eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwcytatRe: cytat
  • Data: 2010-04-15 19:06:36
    Temat: Re: cytat
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    viper wrote:

    >> viper wrote:
    >>
    >> Chodziło mi o to, że najlepszy może się pomylić. Mimo, że jest najlepszy
    >> może popełnić błąd uwarunkowany wewnętrznie. Osobowościowo.
    >
    >
    > tyle tylko że w lotnictwie cywilnym praktycznie nie pozostawiono miejsca
    > na błędy... tam nie ma miejsca na radosną twórczośc... tam myślenie
    > zastępują procedury... dlatego błąd pilota jest w praktyce równoważny
    > złamaniu procedur... na przykład przy widoczności mniejszej niż 1800
    > metrów Tupolew nie powinien w ogóle podchodzic do lądowania... a piszą że
    > wtedy widocznośc była 200 - 400 metrów... poza tym inaczej się ląduje na
    > Okęciu, a inaczej na pastwisku z pasem startowym zrobionym z chyboczących
    > się betonowych płyt i z latarnią radiową z lat pięcdziesiątych... ale to
    > wszystko to jest szum medialny... wkrótce pojawi się raport komisji i
    > dopiero wtedy będzie pełna jasnośc, wcześniej nic nie wymyślimy...
    >

    Ja to wszystko rozumiem. Mówiłem o tym, ze bez poznania faktów opowiadanie,
    że pilot zrobił jak zrobił bo ktoś mu kazał jest przedwczesne. Nie twierdze,
    ze tak nie było. Nie można twierdzić, że tak było bo doświadczony pilot z
    procedurami nie zrobiłby takiego głupstwa. Może się dowiemy jak było, może
    nie. Ssanie z palca ostatecznych twierdzeń uważam za mało mądre. Poza tym,
    czy pilot złamał procedury z własnej inicjatywy czy na rozkaz jest i tak
    jego błędem. Można rozważać przyczyny dla których tak zrobił co nie zdejmuje
    z niego odpowiedzialności.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1