eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankinacjonalizacja bankowRe: nacjonalizacja bankow
  • Data: 2002-03-21 12:14:44
    Temat: Re: nacjonalizacja bankow
    Od: "ppinq" <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Pewnie masz rację, że może to wymagać trochę więcej zachodu.
    >> Ale, ale - jak to się robi na świecie, bo to nie jest chyba specyficznie
    >> polski problem? Czy wszędzie niezbędna okazuje się grupa banków
    >państwowych?
    >
    >Nie - zdecydowanie niekoniecznie. Z tym że faktem jest iz w większości
    >zgniłokapitalistycznych krajów :-))) sektor bankowy przynajmniej w 30-35%
    >opiera się rodzimym na kapitale. BTW - nie mylmy banków państwowych z tymi,
    >w których większość kapitału akcyjnego jest kapitałem polskim. Bo przecież
    >bank polski - niekoniecznie musi byc państwowy. Niestety aż tak nie
    >wgłębiłam sie w temat i nie wiem dokładnie jak przebiegały te procesy w
    >innych krajach.

    Nie mylimy :-)
    Tyle, że ten polski kapitał jest bardzo słabiutki. Sama zresztą
    o tym pisałaś. Zwykle jest niestety tak, że słaby przegrywa
    a silny wygrywa.
    Poza tym ogólnie zauważam jakąś taką dziwną naszą przypadłość.
    Wydaje się, że na ogół niezależność stanowi pewną wartość samą
    w sobie i zwykle jest w cenie. Tymczasem u nas zdaje się dominować
    pogląd odwrotny - doprowadzenie do utraty kontroli i często de facto
    ubezwłasnowolnienia poczytuje się za sukces i powód do dumy.
    Bez mała osobiście znam kilka przypadków kiedy skończyło się to
    nienajlepiej - decyzje zapadają zupełnie gdzie indziej i wszyscy są
    tym bardzo zdziwieni, gdyż wyobrażali sobie wszystko zupełnie inaczej.
    Jest to podejście na tyle powszechne, że aż zastanawiające, ale
    to już zupełnie inna sprawa :-)

    >Może nie tyle wysysa co nie przysparza ich. No ale nasz budżet nie jest
    >klientem banków komercyjnych w sumie chyba ???

    Chyba jednak w sumie jest - bony skarbowe, obligacje...

    >> >:-))) Ja go bardzo lubię !
    >> A masz jakiś ulubiony?:)
    >
    >No osobiście holenderski lubie :-)
    A tutaj nie mogę powiedzieć tego samego.

    >A to jest podstawowy problem inwestorów w naszej ojczyźnie -
    >nieprzewidywalność przyszłości, zmienność przepisów, biurokracja i czasem
    >zupełnie nie życiowe przepisy - to wszystko "umila" życie skutecznie.
    >Aczkolwiek powiem że ostatnio na własnej skórze (a może raczej na skórze
    >mojej firmy) odczułam że stosunek US do podatników uległ zmianie - mnie
    >samej szczęka opadła kiedy miła pani z US zadzwoniła do firmy przepraszając,
    >że nie zauważyła wcześniej, ale w deklaracji . bla bla bla - słowem było tak
    >miło, że aż mnie zatkało - sama wskazała gdzie jest niezgodnośc i
    >podpowiedziała jak poprawić i przeprosiła że nie zadzwoniła wcześniej .....
    >Szok ! Wiem że jeden skowronek wiosny nie czyni - ale brawo dla tej pani !

    To może dlatego, że duża firma - nie wiem czy do Kowalskiego też dzwoni.
    Albo też trafiła się szczególnie miła pani w US.
    Dobrze byłoby gdyby takie praktyki się upowszechniły.

    >> Wątpię, że UN będzie miał tutaj wiele do powiedzenia.
    >> Zapadną "polityczne decyzje" i już.
    >
    >No na szczęście PTE to w 100% prywatne firmy i rząd im nic nakazac nie może
    >(teoretycznie). W zamian za finansowanie tego typu inwestycji musiałby po
    >prostu zaoferować PTE lepszą stopę zwrotu niz dostępne w tej chwili na rynku
    >(np. poprzez emisje obligacji infrastrukturalnych odp oprocentowanych). Z
    >drugiej strony jednak polski rynek kapitałowy juz w tej chwili jest bardzo
    >mały jak na pieniążki, którymi dysponują OFE ... i należy szukać innych
    >możliwych instrumentów inwestycyjnych ... zatem jak to będzie ? OFE mogą nie
    >mieć wielkiego wyboru ....

    Nie myślałem o tak brutalnych metodach jak jakieś dekrety, etc. :-)
    A nie można tego załatwić np. tak - ZUS wstrzymuje (całkowicie lub
    w dużej części) wypłaty do OFE, a w pewnym momencie mówi się, że
    zaległości zostaną spłacone w w/w obligacjach infrastrukturalnych, tyle
    że niekoniecznie odpowiednio oprocentowanych?

    >> Jak tak dalej pójdzie to niektórych może czekać na starość grzebanie po
    >> śmietnikach.
    >
    >Ja sie nie przejmuję - umrę piękna i młoda - nie martwie sie emeryturą :-)))

    A czasem jednak można się przeliczyć :-)))

    >> Poprzedni p. minister finansów z tej ekipy (Kołodko) też miał
    >> dosyć nowatorskie pomysły.
    >>
    >Pożyjemy - zobaczymy co jeszcze ciekawgo sie wydarzy ...

    Niestety tak, a wydarzyć się to chyba może wszystko...
    Zdecydowanie wolałbym jednak obserwować to trochę z boku,
    z "życzliwym zainteresowaniem" - tak jak patrzymy sobie
    na dokonania np. Białorusi :-)
    A tutaj sami za to jednak płacimy i to jest najgorsze.


    PinQ
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1