eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowiczeRe: frankowicze
  • Data: 2018-12-28 14:41:17
    Temat: Re: frankowicze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:3f22ca7e-25b9-42e7-ad2e-c1e1b017849a@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 12:27:41 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> Ale nie wszystkie, bo taki Pekao jakos nie.
    >> A zadania pewnie tez byly w PLN.

    >W PKO akurat ówczesny prezess Bieleckitaka decyzję podjął

    Wloscy wlasciciele, a nie prezes.
    Przezesa to by wyp* za taka decyzje, ale sami sie wczesniej
    przejechali u siebie na takich kredytach, wiec prezes musial decydowac
    jak mu zagraja :-)


    >więc doradcy nie doradzali kredytów w CHF
    >Poszperaj jak to było
    >Tu chociażby:
    >https://www.salon24.pl/newsroom/636362,byli-szefowi
    e-pko-sa-bz-wbk-i-bre-banku-przyznaja-banki-jezdzily
    -po-bandzie

    Ze Bielecki musial przez 5 lat krytykowac, to jasna sprawa.
    Ale czegos nie rozumiem w tym arykule - po co banki mialyby kupowac
    franki, chocby na jeden dzien, skoro kredyt byl wyplacany w PLN ?

    Tak naprawde, to musialy jakos inaczej budzet rownowazyc, i to na
    wiele lat.

    "bankowcy mieli świadomość, że nastąpi kryzys na rynku finansowym: -
    To się nie mogło udać, ludzie świata finansów musieli o tym wiedzieć,
    choć ich klienci już niekoniecznie"

    tylko chwile wczesniej
    "On też zakazał udzielania kredytów we frankach i spotkało się to z
    niezrozumieniem wśród jego współpracowników: - W czasach, kiedy
    większość instytucji finansowych na masową skalę prowadziła agresywną
    frankową akcję kredytową, myśmy w WBK z pełnym rozmysłem z tego
    zrezygnowali. Co nie było łatwe, bo młodsi koledzy się buntowali.
    Pytali: inni mogą na tym zarabiać, dlaczego my nie? - wykłada
    filozofię bankowców Kseń. Zezwolił na udzielanie tego typu kredytów
    najzamożniejszym, których było stać na 25% wkładu własnego. "

    Jak widac mlodsi koledzy jakos nie mieli tej swiadomosci, a i sam
    prezes chyba nie byl calkiem swiadomy, skoro nie argumentowal "nie
    dajemy, bo to zaraz p*".

    I jeszcze
    "Grendowicz zwraca też uwagę na ciekawy aspekt. Twierdzi, że
    rozruszanie gospodarki nie byłoby możliwe dzięki kredytom, udzielanym
    w narodowej walucie: - Kredyty w złotych były bardzo drogie. I
    dzisiejsze twierdzenie, że gospodarkę, deweloperkę, budownictwo można
    było rozruszać akcją kredytów udzielanych w walucie narodowej, jest
    nieuczciwe. Bez kredytów frankowych to wszystko by się nie zdarzyło,
    przynajmniej w pierwszych latach XXI w. "

    No i nie rozumiem - to w koncu byly w bankach zlotowki, ktore trzeba
    bylo pozyczyc jako kredyty, czy ich nie bylo ?
    Czy tylko sama wysokosc odsetek ograniczala kredyty ?
    Ale skoro tak - to kto doplacal roznice ?
    Banki od poczatku zalozyly, ze pare lat doplaca, a potem kurs podniosa
    i sie odkuja, czy po prostu znalazly mechanizm potrafiacy obnizyc
    odsetki, a moze nawet przyciagnac obcy kapital ...

    >> I co - w ramach nacisku personel nie wspominal o kredytach w PLN ?
    >Jak klient nie pytał to nie wspominał. Bo i po co.

    Ale dlatego, ze byl plan do wykonania w CHF, czy doswiadczenie
    podpowiadalo, ze nawet nie warto wspominac, bo jak klient zobaczy
    rate, to albo sie ironicznie usmiechnie, albo jeszcze op* za
    marnowanie czasu ? :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1