On Sep 9, 12:27 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> a...@g...com wrote:
>
> > hmm -- nie to, zeby mi zalezalo -- ale z jakim oskarzeniem: ze
> > dostala pieniadze do reki nie wiedzac, ze nie ma dostepu juz, wydala
> > od razu -- i teraz co? ma odpowiadac za blad kasjerki???
>
> je li nie wiedz c to nic, zostanie poproszona o zwrot w s dzie b dzie
> sprawa na temat bezpodstawnego wzbogadzenia je li nie zechce sama odda .
> natomiast je li wiedzia a, e pe nomocnictwo zosta o jej wycofane to
> najprawdopodobniej bank pofatyguje si z prób wy udzenia.

Z wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bezpodstawne_wzbogaceni
e

"Nie mo na jednak da zwrotu, gdy ten, kto korzy uzyska , zu y j
lub utraci w taki sposób, e nie jest ju wzbogacony, chyba e
wyzbywaj c si korzy ci lub zu ywaj c j , powinien si liczy z
obowi zkiem zwrotu."

Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
tyle.... : |

do góry

On Sep 9, 12:27 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> a...@g...com wrote:
>
> > hmm -- nie to, zeby mi zalezalo -- ale z jakim oskarzeniem: ze
> > dostala pieniadze do reki nie wiedzac, ze nie ma dostepu juz, wydala
> > od razu -- i teraz co? ma odpowiadac za blad kasjerki???
>
> je li nie wiedz c to nic, zostanie poproszona o zwrot w s dzie b dzie
> sprawa na temat bezpodstawnego wzbogadzenia je li nie zechce sama odda .
> natomiast je li wiedzia a, e pe nomocnictwo zosta o jej wycofane to
> najprawdopodobniej bank pofatyguje si z prób wy udzenia.

Z wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bezpodstawne_wzbogaceni
e

"Nie mo na jednak da zwrotu, gdy ten, kto korzy uzyska , zu y j
lub utraci w taki sposób, e nie jest ju wzbogacony, chyba e
wyzbywaj c si korzy ci lub zu ywaj c j , powinien si liczy z
obowi zkiem zwrotu."

Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
tyle.... : |

do góry

a...@g...com wrote:
>
> Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
> niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
> tyle.... : |
>

ewentualnie bedzie siedzieć za składanie fałszywych zeznań i wyłudzenie.

do góry

On Sep 9, 12:55 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> a...@g...com wrote:
>
> > Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
> > niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
> > tyle.... : |
>
> ewentualnie bedzie siedzie za sk adanie fa szywych zezna i wy udzenie.

He??

Nic nie wyludzila, bo nie wiedziala, ze nie moze wybrac pieniedzy --
kasjerka wyplacila osobie, ktorej nie miala prawa wyplacic.

A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??

A

do góry

On Sep 9, 2:14 am, a...@g...com wrote:
> On Sep 9, 12:55 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
> > a...@g...com wrote:
>
> > > Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
> > > niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
> > > tyle.... : |
>
> > ewentualnie bedzie siedzie za sk adanie fa szywych zezna i wy udzenie.
>
> He??
>
> Nic nie wyludzila, bo nie wiedziala, ze nie moze wybrac pieniedzy --
> kasjerka wyplacila osobie, ktorej nie miala prawa wyplacic.
>
> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??

errata: "A jak sie udowodnia" -> "A jak udowodnia"

do góry

a...@g...com wrote:
> On Sep 9, 12:55 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> a...@g...com wrote:
>>
>>> Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
>>> niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
>>> tyle.... : |
>> ewentualnie bedzie siedzie za sk adanie fa szywych zezna i wy udzenie.
>
> He??
>
> Nic nie wyludzila, bo nie wiedziala, ze nie moze wybrac pieniedzy --
> kasjerka wyplacila osobie, ktorej nie miala prawa wyplacic.
>
> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??
>
A jak udowodnią to co?
Myślisz, że ciotka bedzie taka twarda odpowiadajac na pytania jak i
gdzie zgubila.

do góry

a...@g...com wrote:
> On Sep 9, 2:14 am, a...@g...com wrote:
>> On Sep 9, 12:55 am, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>>
>>> a...@g...com wrote:
>>>> Wiec wystarczy, ze powie: ,,nie wiedzialam, ze nie mam prawa" [co ja,
>>>> niestety poswiadcze] i ,,zgubilam pieniadze w drodze do domu" i
>>>> tyle.... : |
>>> ewentualnie bedzie siedzie za sk adanie fa szywych zezna i wy udzenie.
>> He??
>>
>> Nic nie wyludzila, bo nie wiedziala, ze nie moze wybrac pieniedzy --
>> kasjerka wyplacila osobie, ktorej nie miala prawa wyplacic.
>>
>> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??
>
> errata: "A jak sie udowodnia" -> "A jak udowodnia"

Chyba 2 lata jak pamiętam za składanie fałszywych zeznań i oczywiście
bank będzie miał argument, że skoro kłamała to jednak miała świadomość,
że nie ma prawa pobrac tych pieniędzy i nawet jak to nie będzie prawdą,
to i tak wam nikt nie uwierzy skoro kłamaliście od poczatku więc dorzucą
jeszcze za próbę wyłudzenia, a ty dostaniesz za współudział, bo też się
nie wybronisz, że o niczym nie wiedziałeś, bo nie masz żadnych
argumentów, że tak nie było.

do góry

a...@g...com pisze:
> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??

A kogo to obchodzi czy te pieniadze zgubila/wydala/schowala pod poduszke
? Ma oddac i tyle.


--
Mithos

do góry

"Mithos" <f...@a...pl> wrote in message
news:fc0774$pcn$2@atlantis.news.tpi.pl...
> a...@g...com pisze:
>> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??
>
> A kogo to obchodzi czy te pieniadze zgubila/wydala/schowala pod poduszke ?
> Ma oddac i tyle.

No tak, ale jak to sie ma do tego:

"Nie mozna jednak zadac zwrotu, gdy ten, kto korzysc uzyskal, zuzyl ja lub
utracil w taki sposób, ze nie jest juz wzbogacony, chyba ze wyzbywajac sie
korzysci lub zuzywajac ja, powinien sie liczyc z obowiazkiem zwrotu."

do góry

bim-bom wrote:
>
> "Mithos" <f...@a...pl> wrote in message
> news:fc0774$pcn$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> a...@g...com pisze:
>>> A jak sie udowodnia, ze nie zgubila pieniedzy w drodze do domu??
>>
>> A kogo to obchodzi czy te pieniadze zgubila/wydala/schowala pod
>> poduszke ? Ma oddac i tyle.
>
> No tak, ale jak to sie ma do tego:
>
> "Nie mozna jednak zadac zwrotu, gdy ten, kto korzysc uzyskal, zuzyl ja
> lub utracil w taki sposób, ze nie jest juz wzbogacony, chyba ze
> wyzbywajac sie korzysci lub zuzywajac ja, powinien sie liczyc z
> obowiazkiem zwrotu."
>

bank bedzie sie staral udowodnic, ze jednak wiedziala, ze wyplaca bez zgody.
Lepiej dla niej, zeby sie mu to nie udalo.

do góry