eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidobicie frankowcówRe: dobicie frankowców
  • Data: 2015-01-17 22:07:31
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Pete n...@n...com ...

    >>>> Aha, czyli mozna klientowi powiedziec wszystko byleby złozył podpis
    >>>> - nie akceptuje takiego podejscia.
    >>>>
    >>> Klient biorący na siebie takie zobowiązanie ma przede wszystkim
    >>> myśleć. Banki to nie instytucje charytatywne, chcą zarobić jak
    >>> najwięcej jak najmniejszym kosztem.
    >>>
    >> To tak jakbys powiedział, ze naprawiajac komputer mam co prawda
    >> zapłacic specjaliscie ale jednoczesnie mam myslec i naprawic sobie
    >> sam. Po to płace specjaliscie w danej dziedzinie, zeby korzystac z
    >> jego wiedzy. Banki natomiast korzystały zn iewiedzy klientów zamiast
    >> te wiedze pogłębiać.
    >
    > Posługując się analogią serwisu komputerowego - serwisant wymienia Ci
    > dysk na większy i daje Ci wybór - używany za 50% ceny i nowy za 100%.
    > Daje Ci wybór.
    > Tak samo działa bank. Daje wybór (zakładając, że klient wie co to
    > waluta obca)
    >
    rozbudowując analogie - daje ci ten wybór ale jednoczesnie mówi, ze uzywany
    jest tak samo pewny jak nowy bo dyski sie nie zuzywają. Uwazasz ze
    postapiłby uczciwie?
    >>
    >>> Ty możesz nie akceptować podejścia bankierów i z tym się zgadzam,
    >>> ale nie akceptuję też kompletnej ignorancji i bezmyślności bądź co
    >>> bądź dorosłych ludzi.
    >>>
    >> A ja nie akceptuje Twojego podejscia, ze bank jest od tego, aby
    >> namówic mnie na złożenie podpisu.
    >
    > Bank miał głęboko w ... na co się zdecydujesz. Jemu zależy na marży, a
    > czy ona będzie z kredytu w PLN czy z CHF to już szczegól.
    >
    Dokładnie.
    I co? Uczciwie? Nie ma zadnego zaniechania?
    >>
    >>>> Aha, czyli mam sie znac na bankowosci lepiej niz bankierzy?
    >>>> Dziwne... To za co ja im płace?
    >>>>
    >>> Czy sprawdzenie wykresu jakiejkolwiek obcej waluty jest wiedzą
    >>> tajemną? Gdzie tutaj jest wymagana znajomość bankowości.
    >>>
    >> Skoro tego nie rozumiesz...
    >> Po co miałbym sprawdzac wykresy skoro pracownik banku karmii mnie
    >> tekstami w stylu:
    >> niech sie pan niczym nie przejmuje, nawet jezeli kurs mocno wzronie
    >> to zpałaci Pan 200zł wiecej raty... I tak bedzie Pan do przodu.
    >
    > Ale tak jest, że ciągle kredyt CHF wzięty w 2008 roku kosztuje do
    > dzisiaj ok 10% mniej od PLN.
    >
    Byc moze. Przyznam, ze nie przeliczałem tego.

    > Tylko płacz się podnosi, bo PLN jest teraz bardziej opłacalny, a to
    > miało być na wieki na odwrót :P
    >
    Pewnie masz rację.
    Tylko czy to coś zmienia w kontekscie rozmowy o uczciwosci sprzedawców w
    bankach? (celowo nie mówie doradców, bo jak sie okazuje, to zwykli kasowi
    sprzedawcy)
    >>
    >>> Bankierom płacisz za możliwość kupienia czegoś na co nie masz
    >>> gotówki w danym momencie (albo na co Cię kompletnie nie stać, zależy
    >>> jak na to patrzeć).
    >>>
    >> Nie tylko.
    >>
    >>> Kto powiedział, że bankier to dobry wujek prowadzący Cię za rączkę?
    >>> Ja rozumiem, że duża część Polaków traktuje banki jako instytucje
    >>> zaufania społecznego i nie wiem skąd się to wzięło.
    >>>
    >> Bo tak powinno być.
    >
    > Gdyby tak było, to bank w ogóle nie sprzedawałby kredytów, bo to samo
    > zło jest.

    Az nie wiem co odpowiedzieć.
    Samo zło? ROTFL
    Powiedz od razu ze diabeł!
    >>
    >>>> A mimo to uwazasz, ze takie postepowanie jest uczciwe i
    >>>> akceptowalne bo miałes wieksza wiedze niz ogól i potrafiłes
    >>>> uchronić się przed oszustami. Dziwne.
    >>>>
    >>> Takie postępowanie byłoby nieuczciwe gdyby w umowie kredytowej był
    >>> zawarty zapis o niezmienności kursu waluty, a bank wymagał
    >>> rozliczania zgodnie z obowiązującym danego dnia kursem.
    >>>
    >> Widzsz, ja brak informacji, informacje niepełną i wykorzystanie
    >> niewiedzy wielu klientów tez uwazam za nieuczciwosc. Kwestia
    >> standardów.
    >
    > Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z jakimi konsekwencjami wiąże się
    > kredyt (w jakiejkolwiek walucie) to powinien isć do sądu i siebie
    > ubezwłasnowolnić, żeby sobie więcej szkody nie narobił.
    >
    Powtorze - kwestia standardów.
    Ja staram sie byc uczciwy w zyciu i takie "wykorzystywanie" niewiedzy
    uwazam za oszustwo a nie za dobre praktyki sprzedawców.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1