>
>> Jedna karta "fte-czy-wefte" nie robi mi,
>> ale jak inni wpadna na ten sam pomysl,
>> to sie wtułwie - zwlaszcze jak to dotknie
>> karty typu "wszystkie bankomaty gratis"...
>
> Przy czym przyznać należy, że mBank wprowadza tę opłatę z sensem, nie jest
> to cios na oślep. Zwalniają z niej także transakcje karta kredytową, w tym
> chyba nawet także mTransfery. Tak że klienci, poza jakimiś dziećmi z
> gimnazjów bez KK i problemem z wydaniem debetową stu złotych, opłatą w
> praktyce nie zostaną dotknięci.


mBank w świecie owadów byłby komarem. Jedno ukłucie w miesiącu nikomu
krzywdy nie czyni, jest bez znaczenia jeśli chodzi o ogólną ilość krwi w
krwioobiegu i w zasadzie jak się mocno macha rękami, to da się tego wkłucia
uniknąć.

Można powiedzieć, że jest robione z sensem, jak piszesz, nie jest to też
cios na oślep maczetą przez szyję, jak zauważasz.

Niemniej każdy komar wkurza i zamiast kombinować składa się gazetę i tłucze
owada na śmierć.

Na razie mamy komara w pokoju i szukamy gazety.... :)

Marvin