eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › SMSKod a telefon "na kartę"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2011-10-20 18:56:54
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: "Konfabulator" <k...@W...gazeta.pl>

    bratbrak <b...@b...com> napisał(a):

    > Mógłbyś coś więcej napisać o tej liście haseł jednorazowych?
    > Czy to rzeczywiście bezpieczny sposób na przechowywanie haseł?

    Kartka papieru, z ponumerowanymi polami, np. od 1 do 50 i przy każdym np. 5
    cyfrowe hasło, np.

    1. 13565
    2. 32353
    3. 34856
    ..
    50. 54339

    Zabierasz komuś z portfela kartkę i trzaskasz do 50 przelewów gdzie chcesz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2011-10-20 19:14:55
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-10-20 20:51, bratbrak pisze:

    > Mógłbyś coś więcej napisać o tej liście haseł jednorazowych?
    > Czy to rzeczywiście bezpieczny sposób na przechowywanie haseł?

    Moim zdaniem - tak.

    Algorytm, mogę go zdradzić za flaszkę :) Jest następujący:
    Koduję osobno każdą cyfrę,
    zapamiętuję sobie datę urodzenia mojej ostatniej kochanki, np. 310929
    (podobno o gustach się nie dyskutuje :) - to tylko przykład)
    po czym do każdej cyfry kodu dodaję odpowiednią cyfrę tej daty i robię
    modulo 10.
    Tak więc z przykładowego hasła:
    1234
    robi się:
    4333
    Rozkodowanie w pamięci, tylko na przykładzie ostatniej cyfry: 3-9 daje
    -6. Po dodaniu 10 daje 4 i mamy to.
    Jeśli się to wstuka do jakiegoś Calca, wypluje do pliku tekstowego, to
    sobie można nawet zapisać w "notatkach" w serwisie transakcyjnym
    (niektóre banki mają taki ficzer,) albo wszyć to w tytuł przelewu
    jakiegoś "przelewu zdefiniowanego"

    A po odpowiedź na pytanie "Dlaczego banki wolą hasła SMSowe, niż tan-y?"
    radzę się udać do wielewiedzącego Amry. Moim zdaniem dlatego, aby
    utrudnić życie klientowi ;)


    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 13. Data: 2011-10-20 19:24:58
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: bratbrak <b...@b...com>

    On 2011-10-20 20:50, Konfabulator wrote:
    > bratbrak<b...@b...com> napisał(a):
    >
    >> - telefon "na kartę", a właściwie numer może łatwo zmienić właściciela,
    >> przy czym każdy jego właściel jest anonimowy
    >
    > Nie dość, że bzdura, bo można kartę zarejestrować, to jeszcze bez znaczenia.

    A gdzie ja pisałem, że taki klient zarejetruje taką kartę???
    Zacytuj mi to zdanie, bo chyba się ślepy robię!!!

    I co to znaczy - "bzdura"??? Klient nie podpisuje umowy, więc nikt nie
    wie, kto jest głównym właścicielem danego numeru. Nie zgadzasz się???

    >> - telefon "na abonament" - zmiana właściciela jest dużo trudniejsza -
    >> (możliwa jest tylko po rozwiązaniu umowy), a w dodatku właściciel nie
    >> jest anonimowy, co uwiarygadnia taką osobę
    >
    > A jakie to ma znaczenie dla wysyłanego SMSKodu? Przecież bank to wali gdzie to
    > wysyła, Ty wskazujesz numer, może być to nawet numer ciotki z Honolulu.

    A takie to ma znaczenie, że klient może zapomnieć o doładowaniu telefonu
    "na kartę", ale jego bank nie zapomni o uregulowaniu abonamentu za
    telefon. Wiesz co to jest zlecenie stałe?

    >> Teraz wyobraź sobie, że klient banku korzysta z opcji SMSKodu, który to
    >> kod jest mu wysyłany na telefon "na kartę". Później, na dłuższy czas
    >> wyjeżdza za granicę, nie korzysta z usług polskiego banku, a numer (cały
    >> czas mówię o telefonie "na kartę) przejmuje obca osoba.
    >
    > A jak przez ten czas nie korzysta z abonamentu i nie zapłaci to wcale mu
    > numeru nie zablokują i nie sprzedadzą komu innemu jako prepaid... Kto Ci tych
    > bajek nawsadzał do głowy?

    Zacytuj mi fragment, w którym pisałem, że klient korzysta z abonamentu!?
    Chłopie, naucz się czytać ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz!

    >> Jeśli klient ponownie zaloguje się do banku i będzie chciał zrelizował
    >> przelew, zapominając o wcześniejszym poinformoniu banku o zmianie
    >> numeru, zapominając, że w ogóle zmienił numer, wówczas wysłany w dobrej
    >> wierze przez bank SMSKod trafi do obcej osoby, która wiedząc o tym, że
    >> jest w posiadniu numeru, z którego korzystał klient banku (a dla banku
    >> numer klienta nie uległ zmianie!), może działać na szkodę tego klienta.
    >
    > Tylko, że SMSKod potwierdza jedną konkretną operację i nic więcej, żaden bank
    > nie wskazuje ani całego rachunku z którego operacja jest robiona, ani całego
    > numeru na który jest robiona, ani żadnych danych identyfikujących klienta.

    >> Zanim taki klient zdąży przyjechać do Polski, zanim zdązy poinformować
    >> bank o zmianie numeru, albo w natłoku codziennych zajęć znów zapomni,
    >> jego konto może zostać opróżnione!!!
    >
    > W jaki sposób?

    Przecież już napisałem!
    Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

    PS. Nie gniewaj się, ale jeśli nie potrafisz sobie poradzić z tak
    krótkim i prostym tekstem, to w szkole chyba nie szło Ci najlepiej?

    Pozdrawiam.


  • 14. Data: 2011-10-20 19:34:46
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: bratbrak <b...@b...com>

    On 2011-10-20 21:14, bzdreg wrote:
    > W dniu 2011-10-20 20:51, bratbrak pisze:
    >
    >> Mógłbyś coś więcej napisać o tej liście haseł jednorazowych?
    >> Czy to rzeczywiście bezpieczny sposób na przechowywanie haseł?
    >
    > Moim zdaniem - tak.
    >
    > Algorytm, mogę go zdradzić za flaszkę :) Jest następujący:
    > Koduję osobno każdą cyfrę,
    > zapamiętuję sobie datę urodzenia mojej ostatniej kochanki, np. 310929
    > (podobno o gustach się nie dyskutuje :) - to tylko przykład)
    > po czym do każdej cyfry kodu dodaję odpowiednią cyfrę tej daty i robię
    > modulo 10.
    > Tak więc z przykładowego hasła:
    > 1234
    > robi się:
    > 4333
    > Rozkodowanie w pamięci, tylko na przykładzie ostatniej cyfry: 3-9 daje
    > -6. Po dodaniu 10 daje 4 i mamy to.
    > Jeśli się to wstuka do jakiegoś Calca, wypluje do pliku tekstowego, to
    > sobie można nawet zapisać w "notatkach" w serwisie transakcyjnym
    > (niektóre banki mają taki ficzer,) albo wszyć to w tytuł przelewu
    > jakiegoś "przelewu zdefiniowanego"
    >
    > A po odpowiedź na pytanie "Dlaczego banki wolą hasła SMSowe, niż tan-y?"
    > radzę się udać do wielewiedzącego Amry. Moim zdaniem dlatego, aby
    > utrudnić życie klientowi ;)
    >
    >

    O, to dobra odpowiedź!
    Stawiam 4.

    Pozdrawiam.


  • 15. Data: 2011-10-20 19:36:07
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: bratbrak <b...@b...com>

    On 2011-10-20 20:56, Konfabulator wrote:
    > bratbrak<b...@b...com> napisał(a):
    >
    >> Mógłbyś coś więcej napisać o tej liście haseł jednorazowych?
    >> Czy to rzeczywiście bezpieczny sposób na przechowywanie haseł?
    >
    > Kartka papieru, z ponumerowanymi polami, np. od 1 do 50 i przy każdym np. 5
    > cyfrowe hasło, np.
    >
    > 1. 13565
    > 2. 32353
    > 3. 34856
    > ..
    > 50. 54339
    >
    > Zabierasz komuś z portfela kartkę i trzaskasz do 50 przelewów gdzie chcesz.
    >

    Nie przypominam sobie, żebym wywołał Cię do odpowiedzi. Siadaj.

    Pozdrawiam.


  • 16. Data: 2011-10-20 20:15:20
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: "Konfabulator" <k...@W...gazeta.pl>

    bratbrak <b...@b...com> napisał(a):

    > A gdzie ja pisałem, że taki klient zarejetruje taką kartę???

    Jest to bez znaczenia dla bezpieczeństwa.

    > I co to znaczy - "bzdura"??? Klient nie podpisuje umowy, więc nikt nie
    > wie, kto jest głównym właścicielem danego numeru. Nie zgadzasz się???

    No i co z tego? Umowę podpisuje uruchamiając kartę. Nie można świadczyć usługi
    telekomunikacyjnej bez zawarcia umowy.

    > A takie to ma znaczenie, że klient może zapomnieć o doładowaniu telefonu
    > "na kartę", ale jego bank nie zapomni o uregulowaniu abonamentu za
    > telefon. Wiesz co to jest zlecenie stałe?

    I na czym polega problem z ustawieniem zlecenia stałego doładowania telefonu
    znawco usług bankowych? :D

    > Zacytuj mi fragment, w którym pisałem, że klient korzysta z abonamentu!?
    > Chłopie, naucz się czytać ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz!

    Według ciebie jest przewaga klienta z abonamentem w stosunku do tego na kartę.
    Przykro mi, nie ma.

    > > W jaki sposób?
    >
    > Przecież już napisałem!
    > Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

    Jesteś idiotą i ignorantem, że przemilczałeś pomiędzy zdaniami zadanie kłamu
    twoim teoriom, nagle udając, że nie wiesz o co chodzi?

    > PS. Nie gniewaj się, ale jeśli nie potrafisz sobie poradzić z tak
    > krótkim i prostym tekstem, to w szkole chyba nie szło Ci najlepiej?

    buhahaha, uwaga, idiota.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2011-10-20 20:16:02
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: "Konfabulator" <k...@W...gazeta.pl>

    bratbrak <b...@b...com> napisał(a):

    > Nie przypominam sobie, żebym wywołał Cię do odpowiedzi. Siadaj.

    Pocałuj mnie w krocze. Nie potrzebuję na nic twojej, pożal się boże, zgody


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2011-10-21 06:00:48
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On Thu, 20 Oct 2011 19:59:57 +0200, bzdreg wrote:
    > SMS-kody są przypisane do telefonu (a raczej karty SIM, którą da się
    > zduplikować na przykład, stosunkowo łatwo). To wada bądź zaleta.
    >
    > Co do samego bezpieczeństwa - jeśli ktoś ma już Twój (bratbraka) telefon
    > z jego kontaktami i notatkami, to pewno dorwie się i do serwisu
    > transakcyjnego. Telefon nosi w sobie zbyt wiele informacji i jest
    > przedmiotem, który stosunkowo łatwo jest zepsuć, zgubić, utopić w sraczu
    > lub dać sobie ukraść.

    Zalety SMSow są IMO dwie:
    1. widzisz co podpisujesz.
    2. koniecznosc ataku w dwa miejsca (zdobycie dostepu do przegladarki
    oraz telefonu). Oczywiscie jesli ktos się loguje z telefonicznego
    browsera i ma w nim zapisane haslo do banku to... smierc frajerom? :)

    > Ja-tam wolę listę haseł jednorazowych. Szyfruję je sobie swoim
    > algorytmem, drukuję na karteczce, wysyłam do siebie mejlem, wgrywam do
    > telefonu itd. Algorytm jest taki, ze na trzeźwo rozszyfrowuję hasło w 10
    > sekund, a po pijoku jest trudniej, co też jest zaletą. :)

    Wstepnie generowane hasla maja ten feler, ze nie wiesz co podpisujesz.
    Co z polaczeniu ze zdarzajacymi się wtopami oprogramowania (%02%00 w IE
    pamietasz?), czy tez jakimis udanymi atakami sieciowymi (ktoremu to
    bankowi podmienili pare lat temu wpisy w DNSie?) moze Cie skierowac na
    ,,lewą'' strone, gdzie bedziesz mial zamknieta kłódeczkę i grzecznie
    podasz login, haslo i tyle TANow ile potrzeba...
    A i wiare w to, ze https byl jest i bedzie niepodatny na ataki wrzucilbym
    rowniez do worka ,,smierc frajerom'' ;)

    Jak dla mnie, wylaczajac sytuacje ciezkiego frajerstwa -- zapisania hasla
    do banku w przegladarce telefonu, to SMSy są jednak bezpieczniejszym
    rozwiazaniem niz TANy. Mimo, ze krucjat ,,SMSy są zle'' tu juz bylo
    kilka i jakos same malo przekonujace...

    pozdrawiam,
    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns


  • 19. Data: 2011-10-21 06:09:19
    Temat: Re: SMSKod a telefon
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Michal Tyrala <w...@b...com.pl> writes:

    > On Thu, 20 Oct 2011 19:59:57 +0200, bzdreg wrote:
    >> SMS-kody są przypisane do telefonu (a raczej karty SIM, którą da się
    >> zduplikować na przykład, stosunkowo łatwo). To wada bądź zaleta.
    >>
    >> Co do samego bezpieczeństwa - jeśli ktoś ma już Twój (bratbraka) telefon
    >> z jego kontaktami i notatkami, to pewno dorwie się i do serwisu
    >> transakcyjnego. Telefon nosi w sobie zbyt wiele informacji i jest
    >> przedmiotem, który stosunkowo łatwo jest zepsuć, zgubić, utopić w sraczu
    >> lub dać sobie ukraść.
    >
    > Zalety SMSow są IMO dwie:
    > 1. widzisz co podpisujesz.

    Ekhem, o ile bank to w SMS-ie wysyła. m*banki tak robią inteligo też,
    ale np. polbank nie ...

    KJ


    --
    http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-k
    rztusza-kto-nastepny/
    "Nie można wlecieć w trzecie tysiaclecie
    na drzwiach od stodoły" - biskup polowy WP Sławoj Leszek Głódź.


  • 20. Data: 2011-10-21 07:04:10
    Temat: Re: SMSKod a telefon "na kartę"
    Od: lukasm <p...@g...com>

    On 20 Paź, 18:47, bratbrak <b...@b...com> wrote:
    > Witam!
    >
    > Czy korzystanie z opcji SMSkod, w sytuacji kiedy ktoś korzysta z
    > telefonu "na kartę", to bezpieczne rozwiązanie?
    >
    > Co się stanie, jeśli komuś takiemu przepadnie numer, zapomni zmienić
    > numer w banku i nie będzie mógł odebrać połączenia przychodzącego (SMS)?
    > Czy wtedy ktoś inny otrzyma ten kod i ten ktoś będzie mógł potwierdzić
    > transakcję, a pieniądze, z konta takiej osoby, przepadną na zawsze?
    >
    > Czy korzystanie z opcji SMSKod, w sytuacji kiedy ktoś korzysta z
    > telefonu na abonament, jest bezpieczniejszym rozwiązaniem?
    >
    > Pozdrawiam.

    Kolega zapodał tu jakiś wydumany problem. Numer prepaid nie przepada z
    dnia na dzień, a tym bardziej nie trafia z dnia na dzień do puli
    wolnych numerów.
    Pomijam już kwestię tego, co komu z hasła sms do autoryzacji
    transakcji, bez dostępu do systemu transakcyjnego?

    Na marginesie - jeśli użytkownik bankowości elektronicznej podał numer
    telefonu do autoryzacji, a następnie w ogóle zapomniał, że ten numer
    mu do czegoś jest potrzebny, to raczej nie powinien korzystać z tak
    "zaawansowanych" usług.




strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1