eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSimplyCity jednak nie dla mnie :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 11. Data: 2017-06-10 03:22:33
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Piotr Gałka" ohepgj$8me$1$P...@n...chmurka.net

    > Od zawsze podejrzewałem, że nie jestem kompatybilny z SimplyCiti.
    > Udało mi się to potwierdzić :)

    Ja mam ponad 70kpln na kartach (nie licząc chwilówek :) Sygmy
    i dodatkowej do nie mojej) bez jakichkolwiek zaświadczeń.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......


  • 12. Data: 2017-06-10 03:58:27
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "cef" 593b0ace$0$660$6...@n...neostrada.pl

    > Może to fobia raczej?

    W roku 2007 Citi zmodyfikował dla mnie ogólne
    warunki w efekcie negocjowania ze mną. :)
    (wprowadził zmiany w ,,typowym'' formularzu)

    Kredytówka zawierała datę 07/07/07 -- bo wówczas
    był tłoczony także dzień wydania karty. Rachunek
    karty jest prowadzony do tej pory.

    -=-

    A wcześniej dał debetówkę, której numer zawierał moją
    datę urodzin. (pisałem o tym na grupie ASCII-art)

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......


  • 13. Data: 2017-06-10 10:40:11
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-06-09 o 22:53, cef pisze:
    >> Podobnie kwestionowanie faktur za to, że zamiast wymaganego ustawą
    >> słowa oryginał jest tzw "jakieś inne słowo" (orginał) - skutek - nie
    >> uznane koszty - większy dochód - dopłata podatku (+ odsetki za n lat -
    >> wtedy duże) i do tego każdy kto musi w wyniku kontroli dopłacić to
    >> przestępca więc kara....
    >> Na szczęście dowiedzieliśmy się i ostemplowaliśmy wszystkie faktury za
    >> chyba 5 lat wstecz pieczątką (oryginał) - ustawa wymagała tego słowa,
    >> ale nie zabraniała aby obok niego było też jakieś inne lub drugie takie.
    >> Nie wiem też na jakiej podstawie w czasie kontroli nie wolno było tego
    >> po prostu dopisać.
    >
    > Skoro kwestionowali koszty, to raczej chodziło o faktury obce.
    > Jak sobie wyobrażasz dopisywanie czegokolwiek?
    > Po co w ogóle faktura skoro możesz napisać na co i ile wydałeś?

    Wyraźnie napisał, że nie chodziło o dopisywanie "na co i ile wydałeś".

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2017-06-10 10:59:44
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-06-10 o 10:40, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-06-09 o 22:53, cef pisze:
    >>> Podobnie kwestionowanie faktur za to, że zamiast wymaganego ustawą
    >>> słowa oryginał jest tzw "jakieś inne słowo" (orginał) - skutek - nie
    >>> uznane koszty - większy dochód - dopłata podatku (+ odsetki za n lat -
    >>> wtedy duże) i do tego każdy kto musi w wyniku kontroli dopłacić to
    >>> przestępca więc kara....
    >>> Na szczęście dowiedzieliśmy się i ostemplowaliśmy wszystkie faktury za
    >>> chyba 5 lat wstecz pieczątką (oryginał) - ustawa wymagała tego słowa,
    >>> ale nie zabraniała aby obok niego było też jakieś inne lub drugie takie.
    >>> Nie wiem też na jakiej podstawie w czasie kontroli nie wolno było tego
    >>> po prostu dopisać.
    >>
    >> Skoro kwestionowali koszty, to raczej chodziło o faktury obce.
    >> Jak sobie wyobrażasz dopisywanie czegokolwiek?
    >> Po co w ogóle faktura skoro możesz napisać na co i ile wydałeś?
    >
    > Wyraźnie napisał, że nie chodziło o dopisywanie "na co i ile wydałeś".

    Ale chodzi o obcy dokument i dopiski na nim.
    A mnie o zasadę, że na obcych dokumentach dopisek ma taką
    wartość jakby cały był zrobiony przeze mnie. Więc co za różnica wtedy
    czy dopisze oryginał czy 100 tys więcej?


  • 15. Data: 2017-06-10 15:22:33
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 10 Jun 2017 10:59:44 +0200, cef napisał(a):
    > W dniu 2017-06-10 o 10:40, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2017-06-09 o 22:53, cef pisze:
    >>>> Podobnie kwestionowanie faktur za to, że zamiast wymaganego ustawą
    >>>> słowa oryginał jest tzw "jakieś inne słowo" (orginał) - skutek - nie
    >>>> uznane koszty - większy dochód - dopłata podatku (+ odsetki za n lat -
    >>>> wtedy duże) i do tego każdy kto musi w wyniku kontroli dopłacić to
    >>>> przestępca więc kara....
    >>>> Na szczęście dowiedzieliśmy się i ostemplowaliśmy wszystkie faktury za
    >>>> chyba 5 lat wstecz pieczątką (oryginał) - ustawa wymagała tego słowa,
    >>>> ale nie zabraniała aby obok niego było też jakieś inne lub drugie takie.
    >>>> Nie wiem też na jakiej podstawie w czasie kontroli nie wolno było tego
    >>>> po prostu dopisać.
    >>> Skoro kwestionowali koszty, to raczej chodziło o faktury obce.
    >>> Jak sobie wyobrażasz dopisywanie czegokolwiek?
    >>> Po co w ogóle faktura skoro możesz napisać na co i ile wydałeś?
    >>
    >> Wyraźnie napisał, że nie chodziło o dopisywanie "na co i ile wydałeś".
    >
    > Ale chodzi o obcy dokument i dopiski na nim.
    > A mnie o zasadę, że na obcych dokumentach dopisek ma taką
    > wartość jakby cały był zrobiony przeze mnie. Więc co za różnica wtedy
    > czy dopisze oryginał czy 100 tys więcej?

    Tak jest, skoro przepis wymaga oryginalu faktury, to nie moze byc
    kopia, ktora ktos przekresli i dopisze "Oryginal".
    Czy jakis wydruk probny z dopiskiem klienta.

    Tzn jak widac - moze, ale trzeba to robic przed kontrola, a nie przy
    :-)

    J.


  • 16. Data: 2017-06-10 16:01:58
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-06-10, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Ale chodzi o obcy dokument i dopiski na nim.
    >> A mnie o zasadę, że na obcych dokumentach dopisek ma taką
    >> wartość jakby cały był zrobiony przeze mnie. Więc co za różnica wtedy
    >> czy dopisze oryginał czy 100 tys więcej?
    >
    > Tak jest, skoro przepis wymaga oryginalu faktury, to nie moze byc
    > kopia, ktora ktos przekresli i dopisze "Oryginal".
    > Czy jakis wydruk probny z dopiskiem klienta.
    >
    > Tzn jak widac - moze, ale trzeba to robic przed kontrola, a nie przy
    >:-)

    Od kilku lat już nie ma "ORYGINAŁU" i "KOPII".
    Jest faktura. To tak btw.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 17. Data: 2017-06-10 17:56:21
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-06-10 o 15:22, J.F. pisze:
    > Tak jest, skoro przepis wymaga oryginalu faktury, to nie moze byc
    > kopia, ktora ktos przekresli i dopisze "Oryginal".
    > Czy jakis wydruk probny z dopiskiem klienta.

    Ale w tym przypadku nie mieliśmy kopii, tylko oryginał, nazwany orginał,
    do którego ktoś dopisał oryginał.

    --
    Liwiusz


  • 18. Data: 2017-06-10 19:39:07
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 10 Jun 2017 17:56:21 +0200, Liwiusz napisał(a):
    > W dniu 2017-06-10 o 15:22, J.F. pisze:
    >> Tak jest, skoro przepis wymaga oryginalu faktury, to nie moze byc
    >> kopia, ktora ktos przekresli i dopisze "Oryginal".
    >> Czy jakis wydruk probny z dopiskiem klienta.
    >
    > Ale w tym przypadku nie mieliśmy kopii, tylko oryginał, nazwany orginał,
    > do którego ktoś dopisał oryginał.

    No i w porzadku, o ile dopisal to wystawca faktury.

    A nie, ze kontrola widzi, jak opisuje odbiorca :-)

    Poza tym bez slowa "oryginal" to jakis swistek papieru byl, a nie
    faktura, wiec poszukaj sobie sam ile przestepstw popelnil odbiorca
    dopisujac tam to slowo. :-)

    Falszerstwo dokumentow mi sie cisnie na usta, ale swistek to przeciez
    nie dokument :-)

    J.


  • 19. Data: 2017-06-10 20:50:11
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-06-10, cef <c...@i...pl> wrote:

    [...]

    >> Wyraźnie napisał, że nie chodziło o dopisywanie "na co i ile wydałeś".
    >
    > Ale chodzi o obcy dokument i dopiski na nim.
    > A mnie o zasadę, że na obcych dokumentach dopisek ma taką
    > wartość jakby cały był zrobiony przeze mnie. Więc co za różnica wtedy
    > czy dopisze oryginał czy 100 tys więcej?

    Na tym oryginale wolno Ci robić jakiekolwiek dopiski chcesz
    (pokaż w rozporządzeniu że nie). Z tym, że jak im w kontroli
    krzyżowej wyjdzie że jednak tyle nie wydałeś, albo że podatnik
    "po drugiej stronie" nie istnieje, to będziesz miał ciepło :)

    "Orginał" zamiast "oryginał" to tzw. błąd mniejszej wagi,
    za co obecnie z kosztów nie da się wyrzucić. Zresztą, jak
    pisałem, od paru lat już ten dopisek jest niepotrzebny.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 20. Data: 2017-06-10 22:13:32
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: MarcinF <m...@i...pl>

    W dniu 2017-06-09 o 20:59, Kamil Jońca pisze:

    > MZ nie o to chodzi. Citi stało się wyjątkowo upierdliwe formalnie.
    > Ja składałem wniosek i na skanie dowodu napisałem, coś w rodzaju "tylko
    > dla Banku Handlowego". Analityk odrzucił wniosek z tego powodu (tak,
    > wiem, że z tego)

    Ciekawe czy za rok coś się zmieni w kwestii zbierania przez banki
    kopii dokumentów, mam na myśli zmiany w przepisach o ochronie
    danych osobowych.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1