To, że z sąsiadami sobie przynosimy korespondencję
> bo listy bywają dostarczane random order lub poczta pokazuje awiza przy
> zwrotach, które nie widziały świata zewnętrznego, to już lokalna świecka
> tradycja. Po reklamacji pani kierowniczka poczty rozbrajająco stwierdziła,
> że teraz listonosze, to już nie ich pracownicy, tylko ajenci i nie ma
> wpływu
> na ich pracę...

Napisz o swoich przygodach do Centrali Poczty (
http://www.poczta-polska.pl/napisz_do_nas.htm )
Ja tez mialem takie przygody, pomogło.