eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart › Re: wkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: wkurzajace weekendowe przerwy w autoryzacji kart
    Date: Tue, 19 May 2009 01:11:22 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 76
    Message-ID: <m...@i...localdomain>
    References: <gukrco$ltt$1@news.wp.pl> <gumohq$ovm$1@news.interia.pl>
    <gun9gk$7sh$1@news.wp.pl> <guo8do$kl3$2@news.interia.pl>
    <guogqo$88c$1@news.onet.pl>
    <9...@o...googlegroups.com>
    <m...@i...localdomain>
    <e...@f...googlegroups.com>
    <gup8up$7vi$1@news.onet.pl>
    <8...@n...googlegroups.com>
    <gupa1u$b7l$1@news.onet.pl>
    <1...@g...googlegroups.com>
    <s...@p...org> <guptal$mai$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@p...org> <gur33c$kl$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@p...org> <gus98b$pno$1@inews.gazeta.pl>
    <gusaqv$6dn$1@news.onet.pl> <m...@i...localdomain>
    <gusgrm$qlt$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmd117.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1242688852 19198 83.31.131.117 (18 May 2009
    23:20:52 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 18 May 2009 23:20:52 +0000 (UTC)
    Cancel-Lock: sha1:BMfRS+B2N6YZtvejW/ER9LYlcoA=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:487086
    [ ukryj nagłówki ]

    Mithos <f...@a...pl> writes:

    >> Powaznie? Myslalem ze to w okolicy maksimum. Nie mam na mysli oczywiscie
    >> "wlasnej pracy".
    >
    > No jasne, a jak trzeba coś zrobić w pracy to należy powiedzieć
    > "pie*dolę, nie robię bo mój czas się skończył". Nie każdy ma w pracy
    > relację typu "pracodawcą to mój wróg" i nie każdy traktuje pracę jako
    > karę. Trzeba zrozumieć, że jeśli jest coś do zrobienia to się to robi.
    > Z drugiej strony jak mam coś do załatwienia w urzędzie to idę
    > załatwiać i nikt z tego powodu krzywo nie patrzy.

    No jasne, siedzisz w pracy po XX godzin, moze jeszcze za 1500 zl na
    reke. Bo "jest cos do zrobienia".

    Zawsze jest cos do zrobienia. Jutro takze jest dzien. Jesli cos nie moze
    poczekac do jutra, to jest to sytuacja nadzwyczajna. Jesli takich jest
    wiecej, to znaczy, ze trzeba zatrudnic wiecej pracownikow. Nie ma to nic
    wspolnego z kara.

    Wiesz ze przemeczony pracownik pracuje mniej wydajnie? Wiesz co to sa
    "nadgodziny" albo np. "kontrola", "BHP" itd? Zemsta pracownika? Utrata
    cennego pracownika?
    Po co wlasciwie pracodawca mialby chciec od pracownika ciaglej pracy
    dluzszej niz 8h/dobe to nie wiem. Jesli chce w taki sposob
    "zaoszczedzic" - wspolczuje obu stronom.

    Owszem, takie rzeczy maja miejsce przy "nienormowanym czasie pracy".
    Ale to raczej niekoniecznie za 2500-3000 zl/miesiecznie, i raczej nie
    dodajac 2 godziny (*2?) na dojazd dziennie, i nie jest to stala
    sytuacja (raz pracuje sie dluzej, innym razem krocej).

    > W pewien letni piątek z centrum do Janek jechałem ok. 2,5h.

    A ja do Zakopanego ponad 5 godzin. I co z tego - Janki raczej nie leza
    w centrum Warszawy (dla niezorientowanych, to kolejna po Raszynie
    miejscowosc za Warszawa).

    Znajomi kupili minimalnie za Jankami dzialke, 50+ arow. Myslisz ze ile
    ona kosztowala i na ile lat brali kredyt? Tego nie mozna porownywac
    z cenami w centrum.

    > 15-20 minut to jest czas nierealny, chyba że ktoś mieszka 2 metry od
    > przystanku, do pracy ma 5 metrów z przystanku i do tego jedzie całe 3
    > przystanki.

    Przyznaje ze nie jestem ekspertem od przystankow, ale samochodem
    typowo dojezdzam z domu do np. srodmiescia w kwadrans. Kilka km tylko,
    nie mieszkam w Jankach.

    > Jedna osoba może pracować w późniejszych godzinach 10-18 albo np. musi
    > w pracy wyjeżdżać poza miasto itp. itd.

    Oczywiscie, moze sie tak niekorzystnie zlozyc, ze obie osoby pracuja
    10-18, nie maja rodzicow, ktorzy mogliby odebrac dzieci z przedszkola,
    itd itd. Ale taki zbieg okolicznosci nie jest jednak typowy, nie?

    > Rozumiem, że pieczywo, wędlinę, warzywa/owoce też należy kupować raz
    > na tydzień ?

    Ja tak robie. Nie dlatego ze akurat pracuje na 10 etatow, tylko po
    prostu robienie zakupow nie jest moim hobby. Pieczywo moge kupic
    w okolicy, 5 minut. Z wedlina to jest akurat taki problem, ze musi ona
    byc w sklepie. Roznie to bywa. Mam na szczescie kilka wariantow, zwykle
    uda sie kupic cos z sensem.

    > Jak się skończy cukier albo mąką lub proszek do prania to
    > "sory zakupy robimy w weekend" ?

    Dlaczego mialby sie skonczyc? Takie rzeczy, wbrew pozorom, da sie
    przewidziec. Te produkty nie maja "przydatnosci do spozycia" w ciagu
    2 tygodni.
    W sklepie w okolicy, wbrew pozorom, maja takze proszek do prania i make.
    Nigdy nie kupowalem tego u nich, ale cos tam maja.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1