solidarnosc czy OPZZ....
Następne wpisy z tego wątku
- 14.11.02 18:39 jaszczur
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...