eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiile bylo warte X zl w roku 1984?Re: ile bylo warte X zl w roku 1984?
  • Data: 2012-03-19 00:29:44
    Temat: Re: ile bylo warte X zl w roku 1984?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Eneuel Leszek Ciszewski" jk4tjn$a7j$...@i...gazeta.pl

    > I ja nie miałem tam żadnego pociotka, który by dbał o mnie.
    > Najpierw zająłem wakat, później otworzyli celowo dla mnie
    > zupełnie nowy etat. BTW -- na posiedzeniu komisji senackiej
    > ds. redukcji etatów otworzono dla mnie ten etat.

    Etat państwowy -- nie jakiś wewnętrzny grantowy...
    Byłem pracownikiem państwowym, zatrudnionym przez rektora.
    Doszedł etat, doszły zarazem (z Fiskusa) pieniądze na ten etat.
    Rektorem tym był św, dziś pamięci prof. Gajewski, którego nie
    znałem -- **chyba** wiem, jak wyglądał.

    Pociotek kuzyn Karol Wieliczko -- to lata wytężonej nienawiści
    Kościoła, około roku 2004. Mnie już wtedy na uczelni nie ma.
    Pociotek szwagier ww., sędzia Jabłoński (nie pamiętam imienia)
    to lata zdecydowanie późniejsze niż te, w których byłem bardzo
    dobrze traktowany. Siostra ww. kuzyna wyszła za mąż około 1994
    roku lub 1995. Mnie na Fizyce przyjęto 15 listopada 1989 roku,
    a na Humanistyce około maja 1991 roku.

    Obu ww. prawie nie znam. Poznałbym ich na ulicy jedynie po
    sposobie ich zachowania (jeśli w ogóle bym poznał) bo tego
    człowiek zazwyczaj nie zmienia.

    Mogę śmiało powiedzieć, że na przełomie lat 80 i 90 pieniądze
    na uczelniach lały się strumieniami. W czasach reżimy Jaruzelskiego
    (wcześniej zapewne też) uczelnie były swego rodzaju azylem, pracowników
    uczelni traktowano lepiej niż (przepraszam) motłoch...

    Lekarze z szacunkiem zwracali się do mnie, gdy słyszeli że pracuję na
    uczelni. (mówię o tych, którzy nie pracowali w przychodni studenckiej,
    będącej zarazem przychodnią pracowniczą -- ci zwracali się z szacunkiem
    od początku wizyty; różnice w traktowaniu zauważyłem natychmiast po tym,
    jak ze studenta zmieniłem się w pracownika) Gdy wydziałowi prawa na mnie
    zależało, mój adwersarz w sądzie miał nikłe szanse. Może nie udowodniłbym
    mu, że jest mężczyzną w ciąży, ale poza tym -- u Boga niemal wszystko było
    możliwe. :)


    Wakacje, ferie, urywane godziny -- oby na czas wykonać to co należało akurat wykonać.

    -=-

    Naukowi mieli oczywiście o niebo lepiej -- ale jawnie/otwarcie żarli się pomiędzy
    sobą. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1