We wrześniu tego roku byłem w Open Finance zapytać sie o moje możliwości co
do kredytu hipotecznego. Możliwości były całkiem dobre w Kredyt Banku i
Millenium. Dzisiaj byłem u doradcy kredytowego jednego z pośredników.
Zdolnośc kredytową dla tych samych banków obliczono mi na owiele niższą,
powiedziałbym nawet, że o 1/3 niższą! Dodam tylko, ze przez tegoż pośrednika
chciałem kupić nowe mieszkanie i fakt mam wystarczająca zdolność, ale tez
myślałem o mieszkaniu droższym i myslałem, ze spokojnie dam rade. Czy to
jest w ogóle mozliwe, taka różnica?? W kwietniu byłem u Expandera, miałem
niższe zarobki i miałem wyższą zdolność, niż podaną przez posrednika. Może
mi ktoś to wytłumaczyć?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc

do góry

zenon wrote:
>
> We wrześniu tego roku byłem w Open Finance zapytać sie o moje możliwości co
> do kredytu hipotecznego. Możliwości były całkiem dobre w Kredyt Banku i
> Millenium. Dzisiaj byłem u doradcy kredytowego jednego z pośredników.
> Zdolnośc kredytową dla tych samych banków obliczono mi na owiele niższą,
> powiedziałbym nawet, że o 1/3 niższą! Dodam tylko, ze przez tegoż pośrednika
> chciałem kupić nowe mieszkanie i fakt mam wystarczająca zdolność, ale tez
> myślałem o mieszkaniu droższym i myslałem, ze spokojnie dam rade. Czy to
> jest w ogóle mozliwe, taka różnica?? W kwietniu byłem u Expandera, miałem
> niższe zarobki i miałem wyższą zdolność, niż podaną przez posrednika. Może
> mi ktoś to wytłumaczyć?

Może wcześniej pytałeś o kredyt w zł, a teraz o CHF?
Niektóre (wiele?) banki stosują ostrzejsze kryteria przy ocenie
zdolności kredytowej w CHF. Np. mBank, gdzie sam brałem kredyt, przy
kredytowaniu w CHF wymaga, aby klient był zdolny spłacać kredyt o 20%
denominowany w zł.

do góry

> Może wcześniej pytałeś o kredyt w zł, a teraz o CHF?
> Niektóre (wiele?) banki stosują ostrzejsze kryteria przy ocenie
> zdolności kredytowej w CHF. Np. mBank, gdzie sam brałem kredyt, przy
> kredytowaniu w CHF wymaga, aby klient był zdolny spłacać kredyt o 20%
> denominowany w zł.

Takie wymagania sa wszedzie. Miałem zdolnośc kredytową u posrednika na 30
lat w PLN na 200 tyś, a w we wrześniu tego roku w Open Finance na ponad 290
tyś w PLN, a w CHF na 248 tyś. Wszystko na 30 lat. Przez tegoz posrednika
chciałem kupić mieszkanie, które kosztuje ok 200 tys i akurat spokojnie moge
wziąc taki kredyt wg nich:). Ale nie jestem zdecydowany i jeszcze mysle.

do góry

zenon wrote:

> We wrześniu tego roku byłem w Open Finance zapytać sie o moje możliwości
> co do kredytu hipotecznego. Możliwości były całkiem dobre w Kredyt Banku i
> Millenium. Dzisiaj byłem u doradcy kredytowego jednego z pośredników.
> Zdolnośc kredytową dla tych samych banków obliczono mi na owiele niższą,
> powiedziałbym nawet, że o 1/3 niższą! Dodam tylko, ze przez tegoż
> pośrednika chciałem kupić nowe mieszkanie i fakt mam wystarczająca
> zdolność, ale tez myślałem o mieszkaniu droższym i myslałem, ze spokojnie
> dam rade. Czy to jest w ogóle mozliwe, taka różnica?? W kwietniu byłem u
> Expandera, miałem niższe zarobki i miałem wyższą zdolność, niż podaną
> przez posrednika. Może mi ktoś to wytłumaczyć?

Różne banki różnie liczą ... jedne liczą karty kredytowe tak jakby były
zadłużone na 100% limitu, inne liczą 5% limitu, jeszcze inne nie biorą ich
pod uwagę.

Podobnie z samochodem, i pewnie jeszcze różnymi czynnikami.

Dość powiedzieć że np. w BPH wyszło mi 200kpln zdolności, w PKO BP 400kpln,
a w BZWBK aż 600.

A jakbym poszedł do Expandera lub OF to podejrzewam że dla tych banków
jeszcze coś zupełnie innego by wyszło ;)

p. m.

do góry

On 16 Paź, 18:40, "zenon" <x...@w...pl> wrote:

> Takie wymagania sa wszedzie. Miałem zdolnośc kredytową u posrednika na 30
> lat w PLN na 200 tyś, a w we wrześniu tego roku w Open Finance na ponad 290
> tyś w PLN, a w CHF na 248 tyś. Wszystko na 30 lat.

Banki na swiecie poplynely na kredytach hipotecznych i
nieruchomosciach.
Nic dziwnego, ze zaostrzyli kryteria.
Pozostaje miec nadzieje, ze za tym pojdzie rowniez spadek cen
nieruchomosci i mniejszy kredyt bedzie mial podobna sile nabywcza.

do góry

krzysztofsf <k...@w...pl> napisał(a):

> On 16 Pa=BC, 18:40, "zenon" <x...@w...pl> wrote:
>
> > Takie wymagania sa wszedzie. Mia=B3em zdolno=B6c kredytow=B1 u posrednika=
> na 30
> > lat w PLN na 200 ty=B6, a w we wrze=B6niu tego roku w Open Finance na pon=
> ad 290
> > ty=B6 w PLN, a w CHF na 248 ty=B6. Wszystko na 30 lat.
>
> Banki na swiecie poplynely na kredytach hipotecznych i
> nieruchomosciach.
> Nic dziwnego, ze zaostrzyli kryteria.
> Pozostaje miec nadzieje, ze za tym pojdzie rowniez spadek cen
> nieruchomosci i mniejszy kredyt bedzie mial podobna sile nabywcza.

Nie popłynęły, tylko straciły ułamek swoich dochodów. I nie na kredytach
hipotecznych, tylko na jednym, mniej znaczącym segmencie - tzw. "subprime",
czyli kredytów udzielanych osobom o wątpliwej historii kredytowej, przy czym
te kredyty mają w związku z tym ekstra wysokie oprocentowanie. I nie na
świecie, tylko w USA. Związek tego wszystkiego z kredytem Zenona jest żaden
lub bliski żadnemu. Na spadek cen w Polsce bym nie liczył jeszcze długo - za
duży tu głód mieszkań.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 17 Paź, 09:26, " " <n...@g...pl> wrote:
> krzysztofsf <k...@w...pl> napisał(a):
>
> > On 16 Pa=BC, 18:40, "zenon" <x...@w...pl> wrote:
>
> > > Takie wymagania sa wszedzie. Mia=B3em zdolno=B6c kredytow=B1 u posrednika=
> > na 30
> > > lat w PLN na 200 ty=B6, a w we wrze=B6niu tego roku w Open Finance na pon=
> > ad 290
> > > ty=B6 w PLN, a w CHF na 248 ty=B6. Wszystko na 30 lat.
>
> > Banki na swiecie poplynely na kredytach hipotecznych i
> > nieruchomosciach.
> > Nic dziwnego, ze zaostrzyli kryteria.
> > Pozostaje miec nadzieje, ze za tym pojdzie rowniez spadek cen
> > nieruchomosci i mniejszy kredyt bedzie mial podobna sile nabywcza.
>
> Nie popłynęły, tylko straciły ułamek swoich dochodów. I nie na kredytach
> hipotecznych, tylko na jednym, mniej znaczącym segmencie - tzw. "subprime",

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zysk-Citigroup-spadl
-o-prawie-60-proc-1653334.html


> czyli kredytów udzielanych osobom o wątpliwej historii kredytowej, przy czym
> te kredyty mają w związku z tym ekstra wysokie oprocentowanie. I nie na
> świecie, tylko w USA. Związek tego wszystkiego z kredytem Zenona jest żaden
> lub bliski żadnemu.

Jak mawial jeden z szefow, gdy pracowalem w oddziale firmy z centrala
za granica "Kaza na rowerach - bedzie na rowerach. Kaza po suficie -
no to po suficie".
Centarala rozesle wytyczne dotyczace ryzyka, to niket sie ni epodlozy.

> Na spadek cen w Polsce bym nie liczył jeszcze długo - za
> duży tu głód mieszkań.

Coraz czesciej spekulacja - glod mieszkan juz jest mniejszy w wielu
miastach - jest duzo mieszkan we wtornym obiegu, dziedziczonych itp.

do góry

Użytkownik <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ff4dfv$jht$1@inews.gazeta.pl...

> Na spadek cen w Polsce bym nie liczył jeszcze długo - za
> duży tu głód mieszkań.

Spadek cen, przynajmniej w KRK jest już faktem.

marekz

do góry

krzysztofsf <k...@w...pl> napisał(a):

> On 17 Pa=BC, 09:26, " " <n...@g...pl> wrote:
> > krzysztofsf <k...@w...pl> napisa=B3(a):
> >
> > > On 16 Pa=3DBC, 18:40, "zenon" <x...@w...pl> wrote:
> >
> > > > Takie wymagania sa wszedzie. Mia=3DB3em zdolno=3DB6c kredytow=3DB1 u =
> posrednika=3D
> > > na 30
> > > > lat w PLN na 200 ty=3DB6, a w we wrze=3DB6niu tego roku w Open Financ=
> e na pon=3D
> > > ad 290
> > > > ty=3DB6 w PLN, a w CHF na 248 ty=3DB6. Wszystko na 30 lat.
> >
> > > Banki na swiecie poplynely na kredytach hipotecznych i
> > > nieruchomosciach.
> > > Nic dziwnego, ze zaostrzyli kryteria.
> > > Pozostaje miec nadzieje, ze za tym pojdzie rowniez spadek cen
> > > nieruchomosci i mniejszy kredyt bedzie mial podobna sile nabywcza.
> >
> > Nie pop=B3yn=EA=B3y, tylko straci=B3y u=B3amek swoich dochod=F3w. I nie n=
> a kredytach
> > hipotecznych, tylko na jednym, mniej znacz=B1cym segmencie - tzw. "subpri=
> me",
>
> http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zysk-Citigroup-spadl
-o-prawie-60-proc-16533=
> 34.html

Dzięki za linka
"w ostatnim kwartale bank zarobił zaledwie 2,38 mld dol. "
Też bym chciał tak "popłynąć"...

> > czyli kredyt=F3w udzielanych osobom o w=B1tpliwej historii kredytowej, pr=
> zy czym
> > te kredyty maj=B1 w zwi=B1zku z tym ekstra wysokie oprocentowanie. I nie =
> na
> > =B6wiecie, tylko w USA. Zwi=B1zek tego wszystkiego z kredytem Zenona jest=
> =BFaden
> > lub bliski =BFadnemu.
>
> Jak mawial jeden z szefow, gdy pracowalem w oddziale firmy z centrala
> za granica "Kaza na rowerach - bedzie na rowerach. Kaza po suficie -
> no to po suficie".
> Centarala rozesle wytyczne dotyczace ryzyka, to niket sie ni epodlozy.
>
> > Na spadek cen w Polsce bym nie liczy=B3 jeszcze d=B3ugo - za
> > du=BFy tu g=B3=F3d mieszka=F1.
>
> Coraz czesciej spekulacja - glod mieszkan juz jest mniejszy w wielu
> miastach - jest duzo mieszkan we wtornym obiegu, dziedziczonych itp.

Zawsze było dużo mieszkań dziedziczonych, we wtórnym obiegu itp.
Chodzi o to, ile ludzi chciałoby mieć mieszkanie, a nie ma. Albo chciałoby
mieć większe niż ma. I jak bardzo są w stanie się wyżyłować, żeby kupić.
A spekulacja też jest zjawiskiem naturalnym - jeżeli ktoś chce zarobić i ma
to pieniądze do zainwestowania, to dlaczego nie?
Niedawno wybiórcza opublikowała "sensacyjny" artykuł o tym, że
rzekomo "wydajemy ponad 50% dochodów na raty i rachunki". Tylko, że 1.
stopień zadłużenia hipotecznego polskiego społeczeństwa w porównaniu do
bardziej rozwiniętych krajów jest wciąż nikły, choć dynamicznie się zwiększa;
2. w swojej "analizie" wybiórcza w ogóle zapomniała o ludziach, którzy
zarabiają przeciętnie, wzięli wysoki w stosunku do zarobków kredyt, więc
spłacają teretycznie wysokie raty, tylko że zakupione przez nich mieszkanie
jest wynajęte i w większym lub mniejszym stoponiu spłaca się samo... Takich
przypadków jest kupa. Możesz to nazwać spekulacją. W czasach PRL tak nazywano
zarabianie poza państwowym systemem jałmużny. Ja w tym widzę zwykłą
racjonalność i dobałość o własną przyszłość i rodziny.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

MarekZ <m...@t...irc.pl> napisał(a):

> Użytkownik <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ff4dfv$jht$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Na spadek cen w Polsce bym nie liczył jeszcze długo - za
> > duży tu głód mieszkań.
>
> Spadek cen, przynajmniej w KRK jest już faktem.

Tzn. co spadło i o ile i na jak długo?
Bo w przypadku Warszawy pisze się o tym, że nastąpił w niektórych
dzielnicach "spadek cen" o 0,5% (czyli tak naprawdę nie wiadomo, czy spadło,
czy to tylko wynik niedokładności "pomiaru") i że w 2008 roku roku będzie
nędza, bo ceny wzrosną "tylko" o 10-15%...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry