dl pisze:

>> dziekuje, tez was lubie. mimo ze polacy nie za bardzo umieja czytac ze
>> zrozumieniem, bo zadalem na poczatku proste pytanie o to gdzie
>> zglaszac z prosba o brak zbednych dywagacji o zasadnosc tego o co prosze.
> Hmmm, ale w innym miejscu napisałeś, że też jesteś Polakiem. O co kaman?
> Bo trochę po bandzie zaczynasz iść ;)

chodzi mi o to, ze prosilem na poczatku o podanie konkretnej instytucji,
do ktorej mozna zglaszac, wg mnie, niezgodne z prawem wypowiedzenie
umowy. nasunal mi sie arbiter bankowy, ale nie wiem czy to lezy w jego
kompetencji. wzmianka byla tez o sadzie rejonowym. prosilem tez o
niewnikanie w zasadnosc mojej prosby i idee przyswiecajaca jej powodowi.
niestety stalo sie inaczej.

> Ja nie widze atakowania Ciebie przez innych, ale próbę wytłumaczenia, że
> MOŻESZ się mylić - podałem w innym miejscu, że absurdalne jest żądanie
> zapisu oryginalnej pisowni *wszędzie*. W dokumentach - ok. Ale karta
> *nie jest* dokumentem.

kazdy zawsze moze sie mylic, ale w tej sprawie mam swoje zdanie. a ze
sprawa nielatwa i dosc subiektywna, wiec brne dalej probujac dowiesc
slusznosc swoich racji. na razie, z pomoca urzedow, idzie mi przyzwoicie.