eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankizlotoRe: zloto
  • Data: 2024-10-24 11:19:07
    Temat: Re: zloto
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 23 Oct 2024 23:27:52 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Ale tych okrętów nie ma znowu tak wiele, więc nie wiem czy można
    >> liczyc na zniszczenie wszystkich rosyjskich ICBM ...
    >
    > Próba zniszczenia rosyjskich ICBMów mogłaby zostać podjęta tylko
    > w przypadku ich odpalenia (np. części)

    Jak odpalą, to już będzie za późno. Tzn nadal trzeba niszczyć,
    ale to inne bronie.

    > lub gdyby coś takiego mogło nastąpić za chwilę.

    Trochę niebezpieczne, bo póki nie odpalili, to nie są agresorami.
    Potem zarzucą, ze zostali zaatakowani itp.
    A i sam nie wiesz, czy odpalą, czy to tylko prowokacja wywiadowcza,
    a może ćwiczenia.

    > Ale w drugą stronę to tak może nie działać - Rosja mogłaby próbować
    > zniszczyć amerykańskie ICBM - i ogólnie zasoby tego typu -
    > w warunkach pokoju (takiego, jaki mamy teraz). Kwestia różnic
    > ustrojowych.

    Amerykanski prezydent, który by zniszczył rosyjski potencjał atomowy,
    to by był chyba dobrze przez rodaków przyjęty.

    Tylko musiałby zniszczyć absolutnie cały.
    No - jedna czy dwie bombki mogą zostac - wybuchną w NY,
    to wczesniejsze zniszcze nie będzie nie atakiem, tylko odwetem.
    Kto tam dojdzie, co było pierwsze, Rosjanie kłamią :-)

    Tylko że Amerykanie być może mają na to środki, ile Rosjanie mają
    sprawnych, to wielka niewiadoma.

    No i kwestia czasu - rakiety lecą trochę, jak się przeciwnik
    zorientuje, ze wystartowały, to może zdążyc odpalić swoje.

    >>> Przeciw pociskom balistycznym bardzo trudno się bronić. Owszem, pewnie
    >>> część głowic udałoby się zniszczyć.
    >> Reagan próbował. A teraz jest dużo później, i rozwój był.
    > Ale fizyka się nie zmieniła.

    trudne, ale nie niemożliwe.
    A postęp jest.

    >> W Rosji ... niby nie wykluczone. Tylko po co? aby zdobyć USA?
    >> do zdobycia ciągle daleko, poza tym mocno skażony teren to będzie.
    >
    > Nie żeby zdobyć. Żeby uzyskać dominację militarną.

    Rozbroic USA z atomu?
    Ale po co? Aby spac spokojnie? Kto tam zna się troche na polityce, ten
    śpi.

    Żeby nie przeszkadzali w innych operacjach? To byłoby oczywiscie
    cenne, ale patrz jak ugrzęźli na Ukrainie.
    Oni byli w stanie może Gruzję zająć, czy Kazachstan.

    >> A tu jeszcze inni gracze - zredukuje sie Rosja o połowę, to Chinczycy
    >> przyjdą na gotowe :-)
    > Wątpię - tak może być w warunkach pokoju, ale Chińczycy byliby
    > w znacznie trudniejszym położeniu niż Rosja w przypadku totalnej wojny.

    Ale kto powiedział, że totalnej?
    scenariusz jest taki, że Rosja niszczy USA atomówkami bardzo mocno,
    Anglia i Francja odpali swoje rakiety? byłby test dla NATO.

    Konwencjonalny atak na Rosję? Może jakaś pokazówka lotnicza.

    Wiec USA wypada z gry, Rosja zostaje tylko z połową atomówek, i co
    dalej?
    Norwegię zajmuje, może ZEA/Katar/AS, i niewiele więcej może.
    Litwa, Łotwa, ... może Polska.

    >> Ale ... jakby tak Putin dla przykładu zlikwidował Warszawę ... to
    >> pomyśl jakie straty będą dla "Zachodu" akceptowalne ...
    >
    > Którego dnia? Drugiego - Berlin? Trzeciego - Paryż? Czwartego -
    > Nowy Jork?
    > To już było przerabiane.

    I myślisz, ze wyciągneli wnioski na długo?

    A tu własnie można ostrzec - znudził wam sie Paryż, Londyn, Berlin,
    NY ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1