eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankibogaćcie się! Kołodko radzi jak!Re: bogaćcie się! Kołodko radzi jak!
  • Data: 2003-01-11 15:51:21
    Temat: Re: bogaćcie się! Kołodko radzi jak!
    Od: Nicek <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof Halasa wrote:

    > Nicek <n...@g...pl> writes:
    > > Wszystkiego _importowanego_ natomiast zacznie się opłacać eksport i o to
    > > w dewaluacji złotego chodzi. Mamy ujemny bilans w handlu z zagranicą od
    > > lat i to wykańcza naszą gospodarkę. Dlatego konieczna jest dewaluacja
    > > złotówki.
    > Bzdura. Gospodarke wykonczaja raczej wysokie podatki (wraz z neo-podatkami),
    > ilosc biurokracji, ktora trzeba prowadzic, by moc w ogole cokolwiek
    > robic, oraz stale zmiany wszelkich przepisow, zasad, stawek itd.

    Nie będę się spierał co do tego, że wysokie podatki oraz utrudnienia
    biurokratyczne wpływają hamująco na gospodarkę. To drugie szczególnie na
    małe firmy. Jednak przypisywanie całego zła świata podatkom jest
    naciąganiem.

    > W tym kraju nie jestes pewny dnia ani godziny - jak tu mozna zaplanowac
    > cos przynajmniej na rok do przodu, jesli przepisy moga sie zmienic z dnia
    > na dzien? Kto normalny mialby tu inwestowac?

    Zgoda. Nie jest to jednak żaden argument przeciw temu, że drogi złoty
    wpływa niekorzystnie na polski eksport.

    > Jak dziala dewaluacja mozesz sobie obejrzec w Argentynie (ja widzialem,
    > i niedlugo znow bede widzial). Najwieksze znaczenie ma ona dla zwyklych
    > ludzi, a zwlaszcza posiadajacych oszczednosci (dla nieposiadajacych
    > oszczednosci oznacza np. spadek dochodow o polowe, a dla posiadajacych
    > - to oraz utrate polowy oszczednosci).

    Mylisz pojęcia.
    1. Jak był regulowany kurs pieniądza argentyńskiego? Odp - sztucznie. I
    był sztucznie utrzymywany na wysokim poziomie.
    2. Do czego doprowadził sztucznie zawyżony kurs waluty argentyńskiej?
    Odp - do załamania eksportu, wzrostu zadłużenia.
    A więc dewaluacja była tylko symptomem kryzysu, którego przyczyny
    leżały głębiej - niekorzytny bilans handlu zagranicznego i zadłużenie.

    > Pamietam, ze jedyna "umiejetnoscia" finansowa rzadow <89 r. bylo ciagle
    > podnoszenie cen (podatkow w takim sensie jak teraz wtedy nie bylo).
    > Niestety jedyna "umiejetnoscia" finansowa rzadow od wczesnych lat 90,
    > a zwlaszcza rzadow SLD jest podnoszenie podatkow - bo cen juz nie moga
    > podnosic (wiekszosci, te ktore moga podnosza).

    Proponuję pozostać przy kwestiach ekenomicznych. Wnikanie w politykę nic
    nam nie da w tej dyskusji.

    > Niestety jesli tak dalej pojdzie, to deficyt handlowy bedzie sie zwiekszal
    > - bo o ile od VATu ucieczki nie ma, i Polacy beda go musieli (w Polsce)
    > placic, o tyle wszelka produkcja przeniesie sie za granice, bo tam wszelkie
    > inne podatki i utrudnienia sa mniejsze. Kursy walut maja na to minimalny
    > wplyw -

    Oryginalna teza. Uważasz, że jeżeli sprzedajesz coś za mniej, czy
    więcej, to ma znaczenie minimalne? Zapytaj kogoś, kto ma firmę, która
    produkuje na eksport.

    > sztuczna dewaluacja zlotego

    Kto mówi o sztucznej dewaluacji?
    Nie mówiąc już o tym, że obecnie mamy raczej sztucznie zawyżony kurs
    złotego (a, że względu m.in. na atrakcyjność obligacji państwowych to
    też fakt, ale to nie jedyna przyczyna - np. bardzo wysokie stopy
    procentowe przy inflacji bliskiej 0). A więc należy mówić raczej o
    urealnieniu kursu złotego.

    > to po prostu zalegalizowane okradanie
    > ludzi i nic wiecej.

    Niech kupią dolary jak mówi Kołodko, to się wzbogacą.
    A przede wszystkim mocno powiedziane tylko nie na temat.
    Ogólnie jeżeli proponujesz utrzymywanie sztucznie zawyżonego kursu
    złotego, to proponujesz tym ludziom, "życie na kredyt", które może się
    zakończyć podobnie jak w Argentynie.

    > Razem z ucieczka produkcji bedziesz mial oczywiscie wzrost bezrobocia
    > itd, wzrost podatkow (z czegos panstwo musi sie utrzymac), wzrost
    > (procentowy) "skladek ubezpieczeniowych" (celowo w cudzyslowie) itd.

    Dokładnie o tym mówię. Dopóki złoty polski jest silny nie opłaca się tu
    produkować i efekt jest +/- taki jak piszesz. Ponieważ złotówka jest
    droga nie opłaca się tu produkować, więc ludzie tracą pracę, coraz mniej
    rzeczy jest robionych w kraju, więc się je importuje, ponieważ coraz
    mniej ludzi ma pracę więc trzeba podwyższać podatki, aby jakoś wycisnąć
    kasę na zasiłki i ubezpieczenia dla bezrobotnych... Ponieważ
    coraz więcej się importuje, pogarsza się bilans handlu zagranicznego,
    wzrasta zadłużenie, trzeba podwyższyć podatki...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1