-
1. Data: 2011-08-07 22:08:58
Temat: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic argumenty
"za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to sa argumenty?
(byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z malym
biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... - bedzie
super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie tlumaczące
o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi o
wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
-
2. Data: 2011-08-08 07:16:31
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Mon, 8 Aug 2011 00:08:58 +0200, "1634Racine" <1...@R...pl>
wrote:
>gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
euro bez politykowania? Przecież to oksymoron.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
3. Data: 2011-08-08 07:25:18
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: "george" <g...@v...pl>
"1634Racine" <1...@R...pl> wrote in message
news:j1n2es$8j7$1@inews.gazeta.pl...
> gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
> literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic
> argumenty "za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to
> sa argumenty?
>
> (byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z
> malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... -
> bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie
> tlumaczące o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi o
> wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny projekt. To chyba widać
wiec nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.
Uważam że ciągłe gonienie króliczka ( przesuwanie daty ewentualnego
wstąpienia do strefy) jest naszą najlepszą decyzją (polski).
george
-
4. Data: 2011-08-08 10:15:18
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Jarek Andrzejewski in news:c93v37l4gqskusidigc573rufffh3c8cs5@4ax.com
> On Mon, 8 Aug 2011 00:08:58 +0200, "1634Racine" <1...@R...pl>
> wrote:
>> gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
> euro bez politykowania? Przecież to oksymoron.
tylko, że wiesz... - chodzilo mi wlasnie o to, by takich odpowiedzi nie
bylo, bo takie to znamy bez pytania :)
Dam Ci przyklad inny, czyli o co mi chodzi, o jaki rodzaj odpowiedzi:
gdybym, na przyklad, prosil o "za" i "przeciw" i "bez politykowania" o
zdanie na temat nastepujacy:
czy to dobrze, że amerykanski bank centralny FED jest w łapach prywatnych
decydentow, to byc moze/z pewnoscią dalbys odpowiedz: "FED bez
politykowania? Przecież to oksymoron" i to jest taka odpowiedzm ktora sprawy
nie winduje w gore. Sprawe winduje w gore np. zawartosc b. MERYTORYCZNEGO
filmu "The Money Masters", gdzie autorzy i ekspreci tam wystepujacy na dzien
dobry wiedza, że fed jest hucpą, ale wychodza ponad ten banal i rozkladaja
sprawe "przeciw" na czynniki pierwsze, czyli: _dlaczego_ ?
Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj.
Masz argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.
-
5. Data: 2011-08-08 10:15:21
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
george in news:4e3f8f60$0$2492$65785112@news.neostrada.pl
[.............]
> Problem polega na tym że EURO to czysto polityczny projekt.
wiemy.
> nie da sie o tym opowiadać jak o bycie ekonomicznym.
oczywiscie, że da sie. bowiem jest to polityczny projekt dlubiący w
gospodarkach krajowych/w ekonomii
> ( przesuwanie daty ewentualnego wstąpienia do strefy) jest naszą najlepszą
> decyzją (polski).
a wiec wartosciujesz. I slusznie. Skoro wartosciujesz, to czym kierujesz sie
_merytorycznie_ ?
Gdyby to od Ciebie zalezalo - to bys nie wszedl w euro,jak rozumiem. Z
przekory? Jesli tak, to malo interesujaca odpowiedz.
Oczywiscie zakladam, że to nie ten powod, nie ten poziom argumentacji.
Masz argumenty "za" euro w PL? Podaj.
Masz argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.
-
6. Data: 2011-08-08 10:48:24
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Mon, 8 Aug 2011 12:15:18 +0200, "1634Racine" <1...@R...pl>
wrote:
>> euro bez politykowania? Przecież to oksymoron.
>
>tylko, że wiesz... - chodzilo mi wlasnie o to, by takich odpowiedzi nie
>bylo, bo takie to znamy bez pytania :)
ale to determinuje wszystkie inne odpowiedzi.
Czy jesteś w stanie przewidzieć, co zrobią Niemcy, jeśli PIIGS (nadal)
będą miały w nosie spłatę zobowiązań?
>czy to dobrze, że amerykanski bank centralny FED jest w łapach prywatnych
>decydentow, to byc moze/z pewnoscią dalbys odpowiedz: "FED bez
>politykowania? Przecież to oksymoron" i to jest taka odpowiedzm ktora sprawy
to jest konkretne pytanie i na nie mogę opowiedzieć konkretnie:
przeczytaj "Case Against the FED" prof. Murraya Rothbarda.
>Masz argumenty "przeciw" euro w PL? Podaj.
podałem.
-
7. Data: 2011-08-08 11:50:08
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 08.08.2011 00:08, 1634Racine wrote:
> gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
> literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic
> argumenty "za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to
> sa argumenty?
>
> (byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z
> malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... -
> bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie
> tlumaczące o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi
> o wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
Za - na przyklad brak ryzyka kursowego.
Choc dla wiekszosci ludzi brzmi to dosc abstrakcyjnie, w skali kraju
Polska byla by bogatsza o jakies kilka (nascie?) miliardow euro:
- gdyby w PL euro bylo wprowadzone pare lat temu, to: nie mielibysmy
zasypu artykulow o drogim franku (i zgrzytania zebow b. wielu rodzin),
gdyz wiekszosc kredytow hipotecznych zaciagnieta bylaby w euro,
- nie byloby olbrzymich strat i bankructw wielu przedsiebiorstw na tzw.
opcjach walutowych,
- poza dwoma, kosztownymi dla polskiej gospodarki punktami powyzej,
tradycyjnie rozumiany brak ryzyka kursowego.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
8. Data: 2011-08-08 11:59:50
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08.08.2011 13:50), Tomasz Chmielewski wrote:
> On 08.08.2011 00:08, 1634Racine wrote:
>> gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
>> literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic
>> argumenty "za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to
>> sa argumenty?
>>
>> (byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z
>> malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... -
>> bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie
>> tlumaczące o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi
>> o wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
>
> Za - na przyklad brak ryzyka kursowego.
>
> Choc dla wiekszosci ludzi brzmi to dosc abstrakcyjnie, w skali kraju
> Polska byla by bogatsza o jakies kilka (nascie?) miliardow euro:
>
> - gdyby w PL euro bylo wprowadzone pare lat temu, to: nie mielibysmy
> zasypu artykulow o drogim franku (i zgrzytania zebow b. wielu rodzin),
> gdyz wiekszosc kredytow hipotecznych zaciagnieta bylaby w euro,
Przeciw: jednocześnie wydaje mi się, że to co nas w kryzysie uratowało
to to że Euro jeszcze nie przyjęliśmy. I kiedy złotówka zleciała w dół,
przyprawiając o zgrzytanie zębów frankowiczów, to jednocześnie uratowała
gospodarkę (albo raczej, odłożyła w czasie wyrok).
p. m.
-
9. Data: 2011-08-08 12:08:22
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 08.08.2011 13:59, mvoicem wrote:
>>> (byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z
>>> malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... -
>>> bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie
>>> tlumaczące o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi
>>> o wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
>>
>> Za - na przyklad brak ryzyka kursowego.
>>
>> Choc dla wiekszosci ludzi brzmi to dosc abstrakcyjnie, w skali kraju
>> Polska byla by bogatsza o jakies kilka (nascie?) miliardow euro:
>>
>> - gdyby w PL euro bylo wprowadzone pare lat temu, to: nie mielibysmy
>> zasypu artykulow o drogim franku (i zgrzytania zebow b. wielu rodzin),
>> gdyz wiekszosc kredytow hipotecznych zaciagnieta bylaby w euro,
>
> Przeciw: jednocześnie wydaje mi się, że to co nas w kryzysie uratowało
> to to że Euro jeszcze nie przyjęliśmy. I kiedy złotówka zleciała w dół,
> przyprawiając o zgrzytanie zębów frankowiczów, to jednocześnie uratowała
> gospodarkę (albo raczej, odłożyła w czasie wyrok).
- k...., ale mam rate w banku we frankach!
- co tam rata, zielona wyspa jestesmy ;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
10. Data: 2011-08-08 12:16:50
Temat: Re: euro w Polsce: dlaczego tak, dlaczego nie
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2011-08-08 13:50, Tomasz Chmielewski pisze:
> On 08.08.2011 00:08, 1634Racine wrote:
>> gdybyscie mieli _w_punktach_ , ale bez politykowania,emocji, zbednej
>> literatury i nadmiaru slow, lecz na chlodno, racjonalnie, wymienic
>> argumenty "za" i argumenty "przeciw" wprowadzeniu w PL euro, to jakie to
>> sa argumenty?
>>
>> (byc moze argumenty są zwiazane z tzw. przecietnym czlowiekiem, albo z
>> malym biznesem, albo z wielkim biznesem, z importem, z eksportem... -
>> bedzie super, jesli kazdy argument bedzie mial jedno zdanie precyzyjnie
>> tlumaczące o co chodzi, jak nalezy konkretna rację rozumiec. Nie chodzi
>> o wypracowania,ale o przekaz krotki, precyzyjny i _zrozumialy_ )
>
> Za - na przyklad brak ryzyka kursowego.
>
> Choc dla wiekszosci ludzi brzmi to dosc abstrakcyjnie, w skali kraju
> Polska byla by bogatsza o jakies kilka (nascie?) miliardow euro:
>
> - gdyby w PL euro bylo wprowadzone pare lat temu, to: nie mielibysmy
> zasypu artykulow o drogim franku (i zgrzytania zebow b. wielu rodzin),
> gdyz wiekszosc kredytow hipotecznych zaciagnieta bylaby w euro,
Zgrzytanie zębów bierze się z uległości "b. wielu rodzin" wobec dobrze
podpłaconych "doratcuf".
>
> - nie byloby olbrzymich strat i bankructw wielu przedsiebiorstw na tzw.
> opcjach walutowych,
Sugerujesz, że nie ma innych opcji poza PLN/EUR?
Sugerujesz, że szefowie spółek SP biorą łapówki tylko za umoczenie się w
opcje walutowe, a za inne manewry, to już nie?
>
> - poza dwoma, kosztownymi dla polskiej gospodarki punktami powyzej,
> tradycyjnie rozumiany brak ryzyka kursowego.
Sugerujesz, że "ryzyko" ma tylko ciemną stronę?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.