W wiadomości news:f9kgee$95u$1@news.onet.pl, Mithos <f...@a...pl> napisał:

>> Chwilowo rzad na szczescie Odp:* sie od gospodarki i jest zajety
>> wlasnymi, wazniejszymi sprawami.
>
> I bardzo zle, bo gospodarke mimo wszystko mamy slaba.

Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że im bardziej poprzednie rządy
"interesowały się" gospodarką, tym gospdarka gorzej na tym wychodziła. A gdy
wicepremierem i ministrem finansów został "geniusz ekonomiczny", to w
krótkim czasie dynamika wzrostu gospodarczego spadła z prawie 6% do 0,4%.
Niezły winik, co?
Dla mnie ideałem by było, gdyby rząd w ogóle nie wiedzieł o istnieniu
gospodarki, to wtedy najlepiej by jej to służyło i ostatnie póltora roku
wskazuje, że ten pogląd chyba jest słuszny.

> Spadek
> bezrobocia to zasluga tego ze ludzie emigruja albo przestaja sie
> rejestrowac,
> obecny wzrost to zasluga tego ze teraz zaczynamy odczuwac wejscie do
> UE, na swiecie tez wszystko dobrze sie rozwija, wiec i my korzystamy.
> PiS natomiast te oznaki przypisuje sobie co jest totalna bzdura.

Do UE weszliśmy póltora roku przed wygraniem wyborów przez PiS i jakoś
poprzedniemu rządowi to wejście do UE nie bardzo było w stanie pomóc, a
PiS-owi nagle wszystko zaczęło sprzyjać, nawet młode kobiety nagle weszły w
okres rozrodczy i zaczęły na potęgę rodzić dzieci.
Nie za dużo tych zbiegów okoliczności?

> Rzad powinien obnizac podatki i upraszczac procedury. Przeciez w
> naszym kraju obowiazuje takie prawo budowlane i taki kpa (+ ustawa o
> ustroju sadow administracyjnych), ze autostrady i stadiony na euro
> nigdy nie powstana, bo bedzie to proceduralnie niemozliwe (wystarczy
> jedna skarga do WSA, a pozniej do NSA zeby cala sprawa utknela
> przynajmniej na 1,5 roku). Pomijam juz kwestie przetargow, bo te
> pewnie potrwaja bardzo dlugo.

I teraz pytanie: Kto to Prawo Budowlane i taki KPA uchwalił?
Czy też Kaczory?
A co do Euro 2012, to osobiście uważam, że ta decyzja była poważnym błedem,
skończy sie to kompromitacją, a jeszcze nasze dzieci będą spłacały kredyty
zaciągnięte na te inwestycje.

do góry

W wiadomości news:f9k18c$n59$1@main.viknet.pl, Leszek <b...@s...pl>
napisał:

> TAAAK? A jak potraktują inwestorzy naszą giełdę oraz jak ocenia
> gospodarkę, gdy przez kolejne zawirowania i niepotrzebne wybory (może
> niejedne), takie np. Euro 2012 nie dojdzie do skutku i organizacja
> zostanie powierzona innym krajom (o rozwiniętej infrastrukturze)?

Zastanów sie raczej na tym, kto był tak nieodpowiedzialny, by Polskę zgłosić
jako kandydata na organizatora tych mistrzostw. Janusz Korwin Mikke wyliczył
kiedyś, że nasze przychody z turystki wzrosną przez zorganizowanie EURO2012
tylko o 1%!
Czy w tej sytuacji ma sens wpuszczanie się w budowę olbrzymich i drogich
obiektów sportowych, których później nie będzie nawet za co utrzymać?

> Dróg
> prządnej jakości nie będzie, Polskę zaczną omijać autostradami przez
> Niemcy, Czechy, Słowację itp?

Przecież to jest fakt istniejący już od dawna!
W dziedzinie budowy autostrad bezpowrotnie zmarnowano ostatnie 18 lat i nie
jest to bynajmniej wina ani PiS-u, ani Kaczyńskich.
Przypomnę, że gdy na poczatku lat 90-tych UW prywatyzowała autostrady, to
obiecywano nam, że do 1998 roku Polska autostrady Północ-Południe oraz
Wschód-Zachód będą gotowe.
Czym się skończyło?
Tym że prywatne konsorcja trzepią kasę na odcinkach autostrad wybudowanych
za komuny z naszych podatków, a nowych autostrad buduje się tyle, co na
lekarstwo.
A tymczasem Czesi jadą z autostradami w tempie, jakie jest dla nas
niewyobrażalne.
Przejeżdżam przez Czechy kilka razy w roku i za każdym razem jadę jakimś
nowym odcinkiem autostrady!
I to wszystko za środki budżetowe, bez udziału jakichś Kulczyków, czy innych
Stalexportów.

> Politycy niestety kompromituja nas coraz
> bardziej i już niedługo totalnie uniewiarigodnią Polscę jako miejsce
> do inwestowania, a gospodarce rzucają takie kłody, że to jedna wielka
> afera

Akurat w tej dziedzinie to największe osiągnięcia mają UW i SLD, więc nie
rozumiem, dlaczego piszesz to w kontekście obecnego rządu, który jako
pierwszy od kilkunastu lat nie tylko nie podnosi podatków, ale nawet je
obniża, a także liberalizuje przepisy.

do góry

Mithos <f...@a...pl> writes:

> Ciezko porowbywac (co by nie mowiac) demokratycznie wybrany rzad do
> rzadu z innej epoki.

Troche bylem zaskoczony, przyznaje.

> No coz, ale planowanie od poczatku przestepstwa i strzelanie na slepu
> oferowaniem lapowek (a moze wezmie to go zamkniemy) to chyba jednak
> jest nie calkiem w porzadku.

Tego nie wiem, ale "zakup kontrolowany" itp. to dosc standardowa
metoda, stosowana wczesniej.

> Poza tym akurat Lepper lapkowki nie wzial

A tego to ja juz nie wiem, ale bylbym zdziwiony.
--
Krzysztof Halasa

do góry

"stefan" <s...@n...pl> writes:

> Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że im bardziej poprzednie rządy
> "interesowały się" gospodarką, tym gospdarka gorzej na tym wychodziła.

Wszystkie rzady, lacznie z tym, ograniczaly "interesowanie sie
gospodarka" do poszukiwania w niej pieniedzy. Ale to nie jest jedyne
co rzad moze robic.

> Do UE weszliśmy póltora roku przed wygraniem wyborów przez PiS i jakoś
> poprzedniemu rządowi to wejście do UE nie bardzo było w stanie pomóc,

Przeciwnie, takze pomoglo. Tyle ze stopniowo, w koncu np. wszyscy ludzie
nie wyjechali z Polski jednego dnia po wyborach itd.

> a
> PiS-owi nagle wszystko zaczęło sprzyjać, nawet młode kobiety nagle weszły w
> okres rozrodczy i zaczęły na potęgę rodzić dzieci.
> Nie za dużo tych zbiegów okoliczności?

Nie ma zadnych. Myslisz moze ze kobiety zaczely rodzic dzieci nagle
po wyborach? Bez zartow, to sa zjawiska raczej wolnozmienne.

> I teraz pytanie: Kto to Prawo Budowlane i taki KPA uchwalił?
> Czy też Kaczory?

M.in. oni. Wszyscy po kolei generalnie tak samo do tych rzeczy
podchodzili, niektorzy tylko bardziej trabili ze cos robia z sensem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Mithos <f...@a...pl> napisał(a):

> Krzysztof Halasa napisał(a):
> > To juz zasadnicza zmiana horyzontu czasowego, "jaki kiedykolwiek
> > istnial" to troche szerszy okres niz od upadku PRL.
>
> Ciezko porowbywac (co by nie mowiac) demokratycznie wybrany rzad do
> rzadu z innej epoki.
>

Polska demokracja jest troche starsza, niz PRL. Troche rzadow wczesniej bylo,
troche w polityce mniej czy wiecej demokratycznie dzialo. PRL brutalnie przerwal te
procesy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:m3wsw17k2t.fsf@maximus.localdomain, Krzysztof Halasa
napisał:

>> Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że im bardziej poprzednie rządy
>> "interesowały się" gospodarką, tym gospdarka gorzej na tym
>> wychodziła.
>
> Wszystkie rzady, lacznie z tym, ograniczaly "interesowanie sie
> gospodarka" do poszukiwania w niej pieniedzy. Ale to nie jest jedyne
> co rzad moze robic.

Ale wszystkie poprzednie rządy wyłącznie do tego się ograniczały i dlatego
pierwzy rząd, który tego nie robi, jest dla mnie dobrym rzadem.

>> PiS-owi nagle wszystko zaczęło sprzyjać, nawet młode kobiety nagle
>> weszły w okres rozrodczy i zaczęły na potęgę rodzić dzieci.
>> Nie za dużo tych zbiegów okoliczności?
>
> Nie ma zadnych. Myslisz moze ze kobiety zaczely rodzic dzieci nagle
> po wyborach? Bez zartow, to sa zjawiska raczej wolnozmienne.

Sam, na własne oczy widziałem na Interii artykuł tłumaczący gwałtowny wzrost
ilości narodzin wiosną 2006 roku, wejściem w okres rozrodczy młodych kobiet
z "echa" powojennego wyżu demograficznego.

>> I teraz pytanie: Kto to Prawo Budowlane i taki KPA uchwalił?
>> Czy też Kaczory?
>
> M.in. oni. Wszyscy po kolei generalnie tak samo do tych rzeczy
> podchodzili, niektorzy tylko bardziej trabili ze cos robia z sensem.

Przypomnij sobie, że Kaczyńscy od chyba 1992 roku (poza rocznym okresem
sprawowania urzędu Ministra Sprawiedliwości, przez L. Kaczyńskuego) nie
mieli żadnego wpływu na rządy w Polsce, byli szkalowani i całkowicie
odsunięci od władzy. Natomiast przez ten czas przy władzy byli właśnie ci,
którzy teraz Kaczyńskich w czambuł krytykują i oskarżają ich o wszystko złe,
co w tym czasie zaszło.

do góry

"stefan" <s...@n...pl> writes:

>> Wszystkie rzady, lacznie z tym, ograniczaly "interesowanie sie
>> gospodarka" do poszukiwania w niej pieniedzy. Ale to nie jest jedyne
>> co rzad moze robic.
>
> Ale wszystkie poprzednie rządy wyłącznie do tego się ograniczały i dlatego
> pierwzy rząd, który tego nie robi, jest dla mnie dobrym rzadem.

Tzn. "bylby" chyba, bo na razie takiego nie bylo. Z tym, ze PIS ma
ulatwione zadanie - pieniadze wyciagniete przez poprzednikow
wyciaga dokladnie tak samo (z dokladnoscia do nieco obnizonej skladki
rentowej, ale za to z wieksza skladka zdrowotna, ktorej nie mozna
odliczyc od dochodu). Do tego dochodza nowe pola dzialania
(np. finansowanie sluzby zdrowia ze skladek OC kierowcow - nie nalezy
mylic z ofiarami wypadkow powodowanych przez tych kierowcow, bo od
tego m.in. sa owe ubezpieczenia).

> Sam, na własne oczy widziałem na Interii artykuł tłumaczący gwałtowny wzrost
> ilości narodzin wiosną 2006 roku, wejściem w okres rozrodczy młodych kobiet
> z "echa" powojennego wyżu demograficznego.

W to moge uwierzyc, ale nie w zbieg okolicznosci ani nie w to, ze
ludzie zdecydowali sie na dzieci pod wplywem Kaczynskich albo innego
Giertycha.

> Przypomnij sobie, że Kaczyńscy od chyba 1992 roku (poza rocznym okresem
> sprawowania urzędu Ministra Sprawiedliwości, przez L. Kaczyńskuego) nie
> mieli żadnego wpływu na rządy w Polsce, byli szkalowani i całkowicie
> odsunięci od władzy.

Spojrz w kalendarz i sprawdz, kiedy ostatnio byly wybory, albo kto
byl poprzednio prezydentem Warszawy. Jesli zas chodzi o "szkalowanie",
to zdaje sie ze ostatnio mielismy spora porcje, bez udzialu tych, co
rzadzili "od chyba 1992 roku".

> Natomiast przez ten czas przy władzy byli właśnie ci,
> którzy teraz Kaczyńskich w czambuł krytykują i oskarżają ich o wszystko złe,
> co w tym czasie zaszło.

Taaak, zle czarownice z Lysej Gory.
A Tobie sie wszystko w Kaczynskich podoba? Gratuluje.
--
Krzysztof Halasa

do góry

W wiadomości news:m3hcn57dq8.fsf@maximus.localdomain, Krzysztof Halasa
napisał:

> Tzn. "bylby" chyba, bo na razie takiego nie bylo. Z tym, ze PIS ma
> ulatwione zadanie - pieniadze wyciagniete przez poprzednikow
> wyciaga dokladnie tak samo (z dokladnoscia do nieco obnizonej skladki
> rentowej, ale za to z wieksza skladka zdrowotna, ktorej nie mozna
> odliczyc od dochodu).

Obniżenie opłat notarialnych, likwidacja podatku od spadków i darowizn dla
spadkobierców z I grupy pokrewieństwa, obniżenie podatku od sprzedaży
nieruchomości - tego nie zuważasz?
A ukrócenie samowoli operatorów telekomunikacyjnych, wprowadzenie
rzeczywistej konkurencji na krajowym rynku telekomunikacyjnym, rozwalenie
monopolu korporacji zawodowych - tego też nie dostrzegasz?
Przypomina mi sie takie powiedzenie: Każdy dobry uczynek zostanie kiedyś
ukarany!
W tej sytuacji pasuje jak ulał :(

> Do tego dochodza nowe pola dzialania
> (np. finansowanie sluzby zdrowia ze skladek OC kierowcow - nie nalezy
> mylic z ofiarami wypadkow powodowanych przez tych kierowcow, bo od
> tego m.in. sa owe ubezpieczenia).

A widziałeś kiedyś, żeby firma ubezpieczeniowa pokryła koszty leczenia ofiar
wypadku?
Bo ja o takim przypadku nie słyszałem, całość kosztów leczenia zawsze była
pokrywana z budżetu Ministerstwa Zdrowia, natomiast firmy ubezpieczeniowe
dotychczas pokrywały tylko koszty napraw samochodów.
A pieniądze dla służby zdrowia muszą się znaleźć choćby z pod ziemi, jeśli
nie chce się doprowadzić do katastrofy.

>> Sam, na własne oczy widziałem na Interii artykuł tłumaczący
>> gwałtowny wzrost ilości narodzin wiosną 2006 roku, wejściem w okres
>> rozrodczy młodych kobiet z "echa" powojennego wyżu demograficznego.
>
> W to moge uwierzyc

Że w 60 lat po wystąpieniu powojennego, rozłożonego w czasie na ponad 10 lat
wyżu demograficznego, córki rodziców pochodzących z tego wyżu akurat weszły
w okres rozrodczy? Przecież trudno o większą bzdurę!
Najstarsze z nich mają już po blisko 40 lat, więc jakim cudem mogły wejść w
wiek rozrodczy wiosną 2006 roku?

> A Tobie sie wszystko w Kaczynskich podoba? Gratuluje.

Nie wszystko mi sie u nich podoba, ale wybierając najmniejsze zło, tylko oni
mi już pozostali, cała reszta klasy politycznej jest skompromitowana w moich
oczach bezpowrotnie.

do góry

"stefan" <s...@n...pl> writes:

> Obniżenie opłat notarialnych, likwidacja podatku od spadków i darowizn dla
> spadkobierców z I grupy pokrewieństwa, obniżenie podatku od sprzedaży
> nieruchomości - tego nie zuważasz?

To nie gospodarka. Gospodarka to stawki VAT/PIT/CIT/ZUS/itp, ilosc
papierow, ktore trzeba obrobic, kontrole US/IS itd.

Te rzeczy, o ktorych napisales, to oczywiscie dobra sprawa,
aczkolwiek troche symboliczna (w sensie ilosci pieniedzy). Jakbym
byl zlosliwy to bym powiedzial, ze inicjator mial wlasnie do
kupienia/ sprzedania mieszkanie, i czekal na spadek.

> A ukrócenie samowoli operatorów telekomunikacyjnych,

To nie daje zadnego efektu gospodarczego. Zreszta to raczej
propaganda tylko, i chyba chodzi tylko o tego jednego operatora?

> wprowadzenie
> rzeczywistej konkurencji na krajowym rynku telekomunikacyjnym,

Byla wczesniej, bez przesady. TPSA w koncu zaplacila jakas kare?

> rozwalenie
> monopolu korporacji zawodowych - tego też nie dostrzegasz?

Nie widze zadnego rozwalenia, dzialaja jak dzialaly.

> A widziałeś kiedyś, żeby firma ubezpieczeniowa pokryła koszty leczenia ofiar
> wypadku?
> Bo ja o takim przypadku nie słyszałem, całość kosztów leczenia zawsze była
> pokrywana z budżetu Ministerstwa Zdrowia,

To trzeba sie upominac o pokrycie tych kosztow, zamiast obciazac
osoby trzecie.

> natomiast firmy ubezpieczeniowe
> dotychczas pokrywały tylko koszty napraw samochodów.

Albo i nie pokrywaly. Ale co to ma do rzeczy to nie wiem.

> A pieniądze dla służby zdrowia muszą się znaleźć choćby z pod ziemi, jeśli
> nie chce się doprowadzić do katastrofy.

Katastrofa jest od dawna, wlasciwie od zawsze. Nikt nie chce zdecydowac
sie na zdecydowany ruch, bo nie wiadomo co sie stanie.

> Że w 60 lat po wystąpieniu powojennego, rozłożonego w czasie na ponad 10 lat
> wyżu demograficznego, córki rodziców pochodzących z tego wyżu akurat weszły
> w okres rozrodczy? Przecież trudno o większą bzdurę!

Latwo, moze myslisz ze becikowe to spowodowalo?

> Najstarsze z nich mają już po blisko 40 lat, więc jakim cudem mogły wejść w
> wiek rozrodczy wiosną 2006 roku?

Kto mowi o wiosnie akurat. Tak jak napisalem, to sa wolnozmienne rzeczy,
ludzie od dluzszego czasu odkladaja rodzenie dzieci wlasnie do wieku
rzedu 35 lat, bo wczesniej sa studia, kariery i inne takie.

Myslisz ze tylko w Polsce tak jest? Przeciwnie.

Gdyby nie bylo studiow, karier itd, to dzieci bylyby wczesniej. Tak
jak na wsi.

Jesli nie to wynika z wyzu po wojnie (nietrudno mi uwierzyc, ze w czasie
wojny byl niz), to z czego? Moze z becikowego?

> Nie wszystko mi sie u nich podoba, ale wybierając najmniejsze zło, tylko oni
> mi już pozostali, cała reszta klasy politycznej jest skompromitowana w moich
> oczach bezpowrotnie.

Nie wiem co to jest "klasa polityczna". Zdecydowana wiekszosc ludzi
"jeszcze" nie byla u wladzy, nie wiem czym sie mogli skompromitowac.
--
Krzysztof Halasa

do góry