eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikradzież karty kredytowej - Raiffeisen Bank (POMOCY !!)Re: kradzież karty kredytowej - Raiffeisen Bank (POMOCY !!)
  • Data: 2008-05-24 08:46:44
    Temat: Re: kradzież karty kredytowej - Raiffeisen Bank (POMOCY !!)
    Od: "Z" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "info" <p...@w...pl> wrote in message news:g18ici$3qi$1@news.wp.pl...
    >> Uważasz, że jakiś przepis ogranicza ich odpowiedzialność do "rzeczy o
    >> niskiej wartości"? Parkin strzeżony odpowiada za syrenki, a za porsche
    >> już
    >> nie?
    >
    > Jak sama nazwa sugeruje, parking sluzy do "przechowywania" samochodow,
    > natomiast szatnia do przechowywania ubran, a nie kosztownosci.
    >
    > Nie wiem jak bedzie w tej konkretnej sytuacji, nie jestem specem od takich
    > spraw. ;) Wiem, ze np. w przypadku hoteli odpowiedzialnosc jest
    > ograniczona
    > ustawowo, jako wielokrotnosc dziennej stawki za pokoj. Do pewnej kwoty
    > hotel
    > odpowiada za rzeczy zostawione w pokoju (zdaje sie, ze dziesieciokrotnosc
    > stawki dziennej, juz nie pamietam) i do pewnej za rzeczy zostawione w
    > sejfie
    > hotelowym (bodajzde do trzydziestokrotnosci albo piecdziesieciokrotnosci).
    > Powyzej nie odpowiada. W koncu glowna dzialalnoscia hotelu nie jest
    > przechowywanie przedmiotow o bardzo wysokiej wartosci.
    >
    > Mysle, ze kluczowy moze byc tutaj limit karty. Jesli byl 1 tys. zl, a
    > zlodziej wydal 20 tys., to walczylbym z bankiem. Jesli zas byl 20 tys. i
    > zlodziej tyle wydal, a wlasciciel zostawil karte z takim limitem w szatni,
    > to cienko to widze.
    >
    A jakie znaczenie ma limit? Bank twierdzi, ze wlasciciel karty wyplacil,
    wlasciciel, ze nei wyplacal. Teraz bank ma udowodnic wlascicielowi, ze to on
    wyplacal (z PINem jest to prostsze - uzycie pinu = wlasciciel), jesli podpis
    sie nie zgadza, to wtopil sprzedawca (mogl poprosic o dowod tozsamosci przy
    wiekszym zakupie, etc). Tak wiec wlasciciel karty powinien dostac zwrot
    kasy, natomiast bank ma scigac wyplacajacego (zlodzieja lub pasera), ktory w
    tym momencie ma dlug wobec banku w wysokosci wspomnianych kilkunastu tys zl.
    W koncu celem karty z zalozenia jest bezpieczenstwo (gotowke buchniesz i
    zrobisz z nia co chcesz, z karta powinno to byc trudniejsze). A konczac
    bajke .. i wszyscy zyli dlugo i szczesliwie..

    Szara i brutalna rzeczywistosc jest taka, ze bankowi latwiej kazac
    wlascicielowi bujac sie o kase niz zakladac sprawe sklepom, nadzorowac
    postepowanie prokuratury, szukanie nagran z monitoringu, etc etc Prosciej
    wykorzystac pozycje duzego i silnego, skroic wlasciciela karty z pieniedzy,
    i niech on sie dalej buja.

    pozdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1