-
11. Data: 2004-05-30 20:32:39
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c9cjlc$k11$1@inews.gazeta.pl...
> Tak, ale jeśli razem z wywieszką "karcianą" będzie podana kwota
> minimalna to IMHO nie ma się do czego przyczepić.
> Oczywiście takie rozumowanie nie ma zastosowania gdy wywieszka jest przy
> kasie.
Z tego co wiem, to umowy pomiędzy sklepami a akceptantami kart czegoś
takiego zabraniają. Tak więc nie sądzę, byś taką wywieszkę zobaczył. Choć
z prawnego punktu widzenia oczywiście masz rację. Warunek bezkarności, to
np. wywieszka na drzwiach.
-
12. Data: 2004-05-30 20:41:04
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Radosław Popławski" <r...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:7makb0hi5llmm9fpsssov16crk19sr9ilc@4ax.com...
>> Jeśli sklep trafi na pieniacza, to sprzedawca może zarobić wniosek o
>> ukaranie do sądu, albo w najlepszym razie mandat, jeśli pieniacz wezwie
>> policję na miejsce.
>I co policji powie? "On mi nie chce sprzedać!" ? Co policja zrobi, oprócz
>niekontrolowanego wybuchu śmiechu? :)
>To jest sprawa cywilna.
Nie, to jest wykroczenie z art. 135 kw: "Kto, zajmując się sprzedażą
towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie
gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub
umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,
podlega karze grzywny." Fakt, że klient zbyt mało kupił i mnie nie opłaca
mu się tego sprzedać moim zdaniem nie jest "uzasadnioną przyczyną". Ale
oczywiście decydujące tu zdanie będzie miał ewentualnie sąd.
A co do patrolu policji, to o powyższym powinni pouczyć sprzedawcę. Mogą
mu zaproponować mandat, albo skierować wniosek o ukaranie do sądu. Śmiać
się - nie powinni moim zdaniem. Zwłaszcza w sposób niekontrolowany.
-
13. Data: 2004-05-30 20:50:35
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Miernik <m...@c...pl>
Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl> wrote:
>
> Działa. Tylko trzeba wiedzieć i chcieć.
A możesz wskazać jakiś sklep gdzie jest terminal podłączony przez GPRS?
Chętnie się przejdę i coś kupię. Najlepiej jakiś spożywczak.
--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/__ tel: +48888299997 __/ mailto:m...@c...pl
http://www.miernik.ctnet.pl/
-
14. Data: 2004-05-30 21:37:39
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Maciej Maciejewski <m...@g...de>
Dnia Sun, 30 May 2004 14:22:06 +0200
Kamil Jońca <k...@g...pl> nabazgral:
>
> Tak, ale jeśli razem z wywieszką "karcianą" będzie podana kwota
> minimalna to IMHO nie ma się do czego przyczepić.
> Oczywiście takie rozumowanie nie ma zastosowania gdy wywieszka jest
> przy kasie.
Ale nie bylo jej we wszystkich punktach w ktorych sie z tym spotkalem
naciagactwo ?
--
Maciej Maciejewski
maciej [dot] maciejewski [at] gmx [dot] de
JID: matthias [at] chrome [dot] pl | GG:43218 | RLU: 269258
-
15. Data: 2004-05-30 21:41:49
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Maciej Maciejewski <m...@g...de>
Dnia Sun, 30 May 2004 13:22:09 +0200
"kovalek" <k...@o...pl> nabazgral:
> Najgorsze to, ze nigdzie nie ma widocznej informacji od ilu
> mozna placic karta. Robi czlowiek zakupy za 20zl, a tu sie okazuje ze
> od 30zl mozna placic karta :(
Ja tam zostawilem zakupy na ladzie i podziekowalem
(IMHO byly to lody i mrozona pizza a na dworze bylo 25 stopni)
> Dobrym wyjsciem bylo by wprowadzenie jakiegos floor limitu dla
> plaskich kart(na poziomie 10-15zl).
Byla to karta wypukla
--
Maciej Maciejewski
maciej [dot] maciejewski [at] gmx [dot] de
JID: matthias [at] chrome [dot] pl | GG:43218 | RLU: 269258
-
16. Data: 2004-05-30 21:44:54
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Maciej Maciejewski <m...@g...de>
Dnia Sun, 30 May 2004 22:32:39 +0200
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> nabazgral:
> Z tego co wiem, to umowy pomiędzy sklepami a akceptantami kart czegoś
> takiego zabraniają. Tak więc nie sądzę, byś taką wywieszkę zobaczył.
> Choć z prawnego punktu widzenia oczywiście masz rację. Warunek
> bezkarności, to np. wywieszka na drzwiach.
to moze to zglaszac do akceptantow kart ???
Jedno wiem trza to pitnowac, bo niby dlaczego ja z plastikiem
mam byc gorszy od tego z gotowka ?
Jezeli wlasciciel sklepu ma fochy do platnoasci elektr. to niech
zrezygnuje z terminala i zerwie nalepki z drzwi !!!
--
Maciej Maciejewski
maciej [dot] maciejewski [at] gmx [dot] de
JID: matthias [at] chrome [dot] pl | GG:43218 | RLU: 269258
-
17. Data: 2004-05-31 05:44:17
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Kamil Jonca <k...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 May 2004 22:32:39 +0200,
osoba podpisana: Robert Tomasik <r...@g...pl>
napisała:
> Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c9cjlc$k11$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Tak, ale jeśli razem z wywieszką "karcianą" będzie podana kwota
>> minimalna to IMHO nie ma się do czego przyczepić.
>> Oczywiście takie rozumowanie nie ma zastosowania gdy wywieszka jest przy
>> kasie.
>
> Z tego co wiem, to umowy pomiędzy sklepami a akceptantami kart czegoś
> takiego zabraniają. Tak więc nie sądzę, byś taką wywieszkę zobaczył. Choć
Tak, ale.... z tego co wiem, akurat w takich przpyadkach CA nie
egzekwują rygorstycznie postanowień umow. Wolą przymknąć oko niż
stracić klienta.
KJ
--
"We all know Linux is great...it does infinite loop
in 5 seconds." (Linus Torvalds)
-
18. Data: 2004-05-31 06:33:59
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Dentarg <d...@i...com>
On Sun, 30 May 2004 23:41:49 +0200, Maciej Maciejewski
<m...@g...de> wrote:
>Dnia Sun, 30 May 2004 13:22:09 +0200
>"kovalek" <k...@o...pl> nabazgral:
>
>> Najgorsze to, ze nigdzie nie ma widocznej informacji od ilu
>> mozna placic karta. Robi czlowiek zakupy za 20zl, a tu sie okazuje ze
>> od 30zl mozna placic karta :(
>
>Ja tam zostawilem zakupy na ladzie i podziekowalem
>(IMHO byly to lody i mrozona pizza a na dworze bylo 25 stopni)
A potem ktoś się tym zatruł, bo wrzucili to z powrotem do lodówki :(((
>> Dobrym wyjsciem bylo by wprowadzenie jakiegos floor limitu dla
>> plaskich kart(na poziomie 10-15zl).
>Byla to karta wypukla
Teraz rzadko kiedy wypukła przechodzi bez autoryzacji :(. Mi ostatnio
podczas zakupów w spożywczaku Społem w posie Pekao SA.
pzdr,
Dentarg
--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com
-
19. Data: 2004-05-31 06:35:55
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Maciej Maciejewski" <m...@g...de> napisał w
wiadomości news:20040530234454.096540d3.maciej.maciejewski@gmx.
de...
>Jedno wiem trza to pitnowac, bo niby dlaczego ja z plastikiem
mam byc gorszy od tego z gotowka ?
A to jest jasne :-) - karty nie sa powszechnie akceptowanym srodkiem
platniczym - rownie dobrze mozesz przyjechac z waluta pigmejow (cokolwiek by
to nie bylo) :-) i chciec zaplacic :-)
>Jezeli wlasciciel sklepu ma fochy do platnoasci elektr. to niech
zrezygnuje z terminala i zerwie nalepki z drzwi !!!
A z tym sie zgadzam jak najbardziej. Dla mnie jak jakis merchant raz
podpadnie to po prostu do niego juz nie chadzam.
--
JaKi
-
20. Data: 2004-05-31 07:45:50
Temat: Re: dziwna praktyka wlasciceli sklepow
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Sun, 30 May 2004 22:50:35 +0200, Miernik <m...@c...pl> wrote:
>> Działa. Tylko trzeba wiedzieć i chcieć.
>
>A możesz wskazać jakiś sklep gdzie jest terminal podłączony przez GPRS?
>Chętnie się przejdę i coś kupię. Najlepiej jakiś spożywczak.
Jedyny znany mi punkt - stacja benzynowa Petrochemii przy Al. Prymasa
1000-lecia w Warszawie.
Poza tym kilka taksówek.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356