eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwcytatRe: cytat
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: totus <t...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: cytat
    Followup-To: pl.biznes.wgpw
    Date: Thu, 15 Apr 2010 21:06:36 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 28
    Message-ID: <hq7o3u$pvb$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hq71m9$762$1@inews.gazeta.pl> <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-217-172-249-24.lodz.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1271358398 26603 217.172.249.24 (15 Apr 2010 19:06:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Apr 2010 19:06:38 +0000 (UTC)
    X-User: totus3
    User-Agent: KNode/4.3.4
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:490896
    [ ukryj nagłówki ]

    viper wrote:

    >> viper wrote:
    >>
    >> Chodziło mi o to, że najlepszy może się pomylić. Mimo, że jest najlepszy
    >> może popełnić błąd uwarunkowany wewnętrznie. Osobowościowo.
    >
    >
    > tyle tylko że w lotnictwie cywilnym praktycznie nie pozostawiono miejsca
    > na błędy... tam nie ma miejsca na radosną twórczośc... tam myślenie
    > zastępują procedury... dlatego błąd pilota jest w praktyce równoważny
    > złamaniu procedur... na przykład przy widoczności mniejszej niż 1800
    > metrów Tupolew nie powinien w ogóle podchodzic do lądowania... a piszą że
    > wtedy widocznośc była 200 - 400 metrów... poza tym inaczej się ląduje na
    > Okęciu, a inaczej na pastwisku z pasem startowym zrobionym z chyboczących
    > się betonowych płyt i z latarnią radiową z lat pięcdziesiątych... ale to
    > wszystko to jest szum medialny... wkrótce pojawi się raport komisji i
    > dopiero wtedy będzie pełna jasnośc, wcześniej nic nie wymyślimy...
    >

    Ja to wszystko rozumiem. Mówiłem o tym, ze bez poznania faktów opowiadanie,
    że pilot zrobił jak zrobił bo ktoś mu kazał jest przedwczesne. Nie twierdze,
    ze tak nie było. Nie można twierdzić, że tak było bo doświadczony pilot z
    procedurami nie zrobiłby takiego głupstwa. Może się dowiemy jak było, może
    nie. Ssanie z palca ostatecznych twierdzeń uważam za mało mądre. Poza tym,
    czy pilot złamał procedury z własnej inicjatywy czy na rozkaz jest i tak
    jego błędem. Można rozważać przyczyny dla których tak zrobił co nie zdejmuje
    z niego odpowiedzialności.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1