Dnia Mon, 11 Aug 2008 23:24:11 +0200, krzysztofsf napisał(a):

>>> Dobrze, że w mBankowej mogę sobie ustawić skromny limit dobowy
>>
>> przecież to ci nic nie daje.
>
> Z bankomatu ani w sklepie nie zatwiedzi sie powyzej limitu.

Tylko? W internecie nie działa? ... hmm jakiś czas temu miałem taką
sytuację, że platnosci.pl wywaliły mi transakcję po 2-3 dniach, sądziłem,
że właśnie dlatego, że w tym momencie wpadałem poza limit.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On 12 Sie, 09:14, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
>
> news:1551f51b-f736-450d-b9a1-561d078d28b2@r66g2000hs
g.googlegroups.com...
>
>
>
> > Ale bank uznajacy reklamacje owszem.
> > Nie kazda uznana reklamacja musi byc przerzucona na sprzedawce,
> > podobnie jak uznanie reklamacji wyplaty sklonowana karta z bankomatu
> > nie oznacza, ze wlasciciel bankomatu poniesie strate (chociaz sa
> > przymiarki do czegos takiego w przypadku kart hybrydowych).
>
> No, ale chyba ktos zaplacic musi, nieprawdaz? Nie sadze zeby ktokolwiek
> zdecydowal sie na wyplate za transakcje dokonana 3 dni przed zastrzezeniem
> na podstawie samego oswiadczenia, a zwlaszcza gdyby chodzilo o wieksza
> kwote.
>

A zauwazyles, ile osob na grupie posiada karty Citi i argumentuje to
tym, ze maja zaufanie do ich systemu uznawania reklamacji?
Moze bankowi jednak oplaca sie, uznac reklamacje na podstawie swoich
ekspertyz i procedur wewnetrznych, splacajac ja ale zyskujac za to
wdziecznego klienta i kilku zacheconych przez niego?

do góry

Dnia Mon, 11 Aug 2008 15:23:26 -0500, witek napisał(a):

> Powoła się na regulamin,
> ze za transakcje z pinem nie odpowiada i mozesz sobie isc do sądu.

Transakcje wykonane przy użyciu pinu, który posiadacz karty komuś
udostępnił.
Jeśli wykażesz, że karta została sklonowana -- to chyba jednak trudne nie
jest -- to trudno, żebyś ponosił odpowiedzialność (zakładając, że nie Ty
ją sklonowałeś ani nie poprosiłeś o to kogoś).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Mon, 11 Aug 2008 23:26:32 +0200, krzysztofsf napisał(a):

>> Karty chipowe bronia zarowno
>> banku, jak i klienta, przed _wspolnym_ wrogiem.
>
> Byc moze.
> W Polsce sa tylko karty hybrydowe.

No właśnie, a jakby tak zdehybrydowić kartę, uszkodzić pasek? Owszem, nie
pójdzie w starym terminalu, ale zawsze coś...

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On 12 Sie, 09:18, Olgierd <n...@r...org> wrote:
> Dnia Mon, 11 Aug 2008 23:24:11 +0200, krzysztofsf napisał(a):
>
> >>> Dobrze, że w mBankowej mogę sobie ustawić skromny limit dobowy
>
> >> przecież to ci nic nie daje.
>
> > Z bankomatu ani w sklepie nie zatwiedzi sie powyzej limitu.
>
> Tylko? W internecie nie działa? ... hmm jakiś czas temu miałem taką
> sytuację, że platnosci.pl wywaliły mi transakcję po 2-3 dniach, sądziłem,
> że właśnie dlatego, że w tym momencie wpadałem poza limit.
>

W mBank jeszcze naturalnie w internecie (nie wiem jak w innych
bankach, czy limit na zakupy obejmuje tez internet).

Nie wspominalem o internecie i innych zdalnych, poniewaz tam wystepuja
jeszcze transakcje bez autoryzacji, natomiast nie znam metody ,
zwlaszcza na plaska karte elektron ( :))) ) na zrobienei transakcji
bez autoryzacji w sklepie czy bankomacie.

do góry

Dnia Mon, 11 Aug 2008 23:05:52 -0700, krzysztofsf napisał(a):

>> A skad niby sprzedawca ma wiedziec jaki wzor podpisu jest w banku?
>> Sprzedawca porownuje podpis w tym co jest na karcie, a nie w banku.
>>
> A takie Citi w przypadku transakcji zatwierdzanych podpisem uznaje 72
> godziny wstecz od zastrzezenia karty reklamacje, mimo, ze nie ma karty z
> "oryginalnym" wzorem podpisu. Pytanie - czy Citi na kartach bez zdjecia
> rowniez daje skan podpisu?

Nie, w Citi zdjęcie musi iść razem z podpisem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On 12 Sie, 09:21, Olgierd <n...@r...org> wrote:
> Dnia Mon, 11 Aug 2008 15:23:26 -0500, witek napisał(a):
>
> > Powoła się na regulamin,
> > ze za transakcje z pinem nie odpowiada i mozesz sobie isc do sądu.
>
> Transakcje wykonane przy użyciu pinu, który posiadacz karty komuś
> udostępnił.
> Jeśli wykażesz, że karta została sklonowana -- to chyba jednak trudne nie
> jest --


Zalezy od dobrej woli banku
Czytalem posty ludzi, ktorym robiono transakcje sklonowana karta w
innym miescie (przy czym nawet ktos pisal, ze zrobil wlasna transakcje
w rodzinnym miescie, o czasie takim, ze niemozliwe byloby fizycznie
przemiescic sie i zrobic tarnsakcje w innym miescie o godzinie w
ktorej ja zrobiono) czy nawet kraju, a banki robily trudnosi,
poniewaz nie byla to masowka wielu sklonowanych kart, a pojedynczy
klient z pojedyncza karta.

do góry

Dnia Tue, 12 Aug 2008 00:14:35 +0200, krzysztofsf napisał(a):

>> Jak ktos mi zwinie karte do ktorej nie mam pinu, to problem ma bank, a
>> nie ja.
>
> Ktos pisal, ze w jednym z bankow w takiej sytuacji odpowiedziano mu, ze
> nie moga porownac sfalszowanego podpisu na slipie z wzorcem na karcie,
> bo karta zostala ukradziona.

No to jest sygnał, że warto byłoby wyrzucić do kosza wszystkie inne karty
(na pin).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

krzysztofsf <k...@w...pl> writes:

> W Polsce sa tylko karty hybrydowe.

Wszystkie miedzynarodowe karty procesorowe sa hybrydowe.
--
Krzysztof Halasa

do góry

krzysztofsf <k...@w...pl> writes:

> A takie Citi w przypadku transakcji zatwierdzanych podpisem uznaje 72
> godziny wstecz od zastrzezenia karty reklamacje, mimo, ze nie ma karty
> z "oryginalnym" wzorem podpisu.

Ustawa, mam wrazenie, nie ogranicza czasu przed zastrzezeniem,
w czasie ktorego klient odpowiada za transakcje zgubiona karta do 150
euro?

> Umieszczanie obligatoryjnie duzego skanu podpisu na kartach
> jednoznacznie wyeliminowaloby watpliwosci.

No jasne, nie wiem tylko co do czego mialoby one byc.

> Tak przy okazji - jesli zlodziej wymazalby, czy inaczej wyretuszowal
> podpis z karty i zastapil "swoim", to sprzedawca guzik moglby sobie
> porownac.

Zlodziej musialby byc jakims masochista. Podpis nie daje zadnej
ochrony, zapomnij o tym. Chyba ze raz na 100 lat i trzeba miec
szczescie jak w totolotku.

> Jedynie porownanie serii podpisow na slipach z wzorem podpisu w banku,
> daloby pewnosc, kto podpisywal slipy.

Jasne, sztabowi grafologow moze.
--
Krzysztof Halasa

do góry