standardowa procedura w większości banków internetowych jest taka, że klient
składa wniosek przy użyciu internetu, potem konsultant oddzwania i potwierdza
dane. Tutaj pojawia się problem, bo kontakt telefoniczny jest niemożliwy.

Jak to przeskoczyć?

Na razie dzwoniłem do kilku banków, przedstawiając sytuację tej osoby i
wszędzie doradzana mi jest wizyta w placówce, ale w szczegółach i tak nie ma
pewności, że konto Z OBSŁUGĄ INTERNETOWĄ będzie założone.

Ot, choćby kwestia nadawania haseł dostępu: posłuchaj wypowiedzi automatu i
nadaj sobie kod dostępu. Pytałem w Raffaisenie, czy jest możliwe, aby pracownik
banku nawiązał połączenie, doszedł do etapu w którym klient nadaje sobie kod i
wtedy odwrócił się aby klient mógł sobie wybrać hasło.

Odpowiedź konsultantki: "nie wiem"

Nie wskazuję konkretnego banku, ale zastanawiam się jak rozwiązać problem...
Może któryś bank uznałby weryfikację emailową? A może (chyba najprościej)
byłoby wydrukować umowę, odręcznie ją podpisać i wysłać na adres banku? Tylko
czy bank otworzy konto NIE WERYFIKUJĄC tak przysłanej umowy telefonicznie?

Nadmienię, że klient nie chce korzystać z żadnych produktów kredytowych.
Chce 1) wpłącić kasę i potem wypłacać ją po troszeczku w bankomacie
2) nadać sobie kody, hasła, pin-y i co tam jeszcze będzie potrzebne do zlecania
przelewów przez internet

pozdr
Aleksander

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

s...@o...pl napisał(a):

> standardowa procedura w większości banków internetowych jest taka, że klient
> składa wniosek przy użyciu internetu, potem konsultant oddzwania i potwierdza
> dane. Tutaj pojawia się problem, bo kontakt telefoniczny jest niemożliwy.
>
> Jak to przeskoczyć?


W BPH moze wszsytko zalozyc (tylko niech poszuka male BPH a nie wsielane do pkosa)
przy wizycie w placowce. Potem generowanie klucza u siebie w komputerze i zapis tez
u siebie na nosniku. Dosyc dobry kontakt mailowy z obsluga. Konto srebrny sezam - w
cenie wszystko zwiazane z obsluga internetowa i darmowe przelewy.

Uaktywnaianie i uzyskanie pinu karty przez telefon, ale potem moze bezplatnie
zmienic pin w bankomacie. Sadze, ze da sie uzgodnic, ze w placowce zadzwonia w jego
obecnosci, podadza mu pin, i przejdzie z pinem na kartce do bankomatu aby od razu
zmienic.


Watpie, zeby udalo sie w innym banku niz marmurek z dobrym kontem internetowym -
czysto internetowe wymagaja telefonow.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl> writes:

> Watpie, zeby udalo sie w innym banku niz marmurek z dobrym kontem
> internetowym - czysto internetowe wymagaja telefonow.

Nie wiem, czy wymagaja (inteligo moze nie, nie pamietam), ale tak czy
owak lepiej miec w odwodzie oddzial marmurowy, zeby tam pojsc, jak cos
bedzie nie tak. Bo nawet jesli do normalnej aktywacji wystarczy kurier
i internet, ale np. do reklamacji potrzebny jest telefon, to juz
klopot.

Np. Superkonto w PKO i dostep PKO Inteligo do niego zalatwia sie w
oddziale. Funkcjonalnosc jest OK. Tylko ze nie jest to najtansze z
kont...

MJ

do góry

On 6 May 2007 22:02:15 +0200, s...@o...pl wrote:

>standardowa procedura w większości banków internetowych jest taka, że klient
>składa wniosek przy użyciu internetu, potem konsultant oddzwania i potwierdza
>dane. Tutaj pojawia się problem, bo kontakt telefoniczny jest niemożliwy.
>
>Jak to przeskoczyć?

Pełnomocnikiem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

Dnia 2007-05-06 22:23, Krzysztofsf stwierdził, że:
> W BPH moze wszsytko zalozyc (tylko niech poszuka male BPH a nie wsielane do pkosa)

A cóż to za różnica?

> Uaktywnaianie i uzyskanie pinu karty przez telefon, ale potem moze bezplatnie
> zmienic pin w bankomacie.

To jeszcze powiedz, jak osoba niesłysząca ma usłyszeć PIN przez telefon
oraz w jaki sposób ma przejść telefoniczną weryfikację.
Wyjaśnij też, dlaczego ten pin nie może po prostu zostać dostarczony w
sposób tradycyjny (pocztą)?

> Sadze, ze da sie uzgodnic, ze w placowce zadzwonia w jego
> obecnosci, podadza mu pin, i przejdzie z pinem na kartce do bankomatu aby od razu
> zmienic.

Ten, który się poda za klienta spędzić może kilka lat w trochę mniej
przytulnym miejscu.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl> napisał(a):

> Dnia 2007-05-06 22:23, Krzysztofsf stwierdził, że:
> > W BPH moze wszsytko zalozyc (tylko niech poszuka male BPH a nie wsielane do p
> kosa)
>
> A cóż to za różnica?

Bo od przyszlego roku w pkosa nie beda mieli tego systemu internetowego.

>
> > Uaktywnaianie i uzyskanie pinu karty przez telefon, ale potem moze bezplatni
> e
> > zmienic pin w bankomacie.
>
> To jeszcze powiedz, jak osoba niesłysząca ma usłyszeć PIN przez telefon
> oraz w jaki sposób ma przejść telefoniczną weryfikację.
> Wyjaśnij też, dlaczego ten pin nie może po prostu zostać dostarczony w
> sposób tradycyjny (pocztą)?

Podpowiedzialem jak przy pomocy pracownika, z natychmiastowa samodzielna zmiana w
bankowacie. Nie wiem, czy gdziekolwiek mozna zmienic masowe procedury - poprzednio
pin otrzymywalem poczta, a obecnie daja w ten sposob.


> > Sadze, ze da sie uzgodnic, ze w placowce zadzwonia w jego
> > obecnosci, podadza mu pin, i przejdzie z pinem na kartce do bankomatu aby od
> razu
> > zmienic.
>
> Ten, który się poda za klienta spędzić może kilka lat w trochę mniej
> przytulnym miejscu.

Ten kto przedstawi sie, ze dzwoni w imieniu nieslyszacego klienta, ktory stoi obok
i podaje dane, nie sadze, zeby mial z tego powodu jakiekolwiek nieprzyjemnosci -
zwlaszcza, ze rozmowa jest nagrywana, oraz moze rowniez sporzedzic z tego notatke
sluzbowa. Najwyzej wczesniejsze uzgodnienie z jakims decydentem tej procedury
weyfikacji.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 2007-05-06 22:50, Krzysztofsf stwierdził, że:
>>> W BPH moze wszsytko zalozyc (tylko niech poszuka male BPH a nie wsielane do p
>> kosa)
>>
>> A cóż to za różnica?
>
> Bo od przyszlego roku w pkosa nie beda mieli tego systemu internetowego.

Co się stanie w związku z tym? Ten pekaowski będzie wymagał autoryzacji
głosowej i logowania telefonicznego przez konsultanta?

>>> Uaktywnaianie i uzyskanie pinu karty przez telefon, ale potem moze bezplatni
>> e
>>> zmienic pin w bankomacie.
>> To jeszcze powiedz, jak osoba niesłysząca ma usłyszeć PIN przez telefon
>> oraz w jaki sposób ma przejść telefoniczną weryfikację.
>> Wyjaśnij też, dlaczego ten pin nie może po prostu zostać dostarczony w
>> sposób tradycyjny (pocztą)?
>
> Podpowiedzialem jak przy pomocy pracownika, z natychmiastowa samodzielna zmiana w
> bankowacie. Nie wiem, czy gdziekolwiek mozna zmienic masowe procedury - poprzednio
> pin otrzymywalem poczta, a obecnie daja w ten sposob.

Zdecydowanie prościej i przede wszystkim legalnie można takowy pin
uzyskać pocztą.

>>> Sadze, ze da sie uzgodnic, ze w placowce zadzwonia w jego
>>> obecnosci, podadza mu pin, i przejdzie z pinem na kartce do bankomatu aby od
>> razu
>>> zmienic.
>> Ten, który się poda za klienta spędzić może kilka lat w trochę mniej
>> przytulnym miejscu.
>
> Ten kto przedstawi sie, ze dzwoni w imieniu nieslyszacego klienta, ktory stoi obok
> i podaje dane, nie sadze, zeby mial z tego powodu jakiekolwiek nieprzyjemnosci -

Oczywiście, że nie będzie miał, ponieważ nie uzyska żadnych danych.

> zwlaszcza, ze rozmowa jest nagrywana, oraz moze rowniez sporzedzic z tego notatke
> sluzbowa. Najwyzej wczesniejsze uzgodnienie z jakims decydentem tej procedury
> weyfikacji.

Sam sobie piszesz procedury? Jakie znaczenie ma to, czy rozmowa jest
nagrywana, czy nie? Na jakiej podstawie konsultant ma udostępnić PIN
osobie trzeciej?

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

> Jak to przeskoczyć?

Przecież pracownik z banku nie wie z kim rozmawia...

/*-+

do góry

Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl> napisał(a):

> Dnia 2007-05-06 22:50, Krzysztofsf stwierdził, że:
> >>> W BPH moze wszsytko zalozyc (tylko niech poszuka male BPH a nie wsielane do
> p
> >> kosa)
> >>
> >> A cóż to za różnica?
> >
> > Bo od przyszlego roku w pkosa nie beda mieli tego systemu internetowego.
>
> Co się stanie w związku z tym? Ten pekaowski będzie wymagał autoryzacji
> głosowej i logowania telefonicznego przez konsultanta?


nie. Ten pekowski jest do d...... po prostu.



>
> Sam sobie piszesz procedury? Jakie znaczenie ma to, czy rozmowa jest
> nagrywana, czy nie? Na jakiej podstawie konsultant ma udostępnić PIN
> osobie trzeciej?
>

Sadze, ze wizyta w oddziale i odpowiednia koroespondencja moze zaowocowac
rozwiazaniem zblizonym do mojego , zatwierdzonym przez odpowiednich decydemtow.

Odnosnie wysylania drukowanego pinu - maja drukarnie otworzyc, jak przeszli na inny
system??? Czy ktos ma odsluchac pinu telefonicznego, zapisac na kartce i wyslac
poczta??? Nie maja juz widocznie pinow w kopertach przypisanych do okreslonych jart
tylko odbywa sie to w inny , zapewne cyfrowy sposob.

Pomysl z pelnomocnikiem jest zdecydowanie najlepszy, o ile ta osoba chce ustanowic
pelnomocnika.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Odnosnie wysylania drukowanego pinu - maja drukarnie otworzyc, jak
> przeszli na inny

Nie muszą nic otwierać bo drukarnia jest i działa dobrze. I można otrzymać
pin pocztą ale w celach aktywacji karty należy udać się do placówki. Na
telefon jest po prostu prościej (ale nie w tym konkretnym przypadku)

Darek

do góry