W wiadomości news:f9k18c$n59$1@main.viknet.pl, Leszek <b...@s...pl>
napisał:

> TAAAK? A jak potraktują inwestorzy naszą giełdę oraz jak ocenia
> gospodarkę, gdy przez kolejne zawirowania i niepotrzebne wybory (może
> niejedne), takie np. Euro 2012 nie dojdzie do skutku i organizacja
> zostanie powierzona innym krajom (o rozwiniętej infrastrukturze)?

Zastanów sie raczej na tym, kto był tak nieodpowiedzialny, by Polskę zgłosić
jako kandydata na organizatora tych mistrzostw. Janusz Korwin Mikke wyliczył
kiedyś, że nasze przychody z turystki wzrosną przez zorganizowanie EURO2012
tylko o 1%!
Czy w tej sytuacji ma sens wpuszczanie się w budowę olbrzymich i drogich
obiektów sportowych, których później nie będzie nawet za co utrzymać?

> Dróg
> prządnej jakości nie będzie, Polskę zaczną omijać autostradami przez
> Niemcy, Czechy, Słowację itp?

Przecież to jest fakt istniejący już od dawna!
W dziedzinie budowy autostrad bezpowrotnie zmarnowano ostatnie 18 lat i nie
jest to bynajmniej wina ani PiS-u, ani Kaczyńskich.
Przypomnę, że gdy na poczatku lat 90-tych UW prywatyzowała autostrady, to
obiecywano nam, że do 1998 roku Polska autostrady Północ-Południe oraz
Wschód-Zachód będą gotowe.
Czym się skończyło?
Tym że prywatne konsorcja trzepią kasę na odcinkach autostrad wybudowanych
za komuny z naszych podatków, a nowych autostrad buduje się tyle, co na
lekarstwo.
A tymczasem Czesi jadą z autostradami w tempie, jakie jest dla nas
niewyobrażalne.
Przejeżdżam przez Czechy kilka razy w roku i za każdym razem jadę jakimś
nowym odcinkiem autostrady!
I to wszystko za środki budżetowe, bez udziału jakichś Kulczyków, czy innych
Stalexportów.

> Politycy niestety kompromituja nas coraz
> bardziej i już niedługo totalnie uniewiarigodnią Polscę jako miejsce
> do inwestowania, a gospodarce rzucają takie kłody, że to jedna wielka
> afera

Akurat w tej dziedzinie to największe osiągnięcia mają UW i SLD, więc nie
rozumiem, dlaczego piszesz to w kontekście obecnego rządu, który jako
pierwszy od kilkunastu lat nie tylko nie podnosi podatków, ale nawet je
obniża, a także liberalizuje przepisy.