eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwa Zuber powiedział...Re: a Zuber powiedział...
  • Data: 2009-02-03 16:30:40
    Temat: Re: a Zuber powiedział...
    Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Ale to nie bylo w TVN....

    A jakież to ma znacznenie która to z "publicznych" telwizji ?:

    Hodowla Lisów jako "misja społeczna"
    http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=600

    " [...] Już się wyjaśniło, na czym polega "misja społeczna" państwowej
    telewizji. Na skutek jakichści tajemniczych burz w szklance wody, a może
    nieporozumień w klubie gangsterów, pani Hanna Lisowa, małżonka redaktora
    Tomasza Lisa, utraciła posadę prezenterki, czyli tzw. "gwiazdy". Nie byłoby
    w teym może nic specjalnego, gdyby nie wiadomość, że na otarcie łez otrzyma
    od państwowej telewizji milion złotych. Pomijając już okoliczność, że to o
    cały milion złotych za dużo, można nabrać podejrzeń, że cała ta sprawa może
    być przedmiotem dyskretnej umowy państwa Lisów z panem prezesem Urbańskim.
    On ich zatrudni, a potem panią Lisową zwolni, ale w kontrakcie będzie ten
    milion odprawy, którym już wszyscy zainteresowani sprawiedliwie się
    podzielą. Nie jest zatem wykluczone, że na tym właśnie polega sławna "misja
    społeczna", o której tyle słyszeliśmy w ostatnich miesiącach. Czyż
    wyposażanie wybranych rodzin z publicznych pieniędzy nie można potraktować
    jako misji społecznej? Wprawdzie rodziny budują w ten sposób prywatne
    fortuny, ale czyż ułatwianie powstawania tzw. "starych rodzin" nie jest
    misją społeczną?
    Jest to zresztą znakomita ilustracja trafności spostrzeżenia Miltona
    Friedmana, który mówił o czterech sposobach wydawania pieniędzy: pierwszy -
    gdy wydajemy własne pieniądze na własne potrzeby, drugi - gdy wydajemy
    własne pieniądze na kogoś innego, trzeci - gdy wydajemy cudze pieniądze na
    własne potrzeby i czwarty - gdy wydajemy cudze pieniądze na kogoś innego.
    Pan prezes Urbański wydaje pieniądze w sposób czwarty, bo w przeciwnym razie
    nigdy by pani Lisowej aż tyle nie dał, a nie można wykluczyć, że nie dałby
    jej nic. Skoro jednak może pełnymi garściami czerpać z "abonamentu", czyli
    majątkowego podatku od posiadania telewizora, to rzeczywiście - dlaczego ma
    sobie i państwu Lisom żałować? Nie ma żadnego powodu, ale też i my nie mamy
    najmniejszego powodu, żeby ten haracz m.in. na futrowanie rodziny państwa
    Lisów opłacać. Nieprawdaż? Niechże więc odtąd "misję społeczną" finansują
    sobie bez naszego udziału. [...]".

    W poszukiwaniu symetrii
    http://www.michalkiewicz.pl/ndz_2007-01-13.php

    "[...] Niechże tygodnik "Wprost" przypomni nam dzisiaj swoją ówczesną
    okładkę ze zdjęciem Jana Olszewskiego, niechże red. Lis opowie nam, dlaczego
    na sejmowym korytarzu łapał za rękaw prezydenta Wałęsę wołając: "panie
    prezydencie, niech pan nas ratuje!". [...]".




    >A ty co jeden z tych z Czestochowy co stal z tablica masoni won?

    Nie, ja tylko (podobnie jak Michalkiewicz) wolnego rynku w Polsce szukam
    ....


    --
    Pozdrawiam
    Endriu


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1