-
Data: 2013-07-21 22:40:48
Temat: Re: karty indukcyjne
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2013-07-21, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
>> Myślisz kategoriami teoretyka. Bez sprawdzania "w boju", a przede
>> wszystkim bez efektu psychologicznego jakie temu towarzyszy.
>
> Tzn. co, namawiasz mnie bym moją wiedzę, zarówno teoretyczną jak
> i praktyczną, wykorzystał do prawdziwego fraudu, bo w przeciwnym
> przypadku jestem wciąż takim samym teoretykiem jak Ty? :-)
Namawiam byś poza wiedzą teoretyczną z zakresu "jak zrobić czytnik
na kilometr" oszacował również ryzyko.
Wiesz, ja też znam świetny sposób na zdobycie kasy. Idziesz do
kolektury lotto, skreślasz właściwe numery i zostajesz milionerem.
Dużo prostsze i dużo mniej ryzykowne, czyż nie?
>> na karcie są/zadziałają limity, czy nie to o czym z Tobą dyskutować?
>
> Limit w najgorszym przypadku powoduje, że transakcja się nie uda.
Czyli rozumiem, jesteś również ekspertem i masz wiedzę od tego co ma
zaszyte/nie ma zaszyte w sobie oprogramowanie terminala?
> Poza tym, limit przestaje być problemem jeśli "w zasięgu" jest więcej osób,
> i/lub jeśli jest więcej niż jeden "atakujący".
Powątpiewam. Zwłaszcza jak w tym momencie terminal ładnie poprosi o PIN.
A już to "więcej niż jeden atakujący" to w ogóle ślicznie wygląda
w kontekście synchronizacji, organizacji, użycia gotowego oprogramowania,
przełączania i na koniec - opłacalności tego wszystkiego.
>> Jechałeś Ty kiedyś atobusem?
>
> Zdażało mi się, chociaż przyznaję że ostatnio kilka lat temu. Coś się
> w tej materii pozmieniało? Bo kiedyś taki układ jak właśnie w autobusie
> byłby perfekcyjny do przeprowadzenia takich ataków.
Ależ oczywiście.
>> Jak transmisja będzie trwała dłużej niż wymagana przez czytnik
>> (ten końcowy), to w niczym to wg Ciebie nie przeszkadza?
>
> Jakby babcia miała wąsy. Jest niewielkie prawdopodobieństwo że tak się
> stanie,
No to mamy Twoje zdanie vs. zdanie eksperta z Master Carda.
Sorry, ale jemu wierzę bardziej. Ubezpieczycielom też, skoro
bardzo nisko (kwotowo) wyceniają ryzyko od takich zdarzeń.
A co jak co, to eksperci od ubezpieczeń znają się na szacowaniu
ryzyka, czyż nie?
> a jeśli się stanie, to i tak nic specjalnego się nie wydarzy
A skąd wiesz? Znasz reakcję oprogramowania terminala?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
Następne wpisy z tego wątku
- 22.07.13 16:44 Piotr Gałka
- 22.07.13 20:19 Krzysztof Halasa
- 22.07.13 20:24 Krzysztof Halasa
- 23.07.13 10:44 Piotr Gałka
- 23.07.13 21:50 Krzysztof Halasa
- 23.07.13 23:33 Piotrek
Najnowsze wątki z tej grupy
- Velo częściowo ugiął się...
- że co?
- I po co było się tak ZAPIERAĆ? Mówiłem żeby proponować wcześniej UGODY FRANKOWE?
- Jak to kupić?
- Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- Zabawny epizod z Santander Consumerem
- Zapamiętana karta w aplikacji
- Velo -- zgłoszenie incydentu
- Velo -- kradzież czy bałagan?...
- Velo bank nie odpuszcza?...
- Velo jak zwykle bredzi...
- Od setki do setki...
- Velo ostrzega przed sobą?
- Nest -- polecenie
Najnowsze wątki
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...
- 2024-09-22 że co?
- 2024-09-22 I po co było się tak ZAPIERAĆ? Mówiłem żeby proponować wcześniej UGODY FRANKOWE?
- 2024-09-20 Jak to kupić?
- 2024-09-17 Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- 2024-09-17 Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- 2024-09-12 Zabawny epizod z Santander Consumerem
- 2024-09-12 Zapamiętana karta w aplikacji
- 2024-09-11 Velo -- zgłoszenie incydentu
- 2024-09-10 Velo -- kradzież czy bałagan?...
- 2024-09-10 Velo bank nie odpuszcza?...
- 2024-09-05 Velo jak zwykle bredzi...
- 2024-09-01 Od setki do setki...
- 2024-08-30 Velo ostrzega przed sobą?
- 2024-08-29 Nest -- polecenie