eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankijak tacy debileRe: jak tacy debile
  • Data: 2024-12-24 12:01:18
    Temat: Re: jak tacy debile
    Od: Krzysztof Hałasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> writes:

    >> Tu należałoby zastanowić się. Jeśli prawdopodobieństwo problemów nie
    >> zależy od kwoty (co jest bardzo możliwe - po prostu firma do pewnego
    >> momentu działa, a później nie), to wartość oczekiwana straty jest taka
    >> sama, niezależnie czy wykonamy jedną operację, czy też podzielimy ją na
    >> części.
    >
    > Że jak?
    > Gdy mamy 1 transakcje 1 MPLN, to ryzyko wynosi 1 MPLN
    > gdy wykonujemy sekwencyjnie 10 transakcji 100KPLN, to w żadnym momencie
    > nie angażujemy więcej niz 100KPLN
    > albo czegoś nie rozumiem.

    Nie ma czegoś takiego, że ryzyko wynosi X zł. Tzn. na pierwszy rzut oka
    może się tak wydawać, i na tej zasadzie działają np. ubezpieczalnie, ale
    w rzeczywistości podzielenie kwoty nic nie daje.

    Zakładamy, że istnieje 1% szansy na to, że kantor, po naszej wpłacie
    (jaka by ona nie była), zaprzestanie wypłat, i stracimy tę wpłatę.

    Przykład 1: wpłacamy 1 Mzł. Statystycznie tracimy 10 kzł.
    Oczywiście, jest 99%, że to się uda, i nie stracimy nic, ale też możemy
    stracić wszystko. To tak jak w kasynie, nie ma znaczenia czy zagramy raz
    czy 10 razy (na 10 razy mniejszą kwotę), ważna jest suma.

    Przykład 2: wpłacamy 1000 razy po 1000 zł. Statystycznie w 10
    przypadkach dany kantor przestaje działać, tracimy nasze 1000 zł,
    no i oczywiście musimy przenieść się do innego kantoru, no bo to nie
    jest przecież tak, że jak kantor zbankrutuje, to my już nie musimy
    reszty wymieniać. Strata jest statystycznie dokładnie taka sama, 10 kzł.

    Te wskaźniki są wzięte z sufitu, ale zasada jest ważna.

    Istnieją pewne różnice pomiędzy dużą operacją i serią mniejszych, ale
    nie jest to wartość oczekiwana straty.
    Np. jeśli strata jednej wpłaty jest dla nas do zaakceptowania, a strata
    całości nie (mimo znacznie mniejszego prawdopodobieństwa), to wtedy
    takie podzielenie może mieć sens. W przypadku kantorów to tak raczej nie
    działa, to są operacje powtarzalne (nawet jeśli tylko raz na wiele
    miesięcy). Ale tak może to działać w przypadku "ubezpieczenia
    zdrowotnego".

    No i oczywiście niekoniecznie jest tak, że prawdopodobieństwo straty nie
    zależy od kwoty. Aczkolwiek w tym przypadku, mogło tak być.
    W szczególności, jeśli ludzie traktowali to jak bank.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1