eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikk i wysokie bteRe: kk i wysokie bte
  • Data: 2010-03-27 01:20:34
    Temat: Re: kk i wysokie bte
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "p47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hojfa7$p7i$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > W to łatwo uwierzę!
    > Wynajmuję przyzwoitym ludziom mieszkanie. Wracaja z pracy w piątek 27 lutego i mają
    odcięty gaz. Okazuje się, że w czasie ich
    > nieobecności gazownia zdjęła licznik za rzekomo niepłacone rachunki, aby było
    ciekawiej 4 dni wczesniej przysłała korekte faktury
    > w związku z nadpłata 7,13 zł. W korekcie tej dziekują za pełne i terminowe opacanie
    nalezności.

    Ja jednego dnia dostałem informację o nadpłacie (tu były dwie sprzeczne
    informacje) i niedopłacie -- za to samo mieszkanie, aby było jasne. :)

    Prawdę mówiąc gaz jest IMO stratą pieniędzy. Wodę na herbatę gotuję w elektrycznym
    czajniku. Gaz mam tylko dla jaj. ;) Jem tych jaj kilkanaście tygodniowo. Gdy
    odchudzam
    się, jem dwa jaja na twardo, gdy sobie folguję, jem jajecznicę z trzech jaj na maśle.
    :)

    Kiedyś (gdy byłem dwa razy młodszy niż teraz) jadłem na śniadanie 12 jaj i tyle
    samo na kolacje dzień w dzień przez kilka tygodni. :) Do tego obiady... :) Jaja
    są zdrowe i nie tuczą.


    Mam takie coś w sobie, że lubię płacenie rachunków w terminie.
    Na szczęście ;) banki i gazownie oraz inne instytucje oduczają :) mnie tej głupoty.
    :)

    Polacy to (niemal w stu procentach) złodzieje i ktoś, kto chce regularnie płacić,
    jest uważany za umysłowo chorego lub jakoś winnego. Dla świętego spokoju warto
    spóźniać się z płaceniem. :) Przykład z Fordem. :) FCE -- płaciłem kilka rat
    regularnie, z tym że raz nadpłaciłem. :) I co? Naliczyli odsetki :) i ponoć BIK
    wydał złą opinię, a chodziło o 80 groszy odsetek. Teraz od dawna jestem do tyłu
    z płaceniem o 20 złotych i jest SPOKO!!!


    W tym kraju od czasu do czasu trzeba użyć słowa ,,pierdolnę'' lub podobnego. :)
    W protiwpołoznym człowieka uważają za zakopleksionego, za zalęknionego, za nerwowego
    itd... I pod żadnym pozorem nie wolno robić tu niczego, co wykracza poza ,,normy''.
    :)
    Mam teraz (od roku?) problem z poceniem się. :) Jednym z ratunków jest chodzenie, :)
    innym szybkie i głębokie oddychanie... Jedno i drugie wywołuje nerwowe reakcje
    otoczenia... Gdy nie miałem kłopotów z poceniem się, potrafiłem siedzieć bez ruchu
    kwadrans lub dwa ;) (dwa to przesada, choć naprawdę mogłem bez ruchu siedzieć
    znacznie
    dłużej) czym wywoływałem niepokój u ludzi. :) Wiem -- ludzie są dziwni. :) Oczywiście
    nieruchomo nie oznacza bez oddychania, bez łykania śliny, bez mrugania oczami itd...


    > W poniedziałek interweniuję,- w gazowni nikt nic nie wie, oprócz tego, że "coś
    jestem winien".


    :) To i tak dobrze. :) Bo u mnie bywa tak, że jednocześnie jestem winny i nie jestem.
    :)
    I sugerują, abym zaczekał i... Nie denerwował się. :) Gdy w Citi chciałem dowiedzieć
    się,
    czy poszedł mój przelew do gazowni, też mi odpowiedziano, że nie powinienem się
    przejmować
    gazownią zbyt mocno. :) (uznano, że nie znam życia, skoro chcę płacić terminowo)

    > Przez następny tydzień codziennie otrzymuję rozmaite sprzeczne z sobą informacje
    dot. kwoty i tytułów tego "zadłużenia" .

    No tak. :) Ja jednocześnie byłem winny ,,podówjnie'' i miałem nadpłatę. :)
    (były jednoczesnie dwie wersje niedopłacenia i jedna nadpłacenia -- w sumie trzy
    wersje)

    > W koncu 10 marca dostaję zestawienie nalezności z którego wynika , że w 2005 i 2006
    r. rzekomo nie opłaciłem 20 faktur!!

    :) A że za gaz płacimy co dwa miesiące... ;)
    Przynajmniej ja płacę co dwa. :)

    > co jest oczywista nieprawda, a ponadto okres ten obejmuje przedawnienie roszczeń.

    Diabli wiedzą, jak jest z tymi przedawnieniemi. :)
    Najlepiej trzymać co najmniej 5 lat. :)
    (choć rozsadek mówi, że po roku nikt nie powinien żądać regulowania)

    > W gazowni , gdy to im przypominam, mamy powtórkę z Barei,- mówią" może ma pan
    rację, ale my mamy gazomierz"!

    -- Nie mamy pana płaszcza i co pan nam zrobi? ;)

    > Interweniuje Rzecznik Konsumenta, a także Prezes Urzędu Regulacji Energetyki co jak
    dotąd powoduje, że dostałem pismoi, iz muszą
    > zbadac sprawę dogłębnie.

    :)

    > Jutro mija miesiąc, jak nie ma w moim mieszkaniu gazu..
    > I co nam pan zrobisz?!:-(

    Ja bym olał tę gazownię. :) Ponoć elektryczne kuchenki/płytki są
    trójfazowe, ale każdy palnik podłączany jest nie do 400 V, ale do
    230 V, zatem nie ma potrzeby przerabiania instalacji elektrycznej. :)

    Gdy kilkanaście lat temu budowałem mieszkanie, nie przyszło mi do głowy,
    że będę toczył wojny z rodzinami, Kościołem i (w pewnym sensie) państwem
    polskim. :) Gdybym miał wówczas dzisiejszą mądrość, inaczej bym się zabezpieczył. :)

    -=-

    Policz, ile płacisz za gaz (ile Twoi lokatorzy płacą) i zastanów się nad
    zamianą ,,gazu w elektryczność''. :) Zdrowiej, bezpieczniej, mniej kłopotów... :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1