eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankibitcoin - nowa internetowa waluta peer2peerRe: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.ipartne
    rs.pl!not-for-mail
    From: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: bitcoin - nowa internetowa waluta peer2peer
    Date: Fri, 27 May 2011 11:14:42 +0200
    Organization: GTS Energis
    Lines: 72
    Message-ID: <7...@4...com>
    References: <0...@4...com>
    <s...@p...org> <irl8se$r9e$1@news.onet.pl>
    <s...@p...org>
    <7...@4...com>
    <s...@p...org>
    <f...@4...com>
    <s...@p...org>
    <m...@4...com>
    <9...@m...uni-berlin.de>
    <1...@4...com>
    <9...@m...uni-berlin.de>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.148.87
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1306487675 13754 217.153.148.87 (27 May 2011 09:14:35
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 27 May 2011 09:14:35 GMT
    X-Newsreader: Forte Free Agent 3.3/32.846
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:552821
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 27 May 2011 10:42:43 +0200, Tomasz Chmielewski
    <t...@n...wpkg.org> wrote:

    >On 27.05.2011 09:50, Jarek Andrzejewski wrote:

    >> Złoto i srebro /.../ znaczenie jako pieniądza

    >To w zasadzie jak z dolarem, euro czy frankiem.
    >Trwale (zapis na koncie bankowym), zwykly czlowiek nie moze go
    >"wydobyc",

    drobna różnica: "zwykły człowiek" Bernanke, "zwykły człowiek" Mugabe
    albo jakiś komitet - mogą go "wydobyć", ile tylko zechcą, np. raz po
    razie po $600 mld.
    I właśnie tego należy się bać.

    >> Chodzi o to, żeby nie dało się (żeby rząd nie mógł) "dodrukować"
    >> czegoś, co wszyscy uznają jako pieniądz.
    >> Argument, że zasoby nie pokryłyby zapotrzebowania jest chybiony, bo
    >> zakłada,że cena $1500 czy 4900 zł za uncję jest właściwa i słuszna. A
    >> może właściwa jest inna - wynikająca w podziału obecnej wartości
    >> gospodarki przez zasoby złota i srebra? To byc może ustali się
    >> (wkrótce) w naturalny sposób.
    >> 10 lat temu było $279, a 80 lat temu - ok. $20. Jak widać trudno mówić
    >> o "wartości" operując kwotami w pieniądzu fiducjarnym.
    >
    >Czy $20, $1500 czy $4900 - skad wziac srodki na zakup zlota na pokrycie
    >"pustego pieniadza"? Daj jakis racjonalny argument tutaj.

    A dlaczego mamy "kupować" złoto? W pewnym momencie może się po prostu
    okazać, że za nasze złotówki czy dolary nikt nam nic nie da. Podobnie
    jak za dolary zimbabwańskie. Pozostanie jedynie np. kupować za złoto i
    żądać złota za nasze towary. Owszem, zawirowanie jakieś będzie, ale
    jak zmusisz np. Rosjan, żeby sprzedali nam gaz albo Arabów, żeby
    sprzedali nam ropę za USD, jeśli uznają, że "zielone" są dla nich nic
    nie warte?

    >> nie tylko barterową. Skoro więc od 40 lat dolary ostatnio euro
    >> przestają być taką miarą
    >
    >Przestaja byc taka miara? A skad taki wniosek?

    z cen złota, srebra, miedzi, bawełny, zboża, innych walut wobec
    dolara, akcji, umowy między Chinami a Iranem i Turcją (o odejściu od
    dolara jako waluty rozliczeniowej)...

    >> to tysiąclecia historii pokazują nam drogę:
    >> możemy powrócić do złota i srebra jako pieniądza. Kurs wymiany na
    >> obecny "papier" to sprawa drugorzędna.
    >
    >No tak, kupimy cale swiatowe zasoby zlota, niewazne po jakim kursie.

    dokładnie tak. Tylko trzeba na to spojrzeć inaczej: to nie złoto
    (srebro, miedź, kukurydza...) drożeją. To dodrukowany pieniądz traci
    zaufanie ludzi (aka inflacja).

    >> Ten powrót już się zaczął: złoty pieniądz w Malezji, ten artykuł o
    >> Utah, którego link podałem, uniwersytet teksański, liczne fundusze,
    >> nawet banki centralne stały się nabywcami netto złota.
    >
    >Zloto, jak kazdy towar, zawsze byly kupowane czy sprzedawane. A Utach
    >czy uniwersytet teksanski to raczej popierdolki (w Teksasie "od zawsze"
    >sa dosc duze tendencje do "odlaczenia sie od macierzy").

    a banki centralne Europy? A Chiny (największy producent srebra!)
    wyzbywające się obligacji USD a kupujące złoto i srebro? Też
    popierdułki?
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
    http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1