-
21. Data: 2015-02-04 11:52:14
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-04 o 11:39, J.F. pisze:
> Jesli to benzyna, to jakies 160 litrow i powiedzmy 2 tys km miesiecznie.
> To nie jest jakos bardzo duzo.
To jest Złotówa ;-) Pewnie ma auto palące średnio 4l/100. Daje to już
blisko 50.000km rocznie. A ponieważ nie da się tyle przejechać tylko po
mieście, więc musi przepalać na trasie. Wówczas auto pali 3,5, czyli
przejeżdża 55.000km rocznie. Sporo...
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
22. Data: 2015-02-04 13:11:44
Temat: Re: Sadownik
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Użytkownik "S" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:masrgu$7d2$1@node2.news.atman.pl...
>
> >800zł za zakupy spożywcze to też tak średnio "codzienne wydatki" ;-)
> Rozumiem, że może gość zaopatruje 7-osobową rodzinę lub
Ejno, bez przesady. Niecałe 30 zł dziennie na jedzenie to nie jest nie
wiadomo jakie burżujstwo, nawet jeżeli facet nie ma rodziny. A 7 osób za 800
zł? To nawet w szpitalach chyba nie ma takich stawek ;-)
Agnieszka
-
23. Data: 2015-02-04 13:20:41
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-04 o 13:11, Agnieszka pisze:
> Użytkownik "S" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:masrgu$7d2$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> >800zł za zakupy spożywcze to też tak średnio "codzienne wydatki" ;-)
>> Rozumiem, że może gość zaopatruje 7-osobową rodzinę lub
>
> Ejno, bez przesady. Niecałe 30 zł dziennie na jedzenie to nie jest nie
> wiadomo jakie burżujstwo, nawet jeżeli facet nie ma rodziny. A 7 osób za
> 800 zł? To nawet w szpitalach chyba nie ma takich stawek ;-)
> Agnieszka
Zauważ, że facet spędza dużo czasu w hotelach i restauracjach, zatem to
nie wyjdzie 30zł/dzień, ale dużo więcej. Zakładam, że przebywając w
hotelu nie gotuje sobie zupy, a rachunki restauracyjne to już inna
kategoria niż spożywcze. Podobnie dużo czasu spędza za kółkiem, a to
także wyklucza kupowanie produktów spożywczych w dużych ilościach.
W szkołach stawka za obiad dziecka niedawno wynosiła 2zł.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
24. Data: 2015-02-04 13:29:34
Temat: Re: Sadownik
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Użytkownik "S" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mat2q7$deo$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2015-02-04 o 13:11, Agnieszka pisze:
>> Użytkownik "S" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:masrgu$7d2$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> >800zł za zakupy spożywcze to też tak średnio "codzienne wydatki" ;-)
>>> Rozumiem, że może gość zaopatruje 7-osobową rodzinę lub
>>
>> Ejno, bez przesady. Niecałe 30 zł dziennie na jedzenie to nie jest nie
>> wiadomo jakie burżujstwo, nawet jeżeli facet nie ma rodziny. A 7 osób za
>> 800 zł? To nawet w szpitalach chyba nie ma takich stawek ;-)
>> Agnieszka
>
> Zauważ, że facet spędza dużo czasu w hotelach i restauracjach, zatem to
> nie wyjdzie 30zł/dzień, ale dużo więcej. Zakładam, że przebywając w hotelu
> nie gotuje sobie zupy, a rachunki restauracyjne to już inna kategoria niż
> spożywcze. Podobnie dużo czasu spędza za kółkiem, a to także wyklucza
> kupowanie produktów spożywczych w dużych ilościach.
OK. To może zaopatruje matkę/brata/sąsiadów ;-)
>
> W szkołach stawka za obiad dziecka niedawno wynosiła 2zł.
A to jest granda. Ja bym nie pozwoliła mojemu dziecku zjeść takiego obiadu.
Inna sprawa, że moje dzieci nawet zmuszone, obiadu w szkole by nie tknęły...
Agnieszka
-
25. Data: 2015-02-04 13:36:55
Temat: Re: Sadownik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "S" napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-04 o 13:11, Agnieszka pisze:
>>> >800zł za zakupy spożywcze to też tak średnio "codzienne wydatki"
>>> >;-)
>>> Rozumiem, że może gość zaopatruje 7-osobową rodzinę lub
>
>> Ejno, bez przesady. Niecałe 30 zł dziennie na jedzenie to nie jest
>> nie
>> wiadomo jakie burżujstwo, nawet jeżeli facet nie ma rodziny. A 7
>> osób za
>> 800 zł? To nawet w szpitalach chyba nie ma takich stawek ;-)
>Zauważ, że facet spędza dużo czasu w hotelach i restauracjach, zatem
>to nie wyjdzie 30zł/dzień, ale dużo więcej. Zakładam, że przebywając
>w hotelu nie gotuje sobie zupy, a rachunki restauracyjne to już inna
>kategoria niż spożywcze.
No wlasnie, do zwrotu sie nie kwalifikuje, chyba ze z innej karty.
>Podobnie dużo czasu spędza za kółkiem, a to także wyklucza kupowanie
>produktów spożywczych w dużych ilościach.
Dlaczego, przejezdza przez sklep i kupuje.
A gotowac w domu i tak trzeba, nie trzeba 7 osob, wystarczy dwojka
dzieci.
J.
-
26. Data: 2015-02-04 13:43:44
Temat: Re: Sadownik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "S" napisał w wiadomości grup
W dniu 2015-02-04 o 10:27, J.F. pisze:
>> No wiesz, takie tam codzienne wydatki ... raczej policzylby koszta
>> tych
>> bankow,
>Zdaje się, że w grudniu wydał 1200zł na hotel ;-) Wydatki na poziomie
6 dni w srednim hotelu, 3 w dobrym, albo 4 osoby przez 2 dni.
Moze delegacja do zwrotu, moze na wlasnej dzialalnosci ale klient
placi, moze rodzinne ferie w tanim hoteliku :-)
>>800zł za zakupy spożywcze to też tak średnio "codzienne wydatki" ;-)
>Rozumiem, że może gość zaopatruje 7-osobową rodzinę lub opłaca jakieś
>firmowe wydatki swoją kartą, ale wtedy należałoby podzielić jego
>"zysk" na liczbę osób, które zaopatruje, by uzyskać jakieś tam realne
>wyniki dla klienta banku (pojedynczego).
Ale kieszonkowe dla dzieci bank funduje, i to niezle :-)
J.
-
27. Data: 2015-02-04 14:16:36
Temat: Re: Sadownik
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Agnieszka a...@z...pl ...
>> W szkołach stawka za obiad dziecka niedawno wynosiła 2zł.
>
> A to jest granda. Ja bym nie pozwoliła mojemu dziecku zjeść takiego
> obiadu. Inna sprawa, że moje dzieci nawet zmuszone, obiadu w szkole by
> nie tknęły...
Ja ostatno jadłem obiad w jednej takiej szkole - koszt bodaj 3,5.
Rozmawiajac z dyrektorem jak to mozliwe ten odpowiedział, ze to cena tylko
produkty. Bo pracownicy kuchni sa "sponsorowani" przez szkole.
Obiad dwudaniowy - pycha!
Ale sa tez szkoły (i to chyba jest popularniejsze) gdzie obiad kosztuje 7-8
zł.
-
28. Data: 2015-02-04 14:38:13
Temat: Re: Sadownik
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4378ED922A1Fbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Agnieszka a...@z...pl ...
>
>>> W szkołach stawka za obiad dziecka niedawno wynosiła 2zł.
>>
>> A to jest granda. Ja bym nie pozwoliła mojemu dziecku zjeść takiego
>> obiadu. Inna sprawa, że moje dzieci nawet zmuszone, obiadu w szkole by
>> nie tknęły...
>
> Ja ostatno jadłem obiad w jednej takiej szkole - koszt bodaj 3,5.
> Rozmawiajac z dyrektorem jak to mozliwe ten odpowiedział, ze to cena tylko
> produkty. Bo pracownicy kuchni sa "sponsorowani" przez szkole.
> Obiad dwudaniowy - pycha!
No ale 3,50 to nie 2, to prawie 2x lepszy obiad ;-)
>
> Ale sa tez szkoły (i to chyba jest popularniejsze) gdzie obiad kosztuje
> 7-8
> zł.
Bo tam pracownicy są sponsorowani w cenie obiadu ;-)
Agnieszka
-
29. Data: 2015-02-04 15:59:42
Temat: Re: Sadownik
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Agnieszka a...@z...pl ...
>>
>> Ja ostatno jadłem obiad w jednej takiej szkole - koszt bodaj 3,5.
>> Rozmawiajac z dyrektorem jak to mozliwe ten odpowiedział, ze to cena
>> tylko produkty. Bo pracownicy kuchni sa "sponsorowani" przez szkole.
>> Obiad dwudaniowy - pycha!
>
> No ale 3,50 to nie 2, to prawie 2x lepszy obiad ;-)
>
Tez prawda.
>>
>> Ale sa tez szkoły (i to chyba jest popularniejsze) gdzie obiad
>> kosztuje 7-8
>> zł.
>
> Bo tam pracownicy są sponsorowani w cenie obiadu ;-)
Raczej sa to jakeis zewnetrze firmy.
-
30. Data: 2015-02-04 18:06:31
Temat: Re: Sadownik
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 54d1f6ec$0$2174$6...@n...neostrada.pl
> Ale to bedzie musial piata karte zalozyc :-)
Marzenia senne mają to do siebie, że można w nich mieć i 100 kart. ;)
>>Ja wiosną 2011 roku wydałem ponad 700 pln w jednym miesiącu.
>>(kumulując 3 miesiące w jeden -- tankowania z trzech sąsiednich
>>miesięcy) Obecnie wydaję 700 plnów w ciągu rok...
> Jesli to benzyna,
ON
> to jakies 160 litrow
Podobna ilość.
> i powiedzmy 2 tys km miesiecznie.
2 tysiące km miesięcznie za 700 plnów rocznie?
09 września 2013 roku 30494 km w październiku pojechałem do Gołdapi,
12 września 2014 roku 33339 km zaburzając spokojny ;) żywot
> To nie jest jakos bardzo duzo.
Pomijając wypady do Gołdapi przejeżdżam nieco ponad 2 tysiące
km rocznie, nie miesięcznie. Z Gołdapią mam niemal 3 tysiące km.
(niecałe 3 tysiące km w nieco ponad 12 miesięcy)
Obecnie jeżdżę jeszcze mniej -- ostatni raz tankowałem
(32,7 litra oleju napędowego za 159,90 pln)
27 listopada 2014 roku. Nie zapisałem stanu licznika.
Luty krótki -- może dociągnę do marca. :)
Dobrze czując się (obecnie raczej czuję się źle) dziennie
chodzę piechotą około 10 km, czyli więcej chodzę piechotą
niż jeżdżę samochodem.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....