otwarlo nowy oddzial w Chorzowie. Wisi kartka ze konta zalozone do 30 konca
sierpnia,
beda prowadzone bezplatnie. Przyjela mnie osobiscie p. kierownik Edyta, po
2,3 moich
pytaniach, przejela sprawe w swoje rece, udzielila info. , w drobiazgu sie
pomylila w zamian
dostalem 2 small gift'y :) Ogolnie milo, wiec wspomnialem ze pare lat temu
mialem duze
problemy z Mill. a teraz jest fajnie.
W domu przestudiowalem ich TOiP, ze 3 pytania mialem, spokojnie poszedlem do
oddzialu, no i niestety przed zadaniem pytan musze okazac dowod bo trzeba
sprawdzic
czy lokate sprzed paru lat mam zamknieta. :)))))))), przy pracownikach, p.
Edyta
zdenerwowana bo wie ze to nie hallo:) ja tu patrze widze ze jak nie dam
dowodu to
nie dostane info. o TOiP, i sie wkurze, wyjde i napisze reklamacje na ktora
nikt
nie odpisze :))))) Sprawdzila dane (wie kto jestem hihi ) i gadamy okazuje
sie ze jest
oplata za konto bo jest bo to tamto, ok, rezygnuje a pozostale pytania juz
do pracownicy,
p. kier, chce posluchac, ok., zadalem 2 pytania pracownicy ( a tam mlode
fajne dziewczyny sa,
tyle ze no ucza sie), no i dowiedzialem sie o roznych problemach Mill. z
poczta i ze ja za to
odpowiadam, o drukarce w moim domu i takie tam ecie-pecie. Oczywiscie juz
nie jest milo
w boksie, panie siedza ja stoje. Z sytuacji zdalem sobie sprawe, gdy na
koniec pocztowych
historyjek z wyciagami, zaproponowalem zeby wysylac je kurierem :)))))) A
tutaj p. kier
zaczyna cierpliwie tlumaczyc mi ze tak nie mozna bo to za drogie. Wziela
mnie za debila !!!!!
Bo za grzeczny bylem i za mily. :) Rozstalismy sie z milymi usmiechami i w
zgodzie, ze ja nie
chce klopotow z bankiem a bank nie chce dociekliwego klienta.
Kartka o promocji zniknela z drzwi oddzialu, ale wracam wieczorem do domu i
widze ze depcze
po ulotce, ze kto otworzy konto to ma prowadzone bezplatnie.

Przez ten oddzial juz sie nie przebije ( znam. Mill. metody ) ale jara mnie
zdobyc gdzies regulamin
tej promocji i sprobowac załozyc tam bezplatne konto. Jak znam Mill. to
poszedlbym z dyktafonem
i z tego wszystkiego powstalby tylko smieszny tekst na youtube.

Jak myslicie warto probowac??? Dla zasady :))) kto dlugo czyta
pl.biznes.banki wie o co chodzi:))

Bo to ze po ewentualnym otwarciu uda sie cos sensownego zdzialac to nie
wierze, schody beda
prowadzily stromo w gore :))

Jarek

ps. sorry - czytnik moze mam nieskonfigurowany :(