-
1. Data: 2011-04-18 10:47:35
Temat: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: " " <w...@g...pl>
Witam
Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
No i mam w związku z tym zapytanie
- czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-04-18 16:48:57
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: Sławomir Szyszło <s...@C...pl>
Dnia Mon, 18 Apr 2011 10:47:35 +0000 (UTC), " " <w...@g...pl>
wklepał(-a):
>Witam
>
>Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
>
>No i mam w związku z tym zapytanie
>
>- czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
>ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
>nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
>
>a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
Szukaj ubezpieczenia od "następstw nieszczęśliwych wypadków" (NNW) ewentualnie
"kosztów leczenia / pobytu w szpitalu", przy czym koniecznie zaznacz - jeśli
będziesz rozmawiać z agentem - że chodzi o małe dziecko.
Jeśli masz własne ubezpieczenie na życie, to być może da się do niego dokupić
opcję dla dziecka.
>i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
Wszystko się da. :)
--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
-
3. Data: 2011-04-18 17:39:39
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/18/2011 5:47 AM, w...@g...pl wrote:
> Witam
>
> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
>
> No i mam w związku z tym zapytanie
>
> - czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
> ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
> nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
>
> a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
>
> i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
>
ale napisz co chcesz przez posidanie tego ubezpieczenia osiągnąć.
-
4. Data: 2011-04-18 18:50:46
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-18 12:47, w...@g...pl pisze:
> Witam
>
> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
>
> No i mam w związku z tym zapytanie
>
> - czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
> ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
> nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
>
> a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
>
> i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
Cześć Zośka, założę się z tobą, że twój synek złamie nogę. Albo nawet
lepiej - zabije się! Stawiasz stówę? Jestem pewien, że coś mu się złego
stanie Ha ha
Co zrobisz? Kopniesz głupka w zadek, czy powiesz: ok, zgadzam się,
stawiam trzy stówy, że mój syn zginie nieszczęśliwie. Ale fajosko!
--
Liwiusz
-
5. Data: 2011-04-18 18:55:54
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Sławomir Szyszło wrote:
> Dnia Mon, 18 Apr 2011 10:47:35 +0000 (UTC), " " <w...@g...pl>
> wklepał(-a):
>
>> Witam
>>
>> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
>>
>> No i mam w związku z tym zapytanie
>>
>> - czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
>> ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
>> nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
>>
>> a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
>
> Szukaj ubezpieczenia od "następstw nieszczęśliwych wypadków" (NNW) ewentualnie
> "kosztów leczenia / pobytu w szpitalu", przy czym koniecznie zaznacz - jeśli
> będziesz rozmawiać z agentem - że chodzi o małe dziecko.
>
> Jeśli masz własne ubezpieczenie na życie, to być może da się do niego dokupić
> opcję dla dziecka.
>
>> i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
>
> Wszystko się da. :)
>
Tylko po co ?
Takie ubezpieczenia działają tak (znane z autopsji - córka miała
drobny wypadek): ubezpieczyciel albo pokrywa koszy
leczenia/rehabilitacji, albo płaci za trwały uszczerbek na zdrowiu.
W praktyce lekarz ubezpieczyciela zawsze stwierdzi jakiś śmieszny
uszczerbek na zdrowiu (np. 1%), aby ubezpieczyciel nie musiał
płacić alternatywnego składnika odszkodowania. W moim przypadku
był to 1% od standardowej kwoty ubezpieczenia, więc wyszło
parędziesiąt złotych (choć udokumentowane koszty leczenia
rehabilitacji były więcej niż dziesięciokrotnie wyższe.
witrak()
-
6. Data: 2011-04-18 21:02:33
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/18/2011 1:55 PM, witrak() wrote:
> Sławomir Szyszło wrote:
>> Dnia Mon, 18 Apr 2011 10:47:35 +0000 (UTC), " "<w...@g...pl>
>> wklepał(-a):
>>
>>> Witam
>>>
>>> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie żywy
>>>
>>> No i mam w związku z tym zapytanie
>>>
>>> - czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko od złamania
>>> ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie takie ubezpieczenie
>>> nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy % uszczerbku na zdrowiu
>>>
>>> a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
>>
>> Szukaj ubezpieczenia od "następstw nieszczęśliwych wypadków" (NNW) ewentualnie
>> "kosztów leczenia / pobytu w szpitalu", przy czym koniecznie zaznacz - jeśli
>> będziesz rozmawiać z agentem - że chodzi o małe dziecko.
>>
>> Jeśli masz własne ubezpieczenie na życie, to być może da się do niego dokupić
>> opcję dla dziecka.
>>
>>> i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
>>
>> Wszystko się da. :)
>>
>
> Tylko po co ?
>
> Takie ubezpieczenia działają tak (znane z autopsji - córka miała
> drobny wypadek): ubezpieczyciel albo pokrywa koszy
> leczenia/rehabilitacji, albo płaci za trwały uszczerbek na zdrowiu.
> W praktyce lekarz ubezpieczyciela zawsze stwierdzi jakiś śmieszny
> uszczerbek na zdrowiu (np. 1%), aby ubezpieczyciel nie musiał
> płacić alternatywnego składnika odszkodowania. W moim przypadku
> był to 1% od standardowej kwoty ubezpieczenia, więc wyszło
> parędziesiąt złotych (choć udokumentowane koszty leczenia
> rehabilitacji były więcej niż dziesięciokrotnie wyższe.
>
Jaki ubezpieczyciel takie ubezpieczenie.
Za złamanie palca nie dostaniesz 50% uszczerbku na zdrowiu.
Po drugie ubezpiecza sie na odpowiednio wysoką kwotę. A nie na 1000 zł.
Przerabiałem ubezpieczenie turystyczne ostanimi czasy i nie miałem
zastrzeżeń, a kwota ze przewiezienie się pacjenta przez salę operacyjną
poszła w ponad 100 tyś. Fakt, że ubezpieczenie było na sporo więcej.
-
7. Data: 2011-04-19 00:07:58
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ioh4s7$h28$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale strasznie
> żywy
> No i mam w związku z tym zapytanie
>
Chcesz czerpać korzyści z dziecka czy uchronić go od nieszczęść?
Można drewnianymi prawidłami krzywić kończyny - potem więcej wyżebrze...
Feromon
-
8. Data: 2011-04-19 06:29:27
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: "witrak()" <w...@h...com>
witek wrote:
> On 4/18/2011 1:55 PM, witrak() wrote:
>> Sławomir Szyszło wrote:
>>> Dnia Mon, 18 Apr 2011 10:47:35 +0000 (UTC), "
>>> "<w...@g...pl>
>>> wklepał(-a):
>>>
>>>> Witam
>>>>
>>>> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale
>>>> strasznie żywy
>>>>
>>>> No i mam w związku z tym zapytanie
>>>>
>>>> - czy jakakolwiek firma ubezpieczeniowa ubezpieczy mi dziecko
>>>> od złamania
>>>> ręki, nogi, pobytu w szpitalu - nie wiem dokładnie jak sie
>>>> takie ubezpieczenie
>>>> nazywa - ja mam takie w pracy gdzie płaca mi za każdy %
>>>> uszczerbku na zdrowiu
>>>>
>>>> a jak ubezpieczyć takie małe dziecko (PESEL ma)
>>>
>>> Szukaj ubezpieczenia od "następstw nieszczęśliwych wypadków"
>>> (NNW) ewentualnie
>>> "kosztów leczenia / pobytu w szpitalu", przy czym koniecznie
>>> zaznacz - jeśli
>>> będziesz rozmawiać z agentem - że chodzi o małe dziecko.
>>>
>>> Jeśli masz własne ubezpieczenie na życie, to być może da się do
>>> niego dokupić
>>> opcję dla dziecka.
>>>
>>>> i gdzie tego szukac może w internecie sie da?
>>>
>>> Wszystko się da. :)
>>>
>>
>> Tylko po co ?
>>
>> Takie ubezpieczenia działają tak (znane z autopsji - córka miała
>> drobny wypadek): ubezpieczyciel albo pokrywa koszy
>> leczenia/rehabilitacji, albo płaci za trwały uszczerbek na zdrowiu.
>> W praktyce lekarz ubezpieczyciela zawsze stwierdzi jakiś śmieszny
>> uszczerbek na zdrowiu (np. 1%), aby ubezpieczyciel nie musiał
>> płacić alternatywnego składnika odszkodowania. W moim przypadku
>> był to 1% od standardowej kwoty ubezpieczenia, więc wyszło
>> parędziesiąt złotych (choć udokumentowane koszty leczenia
>> rehabilitacji były więcej niż dziesięciokrotnie wyższe.
>>
>
> Jaki ubezpieczyciel takie ubezpieczenie.
> Za złamanie palca nie dostaniesz 50% uszczerbku na zdrowiu.
Znowu pleciesz: uszczerbek na zdrowiu musi być trwały. Za złamanie
palca nie dostaniesz nic, chyba, że źle się zrośnie...
> Po drugie ubezpiecza sie na odpowiednio wysoką kwotę. A nie na
> 1000 zł.
Kwota ubezpieczenie może być (i zwykle jest) różna w zależności od
kosztów, które ma pokryć. Np. kwota pokrywanych kosztów transportu
chorego helikopterem może być wyższa od 100% odszkodowania
standardowego (czyli za śmierć ubezpieczonego). Zresztą wystarczy
popatrzeć do własnego ubezpieczenia samochodu.
>
> Przerabiałem ubezpieczenie turystyczne ostanimi czasy i nie miałem
> zastrzeżeń, a kwota ze przewiezienie się pacjenta przez salę
> operacyjną poszła w ponad 100 tyś. Fakt, że ubezpieczenie było na
> sporo więcej.
>
Szkoda, że nie przeczytałeś OWU - jeśli nie przed wykupieniem (to
Twoja sprawa), to przed napisaniem - o wyobrażeniach zamiast o
faktach - na listę.
Ale cóż, niektórzy tak mają :-(
witrak()
-
9. Data: 2011-04-19 06:43:47
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NNW)
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Feromon wrote:
>
> Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ioh4s7$h28$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam
>>
>> Urodziłam niecały rok temu dziecko - chłopczyk jest super ale
>> strasznie żywy
>> No i mam w związku z tym zapytanie
>>
>
> Chcesz czerpać korzyści z dziecka czy uchronić go od nieszczęść?
> Można drewnianymi prawidłami krzywić kończyny - potem więcej
> wyżebrze...
Czy Wy, Ludzie, już macie kompletnie wyprane marketoleniem mózgi,
czy co ?
Jak *polisa* ma *uchronić* od nieszczęść ?! Chyba rzeczywiście
wierzycie, że "ubezpieczenie na życie" ma nazwę adekwatną do
działania... :-))) a to przecież _ubezpieczenie na wypadek
śmierci_ (tyle, że taka nazwa źle się sprzedaje)...
Ubezpieczenie jest *na wypadek* - na sytuację, gdy zdarzenie może
spowodować załamanie finansowe osoby nim dotkniętej lub osób
bliskich. Ubezpieczenie przed niczym, oprócz znacznego pogorszenia
się sytuacji finansowej tej/tych osób, nie zabezpiecza.
A już na pewno nie zmienia szans (prawdopodobieństwa) feralnego
zajścia. *)
Więc, pliiiz, myślcie zanim napiszecie coś w stylu marketoidów ;-)
(*) Może z wyjątkiem - zdarzających się - przypadków, gdy ktoś po
południu wykupuje polisę od kradzieży samochodu działającą od
północy, a tego samego wieczoru samochód znika spod domu...
Oczywiście sugestia korelacji pomiędzy tymi zdarzeniami, opartej
na związku przyczynowo-skutkowym, nie jest moim celem - zresztą
nie podaję nazwy ubezpieczyciela ani miasta :-)
witrak()
-
10. Data: 2011-04-19 09:01:43
Temat: Re: Ubezpieczenia dziecka od złamania ręki nogiitp. (to chyba NN
Od: " " <w...@N...gazeta.pl>
ale dalej brak sensownej odpowiedzi:
1) chcecie powiedzieć że nie warto ubezpieczać dziecka ?
2) czyli wy po prostu nie macie ubezpieczonych dzieci małych dzieci
oczywiście(bo w szkole czy przedszkolu na pewno takie ubezpieczenie jest
obowiązkowe)
3) do jakiej firmy sie udać? czy ktoś zechce ubezpieczyć roczne dziecko od
NNW? jakie są to ubezpieczenia? jak się nazywają? w jakich firmach mogę się o
to dowiadywać?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/