-
91. Data: 2011-08-03 07:57:09
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.08.2011 09:39), z wrote:
> mvoicem pisze:
>
>> Bo z tego co wiem, to jakiś procent towaru mu znika - nie jest w
>> stanie wszystkiego upilnować. Skądś musi brać na pokrycie skradzionego
>> towaru, jakoś nie zamyka interesu, więc widać tak kształtuje ceny żeby
>> wyjść na swoje.
>>
>> Podły krwiopijca!.
>>
> Oczywiście przy założeniu że wszystkie sklepy w okolicy sprzedające ten
> sam towar mają taki sam procent "znikania" towaru i ten procent jest
> stały. Wtedy mógłbyś tak porównywać.
> Raczej się dostosował, ciął koszty...
>
> Firmy w których pracowałem ten problem zawsze brały na klatę bo nie
> miały możliwości podnieść cen.
Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za wysokie koszty.
Czyli obciążały klienta swoimi błędami zarządzania.
Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli obciążyć tymi
stratami przyszłych klientów.
Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli przeszli klienci byli
obciążani przyszłymi problemami.
Tak czy inaczej, przy przyjętych przez Ciebie kryteriach - fafluśniactwo
i łomatkowcywilizowanymkrajutoniemożliwe.
p. m.
-
92. Data: 2011-08-03 08:49:22
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: z <z...@g...pl>
mvoicem pisze:
> Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za wysokie koszty.
> Czyli obciążały klienta swoimi błędami zarządzania
>
> Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli obciążyć tymi
> stratami przyszłych klientów.
>
> Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli przeszli klienci byli
> obciążani przyszłymi problemami.
>
Chcesz powiedzieć że bank jedzie po kosztach z których nie da się ciąć
(ani o grosz) i dlatego ryzyko musi ponosić tylko klient bo inaczej
rzesza pracowników pójdzie na bruk i umrze z głodu?
A inny przedsiębiorca ma tak czy siak jakiś margines którym może
zbilansować nie płacenie klientów?
Lepiej dalej nie porównuj bo brniesz.
z
-
93. Data: 2011-08-03 09:03:11
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.08.2011 10:49), z wrote:
> mvoicem pisze:
>
>> Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za wysokie koszty.
>> Czyli obciążały klienta swoimi błędami zarządzania
>
>>
>> Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli obciążyć tymi
>> stratami przyszłych klientów.
>>
>> Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli przeszli klienci
>> byli obciążani przyszłymi problemami.
>>
> Chcesz powiedzieć że bank jedzie po kosztach z których nie da się ciąć
> (ani o grosz) i dlatego ryzyko musi ponosić tylko klient bo inaczej
> rzesza pracowników pójdzie na bruk i umrze z głodu?
Nie. Chcę powiedzieć, że każdy przedsiębiorca, czy jest bankiem czy
szewcem, musi wyjść na swoje. Jeżeli wyłączyć otrzymywanie dotacji od
państwa czy bogatej teściowej - oznacza to wliczenie *wszystkich*
kosztów w cenę.
> A inny przedsiębiorca ma tak czy siak jakiś margines którym może
> zbilansować nie płacenie klientów?
Ani mniej ani więcej niż bank.
Jeden może, drugi nie może. Ale tak czy inaczej albo zbilansuje albo
zakończy działalność.
p. m.
-
94. Data: 2011-08-03 09:21:17
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: "witrak()" <w...@h...com>
mvoicem <m...@g...com> wrote on 2011-08-03_11:03
> (03.08.2011 10:49), z wrote:
>> mvoicem pisze:
>>
>>> Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za
>>> wysokie koszty. Czyli obciążały klienta swoimi błędami
>>> zarządzania
>>
>>>
>>> Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli
>>> obciążyć tymi stratami przyszłych klientów.
>>>
>>> Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli
>>> przeszli klienci byli obciążani przyszłymi problemami.
>>>
>> Chcesz powiedzieć że bank jedzie po kosztach z których nie
>> da się ciąć (ani o grosz) i dlatego ryzyko musi ponosić tylko
>> klient bo inaczej rzesza pracowników pójdzie na bruk i umrze
>> z głodu?
>
> Nie. Chcę powiedzieć, że każdy przedsiębiorca, czy jest
> bankiem czy szewcem, musi wyjść na swoje. Jeżeli wyłączyć
> otrzymywanie dotacji od państwa czy bogatej teściowej - oznacza
> to wliczenie *wszystkich* kosztów w cenę.
>
>> A inny przedsiębiorca ma tak czy siak jakiś margines którym
>> może zbilansować nie płacenie klientów?
>
> Ani mniej ani więcej niż bank.
>
> Jeden może, drugi nie może. Ale tak czy inaczej albo
> zbilansuje albo zakończy działalność.
>
Nie bądź naiwny: to, że tak to nazywasz oznacza tylko, że wrzucasz
do jednego worka *wszystko*. A to oczywiście możliwe, ale nic
merytorycznie nie daje.
To mniej więcej tak, jakbyś wszystkie reguły fizyki klasycznej (+
wszystkich dziedzin specjalistycznych, mających podstawy w tejże)
sprowadził do jednego wzoru :-) [NB znam jednego, co kiedyś
faktycznie tak robił, bo tak można, tylko po co?]
witrak()
-
95. Data: 2011-08-03 09:34:07
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.08.2011 11:21), witrak() wrote:
> mvoicem<m...@g...com> wrote on 2011-08-03_11:03
>> (03.08.2011 10:49), z wrote:
>>> mvoicem pisze:
>>>
>>>> Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za
>>>> wysokie koszty. Czyli obciążały klienta swoimi błędami
>>>> zarządzania
>>>
>>>>
>>>> Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli
>>>> obciążyć tymi stratami przyszłych klientów.
>>>>
>>>> Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli
>>>> przeszli klienci byli obciążani przyszłymi problemami.
>>>>
>>> Chcesz powiedzieć że bank jedzie po kosztach z których nie
>>> da się ciąć (ani o grosz) i dlatego ryzyko musi ponosić tylko
>>> klient bo inaczej rzesza pracowników pójdzie na bruk i umrze
>>> z głodu?
>>
>> Nie. Chcę powiedzieć, że każdy przedsiębiorca, czy jest
>> bankiem czy szewcem, musi wyjść na swoje. Jeżeli wyłączyć
>> otrzymywanie dotacji od państwa czy bogatej teściowej - oznacza
>> to wliczenie *wszystkich* kosztów w cenę.
>>
>>> A inny przedsiębiorca ma tak czy siak jakiś margines którym
>>> może zbilansować nie płacenie klientów?
>>
>> Ani mniej ani więcej niż bank.
>>
>> Jeden może, drugi nie może. Ale tak czy inaczej albo
>> zbilansuje albo zakończy działalność.
>>
>
> Nie bądź naiwny: to, że tak to nazywasz oznacza tylko, że wrzucasz
> do jednego worka *wszystko*. A to oczywiście możliwe, ale nic
> merytorycznie nie daje.
> To mniej więcej tak, jakbyś wszystkie reguły fizyki klasycznej (+
> wszystkich dziedzin specjalistycznych, mających podstawy w tejże)
> sprowadził do jednego wzoru :-)
Tak jak w fizyce prawo zachowania energii ma zastosowanie we wszystkich
dziedzinach specjalistycznych, tak samo w każdym interesie działa zasada
że pieniądze nie biorą się z powietrza.
p. m.
-
96. Data: 2011-08-03 10:14:30
Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
Od: "witrak()" <w...@h...com>
mvoicem <m...@g...com> wrote on 2011-08-03_11:34
> (03.08.2011 11:21), witrak() wrote:
>> mvoicem<m...@g...com> wrote on 2011-08-03_11:03
>>> (03.08.2011 10:49), z wrote:
>>>> mvoicem pisze:
>>>>
>>>>> Skoro mogły ciąć, to znaczy że do tej pory miały za
>>>>> wysokie koszty. Czyli obciążały klienta swoimi błędami
>>>>> zarządzania
>>>>
>>>>>
>>>>> Albo postanowiły sobie odbić to w innym czasie - czyli
>>>>> obciążyć tymi stratami przyszłych klientów.
>>>>>
>>>>> Albo brały z oszczędności z lepszych czasów. Czyli
>>>>> przeszli klienci byli obciążani przyszłymi problemami.
>>>>>
>>>> Chcesz powiedzieć że bank jedzie po kosztach z których
>>>> nie da się ciąć (ani o grosz) i dlatego ryzyko musi
>>>> ponosić tylko klient bo inaczej rzesza pracowników
>>>> pójdzie na bruk i umrze z głodu?
>>>
>>> Nie. Chcę powiedzieć, że każdy przedsiębiorca, czy jest
>>> bankiem czy szewcem, musi wyjść na swoje. Jeżeli wyłączyć
>>> otrzymywanie dotacji od państwa czy bogatej teściowej -
>>> oznacza to wliczenie *wszystkich* kosztów w cenę.
>>>
>>>> A inny przedsiębiorca ma tak czy siak jakiś margines
>>>> którym może zbilansować nie płacenie klientów?
>>>
>>> Ani mniej ani więcej niż bank.
>>>
>>> Jeden może, drugi nie może. Ale tak czy inaczej albo
>>> zbilansuje albo zakończy działalność.
>>>
>>
>> Nie bądź naiwny: to, że tak to nazywasz oznacza tylko, że
>> wrzucasz do jednego worka *wszystko*. A to oczywiście
>> możliwe, ale nic merytorycznie nie daje. To mniej więcej tak,
>> jakbyś wszystkie reguły fizyki klasycznej (+ wszystkich
>> dziedzin specjalistycznych, mających podstawy w tejże)
>> sprowadził do jednego wzoru :-)
>
> Tak jak w fizyce prawo zachowania energii ma zastosowanie we
> wszystkich dziedzinach specjalistycznych, tak samo w każdym
> interesie działa zasada że pieniądze nie biorą się z
> powietrza.
I co z tego ? :-P
Właśnie na tym polega Twój błąd w rozumowaniu: na takim poziomie
abstrakcji masz rację, ale wtedy nie widać różnic, o których trwa
dyskusja, więc niczego nie udowadniasz.
Pozdr.
witrak()