-
21. Data: 2010-07-30 10:24:25
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: " " <n...@N...gazeta.pl>
r...@k...pl <r...@k...pl> napisał(a):
> No w=B3asnie -- a co w przypadku, gdy pojawia si=EA pismo od szanownego =
> kruka, =BFe
> nie dostali jakiej=B6 tam nale=BFno=B6ci? Co wtedy z wgl=B1dem w =
> histori=EA? Spadkobierca
> ma p=B3aci=E6 "w ciemno"?
Najpierw przeczytać to:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/biznes/naciag
aja-na-stare-dlugi,61779,1
Skąd zadłużenie (pralka na raty,itp.) i kiedy powstało ... i od kiedy odsetki..
to spadkobierca otrzymałby ode mnie. Żona czy kochanka z automatu nie, chyba
że byłaby wpisana w umowie kredytowej (jako małżonka lub żyrant).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2010-07-30 10:30:09
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: " " <n...@N...gazeta.pl>
Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> napisał(a):
> n...@N...gazeta.pl pisze:
>
> > W kwestii historii konta, to nawet pe�nomocnik powinien mie�
pewne
> > ograniczenia w dost�pie. Np. konto otworzone w 2004 ->
pe�nomonictwo udzie
> lone
> > w 2006 -> wygl�d do historii konta przez pe�nomonnika od dnia
ustanowienia
> a
> > nie od otwarcia konta.
>
> A to juş raczej powinno zaleşe� od woli udzielaj�cego
pe�nomocnictwo... :-
> )
Miałem na myśli standardową sytuację. Przychodzą 2 osoby do banku. Dzień
dobry, chciałem udzielić pełnomocnictwa do konta. Tu mój dowód a tu
pełnomocnik. Moim zdaniem taki pełnomocnik nie powinien mieć wglądu do
historii sprzed dnia jego ustanowienia. Oczywiście regulamin prowadzenia konta
miałby tu decydujące znaczenie.
Mój ulubiony przykład 'doregulacji' regulaminem prowadzenia rachunków : w
inteligo rachunek wspólny mogą mieć 3 osoby, rodzinnie sobie obce ;) Gdzie
indziej rachunek wspólny mogą mieć tylko małżeństwa (na podst. oświadczenia o
wspólności ustawowej).
Z mojej strony EOT - Twórca wątku już przecież podziękował za uwagę ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2010-07-30 13:46:35
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jacek Osiecki wrote:
> Dnia Thu, 29 Jul 2010 15:38:45 +0200, Kris napisał(a):
>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>>>> uzyska. Na podstawie decyzji o nabyciu spadku.
>> Wtedy tak to oczywiste.
>> Ale bardziej chodzi mi czy powinni podac jakies informacje żonie przed
>> nabyciem spadku.
>
> To jeszcze pikuś. Problem to dopiero jest, gdy np. małżonek trafia do
> szpitala w stanie wegetatywnym. Dla "ułatwienia" może być też głównym
> żywicielem rodziny, zajmować się wszystkimi finansami, być jedyną osobą
> która wie jakie są kredyty, karty kredytowe, hasła do kont...
>
niestety tak sie zdarza.
jedyne rozwiazanie to ubezwlasnowolnienie, jesli ktos nie ustanowil
pelnomocnictwa.
temat znany.
-
24. Data: 2010-07-30 13:47:37
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Michal Jankowski wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>> No to wykaż, że pieniądze zgromadzone na koncie indywidualnym zmarlego
>> naleza do majtku wspolnego.
>> Chyba tylko z wyrokiem sądu coś załatwisz.
>
> A jak to sie odbywa w praktyce? Przeciez takie sytuacje sa bardzo
> czeste, ze malzonkowie maja odrebne konta, a majatek wylacznie
> wspolny...
>
wykazac przed sadem, ze wplywy na konto pochodzily ze zrodel objetych
wspolnota majatkowa.
-
25. Data: 2010-07-30 19:53:04
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> wykazac przed sadem, ze wplywy na konto pochodzily ze zrodel objetych
> wspolnota majatkowa.
Przeciez to jest domniemana sytuacja. Jesli komus zalezy, to raczej on
powinien wykazac ze jest inaczej.
Tzn. nie mowie ze sąd nie bedzie potrzebny, ale dowod powinien moim
zdaniem byc blizszy oswiadczeniu, przy braku dowodow swiadczacych
o czyms przeciwnym.
--
Krzysztof Halasa
-
26. Data: 2010-07-30 19:57:09
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
" " <n...@N...gazeta.pl> writes:
> Miałem na myśli standardową sytuację. Przychodzą 2 osoby do banku. Dzień
> dobry, chciałem udzielić pełnomocnictwa do konta. Tu mój dowód a tu
> pełnomocnik. Moim zdaniem taki pełnomocnik nie powinien mieć wglądu do
> historii sprzed dnia jego ustanowienia. Oczywiście regulamin prowadzenia konta
> miałby tu decydujące znaczenie.
A ja myslalem ze wola klienta.
> Mój ulubiony przykład 'doregulacji' regulaminem prowadzenia rachunków : w
> inteligo rachunek wspólny mogą mieć 3 osoby, rodzinnie sobie obce ;) Gdzie
> indziej rachunek wspólny mogą mieć tylko małżeństwa (na podst. oświadczenia o
> wspólności ustawowej).
No ale to nie jest pelnomocnictwo. Pelnomocnictwo nie zalezy od banku.
--
Krzysztof Halasa
-
27. Data: 2010-07-30 20:06:30
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof Halasa wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>> wykazac przed sadem, ze wplywy na konto pochodzily ze zrodel objetych
>> wspolnota majatkowa.
>
> Przeciez to jest domniemana sytuacja. Jesli komus zalezy, to raczej on
> powinien wykazac ze jest inaczej.
Nie to nie jest domniemana sytuacja.
Darowizny, niektóre dochody, odszkodowania, i mnóstwo innych rzeczy "z
definicji" jest majątkiem oddzialnym.
Wiec niczego nie można domniemywac.
> Tzn. nie mowie ze sąd nie bedzie potrzebny, ale dowod powinien moim
> zdaniem byc blizszy oswiadczeniu, przy braku dowodow swiadczacych
> o czyms przeciwnym.
j.w.
jeśli nie wiadomo skąd pochodziły pieniądze to nie wiadomo, czy były
wspólne czy oddzielne.
-
28. Data: 2010-07-30 20:20:57
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> Darowizny, niektóre dochody, odszkodowania, i mnóstwo innych rzeczy "z
> definicji" jest majątkiem oddzialnym.
> Wiec niczego nie można domniemywac.
Moze i nie mozna, ja sie nie znam, ale normalna praktyka jest
domniemanie, ze majatek jest wspolny (jesli obie osoby zyja). Jesli sa
tu jakies watpliwosci (np. malzonkowie sie nie zgadzaja), to raczej
udowadniac trzeba odrebnosc.
Jesli np. kupujesz nieruchomosc, i to ma byc Twoj majatek odrebny, to
malzonek (przy "wspolnosci") musi potwierdzic, ze pieniadze na zakup
pochodza z Twojego majatku odrebnego (alternatywnie postanowienie sądu
itd). Jesli pieniadze sa wspolne, to niczego nikt nie musi dowodzic.
--
Krzysztof Halasa
-
29. Data: 2010-08-01 12:49:27
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
n...@N...gazeta.pl pisze:
>>> W kwestii historii konta, to nawet pe�nomocnik powinien mie�
pewne
>>> ograniczenia w dost�pie. Np. konto otworzone w 2004 ->
pe�nomonictwo udzie
>> lone
>>> w 2006 -> wygl�d do historii konta przez pe�nomonnika od dnia
ustanowienia
>> a
>>> nie od otwarcia konta.
>>
>> A to juş raczej powinno zaleşe� od woli udzielaj�cego
pe�nomocnictwo... :-
>> )
>
> Miałem na myśli standardową sytuację. Przychodzą 2 osoby do banku. Dzień
> dobry, chciałem udzielić pełnomocnictwa do konta. Tu mój dowód a tu
> pełnomocnik. Moim zdaniem taki pełnomocnik nie powinien mieć wglądu do
> historii sprzed dnia jego ustanowienia.
Powtarzam: zależy od woli udzielającego pełnomocnictwo. Generalnie
pełnomocnictwo może być "ogólne" lub "szczególne". Jak jest szczególne,
to jest takie jak to określił mocodawca i nie większe. A jak jest
ogólne, to... no... jest ogólne. Czyli do historii rachunku też.
--
MiCHA
-
30. Data: 2010-08-01 21:40:28
Temat: Re: Śmierć współmałżonka a tajemnica bankowa
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> j.w.
> jeśli nie wiadomo skąd pochodziły pieniądze to nie wiadomo, czy były
> wspólne czy oddzielne.
I sąd orzeknie że były wspólne czy że odrębne? Nie może chyba orzec,
że niewiadomoczyje.
MJ